Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co Wy byscie zrobily? pytanie do Mam

Polecane posty

Gość gość

Moja 14 miesieczna corka zasypia u mnie na rekach w pozycji pionowej, tak na przytulasa:) usypianie trwa okolo minuty i corka spi, odkladam do lozeczka wszystko gra. Jednak ciagle slysze od rodziny i znajomych ze to nienormalne uspiac na rekach takie duze dziecko. Wiec sprobowalam kilku metod uczacych samodzielnego zasypiania, jednak koncza sie one placzem, corka sie zanosi i z tego placzu czasem wymiotuje. W koncu biore ja na rece i w ciagu 10 sekund dziecko spi. Pytanie do Was - czy jest sens meczyc tak dziecko? Czy nie lepiej poczekac az jeszcze podrosnie i bedzie wiecej rozumialo? Co myslicie o tej sytuacji, prosze o zyczliwe rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tak zasypia? To dość nietypowa pozycja. Dziecko będzie coraz większe i coraz trudniej będzie ci je utrzymać a poza tym coraz trudniej będzie je oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn tak zasypia starczy mial 1.5 roku jak nauczyl sie zasypiac w lozeczku gdy obok siedzialam . jak skonczyl 2 latka zasypia juz sam teraz ma i jak idzie spac bierze misia strazaka i po 5 min spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym usypiała tak dalej. Córka jak bedzie gotowa to zacznie sama usypiac. To tylko minutka przytulania a nie godzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tak szybko zasypia to bym nie meczyla. Jesli byloby to jednak dlugotrwale i meczace to wtedy probowalabym to zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrośnie z tego ale generalnie super sposób minutka i śpi :-) jak będzie dorosła to jak jej i tym opowiesz to będziecie mieli niezły ubaw :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się,że pora oduczyć córeczkę tego nawyku.Nie jestem matką ale dużo czasu spędzam z dziećmi i moją siostrzenica (2 latka w październiku). Nie wolno przyzwyczajać dzieciaków do niesamodzielnego funkcjonowania(chodzi mi o spanie czy też np.jedzenie) moja siostrzenica zasypia tylko przy odpalonej suszarce co też jest błędem mojej siostry bo możliwe że taki nawyk jej zostanie a nie odłączenie suszarki od prądu by grzała całą noc może spowodować pożar. Wyobraź sobie scenkę jak twoja 8 letnia córka co waży no nwm powiedzmy 24 kg chce spać i musisz ją w rękach usypiać.Wykończysz się kobietko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyłaś tego swojego dziecka. Przez te usypianie na rękach w dzień w dzień, przyzwyczailo się do tego,a nawet jest gorzej. Napisałaś że z płaczu nawet wymiotowała. Twoje dziecko jest małe, i teraz dla niego odstawianie go od tak od codziennej rutyny to sprawa niezrozumiała, budząca lęk, odrzucenie. Jako przyszła matka( podkreślam przyszła) jestem zdania że źle robiłaś skoro dziecko usypia tylko na rękach. No cóż czasu nie cofniesz, Ale rób wszystko aby było tylko lepiej :) Ja bym małymi kroczkami dała dziecku do zrozumienia ,że spać może też i bez " Twojej pomocy ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasypia w takiej pozycji od urodzenia, jak ja bralam do obicia to przewaznie zasypiala od razu i tak jest przyzwyzajona. Nigdy nie chciala byc noszona w pozycji poziomej. No wlasnie dla mnie to nie klopot ja poprzytulac przed spaniem, tylko nasluchalam sie ze nie powinnam jej nosic, ze ma sama zasypiac itd. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie przejmowała gadaniem i usypiała dalej, jeśli nie jest to dla Ciebie uciążliwe. Natomiast stopniowo możesz zacząć wprowadzać jakieś inne rytuały przed spaniem, typu czytanie bajek i mała w końcu zrezygnuje z usypiania na rękach. Ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 14 miesiecy, to moj syn chodzil juz do zlobka i zasypial samodzielnie. Nie wyobrazam sobie takiego usypiania, czemu robicie z dzieci takie sieroty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 miesieczne dziecko w zlobku? Wspolczuje synkowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj gadania innych. Kazde dziecko jest inne. Rób tak jak podpowiada Twoja matczyna intuicja. Nie jest problemem dla Ciebie takie usypianie to usypiaj jesli czujesz, że powinnas to zmienic to szukaj sposobow innego usypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz wspolczuc, bo synek ma sie dobrze :). Dzis ma juz prawie 4 latka i jest super, kontaktowym, pogodnym i pieknie sie rozwijajacym dzieckiem. Nie stala mu sie zadna tragedia, uwielbia od malego kontakt z dziecmi w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych mam widzisz większość nawet dziecka nie ma a się wypowiada. Porównywać noszenie do włączania suszarki - masakra. Usypiaj tak mała to lepsze niż miałaby ciągle wymiotować wymiotować płaczu. Ona wyrośnie z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ludzi tyle opini. A juz najbardziej smiesza mnie opinie osob ktore dzieci jeszcze nie maja, ubaw po pachy. Jesli zostawisz dziecko zeby samo spalo- powiedza ze jestes zimna nie czula co z Ciebie za matla. Uspisz na rekach- dziecko sierota, a Ty je rozpieszczasz. Rob tak jak czujesz zeby Tobie i dziecku bylo dobrze:) a po Twoim poscie wnioskuje ze dobrze jest jak jest :) dziecko bedzie starsze to wytlumaczysz ze teraz bedziemy probowac spac bez noszenia. 8 latka na rekach ? To najdurniejszy przyklad, przecieznto juz rozumny czlowiek a nie niemowle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że jeśli możesz zlikwidować szczebelki w łóżeczku (nie znam się na łóżeczkach, bo jestem osobą starą), to możesz powoli spróbować ją usypiać tak, że ona będzie siedziała w swoim łóżku, a będzie do ciebie przytulona siedząc (Ty wtedy też musisz siedzieć na brzegu łóżeczka), a potem stopniowo pozycja coraz bardziej leżąca, aż wreszcie nauczy się zasypiać sama. Jak będzie już trochę rozumiała, to wytłumaczysz jej, że bolą Cię ręce od trzymania jej, bo ona już jest dużą dziewczynką i jest ciężka. Nie martw się. Nie przejmuj się radami innych, które każą Ci krzywdzic dziecko bez potrzeby. Na wszystko przyjdzie czas i na samodzielne zasypianie też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym powolutku starala sie chociaz do np. waszego lozka ja dawac i tak zasypiac. Moja corka poczatkowo zasypiala na spacerkach. Pozniej jednak zaczelam usypiac ja w domu. Sporo walki bylo. Najpierw usypiala przy piersi, poznie po odstawieniu musielismy bujac ja w kocu:P Dosc szybko jednak przerzucilam sie na zasypianie w duzym lozku przy puszczanej kolysance. Corka zasypia na drzemke teraz w swoim lozku ale nadal chce sie potulic przed zasnieciem (2lata). Warto jednak powoli odchodzic od uciazliwych form zasypiania. My mamy ju kolejnego brzdaca i nie wyobrazam sobie np. nosic na rekach 2latke aby zasnela:P A i usypianie na drzemke naszym sposobem czasem bywa trudne gdy brat postanawia wlasnie wstac;) Jednak latwiej gdy dziecko lezy do drzemki niz np. trzeba je nosic. Dlatego usilnie walcze z tesciowa ktora jak tylko u nas jest i jest czas drzemki to probuje dziecko bujac!!! co dla mnie jest niedopuszczalne przy takim wieku lub probuje ja bujac (rusza poduszka, koldra) i nuci jakies drazniace rzeczy. Syn natomiast obecnie ma faze zasypianie w wozku lub na noc - lezenie obok i tulenie plus aplikacja odkurzacza. Nawet czasem sie wkurzal ja sie chcialo go wieczorem polulac. Teraz juz bardziej to lubi ale lozko plus szum to jego hicior na ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moze sprobuj "dodac" jakiegos duzego misia kiedy usypiasz corke. Tak zebyscie "we trojke" byli Ty, corka i misio. Potem po jakims czasie moze corce wystarczy ten misio :). Tak mysle ze mogloby sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co bym zrobiła w takiej sutuacji? Nadal tak usypiala :-) A jak komuś to przeszkadza, to niech nie patrzy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nadal tak usypiala, dziecko podrośnie to będzie zasypialo inaczej. teraz po co je meczyc. tym bardziej ze szybko zasypia i cie tez to nie meczy. a komentarzami się nie przejmuj, zawsze znajda się jakies "złote rady" od idealnych, wszechwiedzących mam. tylko ciekawa jestem jak one naprawde usypialy swoje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Nauczyłaś tego swojego dziecka. Przez te usypianie na rękach w dzień w dzień, przyzwyczailo się do tego,a nawet jest gorzej. Napisałaś że z płaczu nawet wymiotowała. Twoje dziecko jest małe, i teraz dla niego odstawianie go od tak od codziennej rutyny to sprawa niezrozumiała, budząca lęk, odrzucenie. Jako przyszła matka( podkreślam przyszła) jestem zdania że źle robiłaś skoro dziecko usypia tylko na rękach. No cóż czasu nie cofniesz, Ale rób wszystko aby było tylko lepiej usmiech.gif Ja bym małymi kroczkami dała dziecku do zrozumienia ,że spać może też i bez " Twojej pomocy ". x pogadamy jak już urodzisz i twoje dziecko będzie miało 14 miesięcy. latwo mowic nie bierz na rece, jak się nie ma dziecka, a jak ono placze, to az serce sciska i nie da się nie wziasc. robi się wszystko by nie plakalo, było szczęśliwe i zadowolone i czulo się bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się raczej martwię o Twój kręgosłup niż o córkę :) Dla swojego dobra lepiej ją oducz, a - jeśli nie akceptuje pozycji leżącej to przecież można ją ułożyć na poduszkach czy właśnie przy użyciu misia, jak ktos radzi i być z nią, głaskać itp. tylko po prostu nie brać na ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciaczki szybko rosną, juz "niedlugo" jak bedziesz chciała ja poprzytulać to usłyszysz " mamo daj spokój to obciach " :-) A tak poważnie to ja bym dalej ja tak usypiała, widocznie potrzebuje takiej bliskości i niedlugo sama z tego wyrośnie. Ogólnie w nosie mam dobre rady dla mnie najważniejsze jest by dziecko do 2 lat miało jak najmniej stresu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tak usypiala, dziecko kiedy podrośnie to mu wytluczaszysz czemu już nie może tak zasypiać, teraz tego nie rozumie, po co je meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im wcześniej tego oduczysz tym lepiej :D to na podobnej zasadzie jak ze smoczkiem- im dziecko starsze tym gorzej go zabrać,bo większa histeria. Nauczyłaś córkę,że zasypia tylko u Ciebie na rękach, co zrobisz jeśli np trafisz do szpitala (nie życzę Ci źle, żeby nie było,ale rożnie w życiu bywa. Ja we własnym domu spadłam ze schodów tak niefortunnie, że musiałam spędzić kilka dni na obserwacji) beda Ci dziecko przywozić żebyś zasnęlo Ci na rękach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka zasypia takze u taty na rekach,u babci tez zasnke z tym ze trwa to troche dluzej wiec nie bedzie strasznego problemu jesli ja nie bede w stanie jej uspac. Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×