Siłownia na Wojciechowskiego w Poznaniu

Zastanawiam się nad zainwestowaniem w karnet na siłownię, bo przydałoby się popracować nad moją figurą i zdrowiem, a poza tym pracuję z domu i chciałabym chociaż mieć gdzie wyjść. Robię to dla siebie, a jak widać lato się kończy, więc nie ma ciśnienia, żeby efekty przyszły natychmiast. Czy ktoś może mi powiedzieć, czy ta siłownia jest odpowiednia dla kompletnego laika? Nie mam pojęcia jakie zasady panują na siłowni, boję się o cokolwiek zapytać obsługę, bo nie wiem czy od razu będą mi kazali płacić za trenera personalnego. Jak to z tym jest? Słyszałam, że jest to siłownia wyłącznie dla kobiet, więc liczę na to, że nie chodzą tam panie mierzące wszystkich wzrokiem i rywalizujące z innymi o uwagę, a mam wrażenie, że takie zachowania mają miejsce w tradycyjnych siłowniach. Z przyjemnością poznałabym tam również jakieś koleżanki, bo mam głównie kolegów i czasem brakuje mi dziewczyn do rozmowy czy w ogóle spędzania czasu. :)

Siłownie są dla tępaczek zajętych wyłącznie aktywnością fizyczną.

Świetnie. Jakieś inne opinie związane z tematem?

Nie rozumiem co się dzieje. Wciąż dostaję powiadomienia e-mailowe, że ktoś dopisał coś w tym wątku, ale nie widzę tych odpowiedzi. Ktoś wie co jest grane?

tez bym chciala sie dowiedziec jak jest na tej silowni. ktoraś z was była i może coś nam powiedzieć? :)