Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze psychologa o pomoc

PROBLEM Z DZIECKIEM W PRZEDSZKOLU CZY MA AUTYZM

Polecane posty

Gość prosze psychologa o pomoc

Hej, jestem wolontariuszka w przedszkolu, w grupie gdzie jestem sa dzieci w wieku od 3,5 do 5 lat. od wrzesnia bede na pol etatu jako pomoc wychowawcy bo w tym czasie bede studiowala . nie jest to duza grupa jak narazie (12 dzieci~)ale od 1 wrzesnia ma ich byc 23. jestem przerazona, bo jest chlopak 5 letni ktory nie respektuje niczego. przez niego nie moge miec zadnych zabaw z grupa dzieci ,b o musze sie zajac nim, lub kolezanka, a pozostale dziec***atrza na niego i go nasladuja. jest on najstarszy w grupie i najwyzszy. Nie jestesmy specjalnym przedszkolem, ja mam juz zdarty glos, nie mam sil mowic. dziecko to: - podczas komendy aby sprzatac rozwala pudelka z juz wlozonymi klockami (robil to 11 krotnie, pomimo wyraznych polecen ) - rozwala prace dzieci , bierze i rozrzuca - podczas polecenia aby isc do lazienki (idziemy wszyscy razem aby nikt z dzieci nie zostal sam pod nieobecnosc doroslego) rzuca sie na podloge, doslownie drze sie, nie idzie go uspokoic aBY NA koncu zsikac sie do majtek -nie mowi wyraznie, -nie potrafi sie bawic, rzuca autkami, jezdzi w ta i z powrotem -nudzi sie szybko - lubi ruch , biegac, lubi nagle ruchy, podczas sportu/kiedy biega lub kiedy jest pobudzony to wklada palce do nosa a potem od razu mechanicznie do ust -podczas wspolnych zabaw nie slucha polecen - pomimo prosby o powieszenie plecaka na swoj wieszak ,rzucil go na ziemied i zajal sie czyms innym, polecenie kilkakrotne o powieszenie plecaka na miejsce nie zadzialalo Stracilam glos , nie wiem jak sobie poradze z tymi dziecmi , jestem przerazona ps. nie moge ani reszta osob pracujacych powiedziec dla rodzica ze cos jest nie tak z dzieckiem , takie sa tu zwyczaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę dziwne, jak nie możesz nikomu powiedzieć, to co zrobić? Najlepiej powiedzieć i olać zwyczaje, bo rodzice powinni wiedzieć co robią ich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy prawa mowic Rodzicom ze mamy Pewnie pidejrzenia Co do dziecka bo w razie jak nasze prognozy sie Nie sprawdza Oni moga podac nas do Sadu a z tego moga byc duze odszkodowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze nie jestes w Polsce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zmień swoje podejście do dzieci a najlepiej pracę! !! Dzieciom wydaje komendy, a co to wojsko jest czy przedszkole? Nie nauczonyo Cię, że z dziećmi się rozmawia, tłumaczy a nie dyryguje To nie dzieci są dla Ciebie ale Ty jesteś dla dzieci. Moim zdaniem zbyt często teraz wszystkie inaczej zachowując się dzieci wrzuca się do worka z napisem autyzm. Diagnozę odnośnie autyzmu mogą wydać jedynie wyspecjalizowane do tego ośrodki a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba adhd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze masz prawo komunikowac rodzicom nieprawidlowosci! Sama mam syna i obawialam sie jego zachowania w przedszkolu i juz po pierwszej godz adaptacyjnej zgloszono mi ze nie zachowuje sie tak jak zazwyczaj dzievi i spytano czya diagnoze! ,nie zdziwilo mnie to aczkolwiek owszem uważam,ze za szybko,bo nie dano mu szansy na rozkręcenie sie. Ale tez wiem ze cos jest nie halo i paniom podziękowałam bo tylko utwierdzilo nas rodzicow ze jednak musimy szukac pomocy. Po drugie, nie macie prawa np.wydalic takiego dziecka z przedszkola, wiec musisz sie przyzwyczaic :) powodzenia! A czy to autyzm czy nie to nie tobie o tym decydowac :)moze jest po prostu zlosliwy?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne zachowanie 5 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przewalona taka praca, rodzice sobie nie dają rady w domu z jednym dzieckiem i cieszą się jak mogą je zaprowadzić na pół dnia do przedszkola a przedszkolanka jest w sali z 23. Po miesiącu już chyba można osiwieć. Współczuję bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram poprzedniczke. Masz prawo informowac rodzicow o niepokojcym zachowaniu. Bierz pod uwage jednak to, ze nie kazdy rodzic takie info odbierze pozytywnie czy tam wezmie pod uwage i moze zwalic wine na Ciebie, ze na przyklad nie potrafisz nad dziecmi w przedszkolu zapanowac itd.. Ze swojej strony moge powiedziec tyle, ze niektore zachowania tego dziecka przypominaja akcje mojego syna, kiedy chodzil do przedszkola. Panie od czasu do czasu dawaly mi znac, ze cos jest nie tak i jestem taka, ze bralam to pod uwage i nie odczytywalam jako uwziecie sie na dziecko czy zlosliwosc :) Okazalo sie, ze syn ma Aspergera i do tego mial podejrzenie adhd, bo te dwie rzeczy czesto u dzieci chodza w parze. Teraz, po kilku latach terapii, jest naprawde dobrze i syn bardzo sie zmienil - pozytywnie, oczywiscie ;) Przyznam jednak, ze na poczatku, a zwlaszcza przed diagnoza i terapia, bylo bardzo ciezko. Istnieje tez mozliwosc, ze w domu jest tak sobie i dziecko odreagowuje w przedszkolu, ale o to rodzicow raczej wprost nie zapytasz. Zreszta, nawet jakbys zapytala, to zapewne i tak nie dostalabys konkretnej odpowiedzi, delikatnie mowiac ;) W klasie syna jest chlopiec, ktory w dosyc agresywny sposob odreagowuje zla atmosfere w domu. Nauczyciele o tym wiedza i czesc rodzicow tez o tym wie, no ale wiedziec to my sobie mozemy. Nauczyciele rozmawiali z rodzicami tego chlopca, ale nie dalo to raczej wielkich efektow. Niestety, szkola to jedno, ale wiele zalezy od tego, jakie podejscie maja wlasnie rodzice. Jesli masz, Autorko, z rodzicami dobry kontakt, to moze warto porozmawiac? Albo skonsultowac sie z przelozonym i niech ta osoba z nimi porozmawia, zeby nie bylo, ze to Ty sie "czepiasz"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze syn chodzil do "normalnego" przedszkola i do podstawowki tez chodzi "normalnej":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako pomoc nauczyciela to nie Twój obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra w klasie takich debili (przepraszam debilów) miała 7. Najgorsze jest to, że jak rodzic nie zgodzi się takiego dzieciaka przebadac u psychologa czy psychiatry, to nic się nie poradzi. I morduj się kobieto z takimi rozwydrzonymi bachorami przez rok, albo i dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka podobnie sie zachowywala w przedszkolu i teraz w szkole ma rowniez problemy. W tej chwili jestesmy w trakcie diagnozowania, bo to dosyc dlugo trwa. Choroba to syndrom aspergera, jest to jakby polaczenie autyzmu z adhd. Mysle ze powinniscie poinformowac rodzicow, bo skad maja niby wiedziec ze cos jest nie tak, w domu takie dzieci wydaja sie normalne, takie zywe srebra. Problem zaczyna sie gdy przebywaja w wiekszej grupie ludzi,w nowych sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od syna z aspergerem i podejrzeniem adhd :) Prawda z tym, ze w domu dzieci sa zazwyczaj energiczne. Dochodzi do tego jeszcze to, ze rodzic do pewnych zachowan dziecka sie przyzwyczaja i nie widzi w nich nic niepokojacego czy dziwnego. Mysle, ze skoro Autorka jest tam pomoca/ wolontariuszka, to chyba lepszym pomyslem jest rozmowa najpierw z jedna z nauczcielek/ koordynatorka i niech ta osoba ewentualnie porozmawia z rodzicami :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×