Moj chlopak jest strasznie skapy.

Zarabia duzo wiecej ode mnie. Kosztami i tak dzielimy sie na pol. Przyklady jego skapstwa: -Ubiera sie tylko na przecenach, rzeczy kupuje w sklepach typu Mango, Zara, Pull&bear. Takie sklepy sa moze dobre dla nastolatkow ale on ma naprawde powazna prace. -oszczedza na jedzeniu, uwielbia produkty w promocjach i ma wszelkie mozliwe karty znizkowe do supermarketow. Pamietam jak kiedys poszlismy razem na zakupy i on zobaczyl, ze kupilam sobie jogurt za 5 zl i doznal szoku haha -kupuje uzywana elektronike Masakra :P posmiejmy sie z naszych faceow w tym watku

Zarobił te pieniądze, więc może wydawać jak chce. Pewnie w przeciwieństwie do Ciebie myśli przyszłościowo.

No widzisz.. A moj za to nie jest skapy, tylko szasta kasa na prawo, wszystkim wszystko zawsze stawia jak ten jelen i zyje od pierwszego do pierwszego. Zarabia dobrze, bo na miesiac ma srednio 5 - 6 tys., zadnych kredytow ani oplat, bo mieszka z mamusia, a nawet 100 zl nie ma odlozone :/ Chyba bym wolala, zeby jednak czasem troche przyzydzil i jakos lepiej zainwestowal kase.

We wszystkim najlepszy umiar.

Jego pieniądze i może robić z nimi co chce. Skąd wiesz, czy może na przykład nie odkłada sobie zaoszczędzonej kwoty na coś? Zara, Pull&Bear, Mango - z tego co się orientuję, to w tych sklepach ceny wcale nie są takie małe. Niech ubiera się jak chce, bo chyba On Tobie nie mówi jak masz się ubierać? Ty sobie kupujesz jogurt za 5zł, a On sobie rzeczy na przecenie i tyle. Oszczędność nie zawsze oznacza skąpstwo.

pośmiejemy się, ale z ciebie, autorko tematu twój podział marek ciuchów na te dla nastolatków i poważnych biznesmenów jest śmieszny jak zaczniesz zarabiać swoje pieniądze, to sobie będziesz wydawać w "odpowiednich" sklepach i żyć jak królowa, a póki co, to jesteś na cudzym utrzymaniu i gówno możesz o finansach powiedzieć