Świadek bez partnerki

Mam pewien problem.. Za dwa tygodnie będę druhną na weselu przyjaciółki, jako że jestem mężatką, to oczywiście będę że swoim mężem i państwo młodzi nie mają nic przeciwko (dostałam zaproszenie z mężem ;) ) Problem jest w tym, że świadek będzie sam.. I nie bardzo wiem jak mam się wtedy zachować, czy w bardziej oficjalnych momentach tańczyć z mężem, czy z drużbą, itp..czy nie będzie glupio.. Macie jakieś podobne doświadczenia..?

Co to znaczy "oficjalne momenty"? Może wypadałoby przy dedykacji dla świadków, jeśli będziecie chcieli to może też przy pierwszym tańcu. Nie sądzę żeby ktoś na was naciskał że macie sobie "partnerować" ze względu na wspólną funkcję, nie ma tu żadnych sztywnych reguł. Przynajmniej ja nigdy się z tym nie spotkałam przy świadkowaniu.

Taką mam,nadzieję, że nikt nie będzie naciskał.. :)

Świadek bez partnerki będzie miał lepiej niż z kimś. Wszystkie panny jego i zero kontroli poradzi sobie . Oficjalnego momentu nie ma dla świadków podczas wesela.