Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to na pewno ząbkowanie?

Polecane posty

Gość gość

Mój synek od kilku dni praktycznie nie śpi,w nocy budzi się z płaczem około 10-15 razy,to samo w dzień,ślini się strasznie,wkłada piąstki do buzi,pieluche,kocyk,grzechotkę. To wszystko co tylko ma w rączce. Dziś zauważyłam że ma lekko opuchnięte górne dziąsełko. Temperatury nie ma. Jest strasznie marudny i nie chce jeść. Odrzuca butelkę albo ssie z płaczem. Smoczek też wypluwa z płaczem. Ma dopiero trzy miesiące. Czy to na pewno wychodzi ząbek? Nie za wczesnie? Wiem że tak od razu nie wyjdzie i może to potrwać dość długo. Jak długo ? I jak pomóc dziecku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Wychodzi mu pierwszy ząbek. Mój synek teraz ma trzy miesiące i też zaczęło się ząbkowanie. Identyczne objawy. Chodziłam do lekarza i pani doktor potwierdziła że to ząbek wychodzi. Powinno to potrwać tak z miesiąc. Zależy od dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile razy chodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy. Na początku jak się zaczął ślinić. Wtedy pani doktor stwierdziła że jest za mały na ząbkowanie. Miał wtedy 2,5 miesiąca. Później bo zrobiły mu się białe dziąsła a do tego miał pleśniawki i szłam po recepte. Wtedy stwierdziła że to może być ząbkowanie. No i wczoraj byłam bo płacze mi już kolejną noc z rzędu,nie chce jeść,nie śpi. Potwierdzila ze ząbek wyjdzie lada moment. No i jak u autorki mój mały non stop z pieluchą w buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedne dzieciaczki :( Życie to jedno wielkie cierpienie i to już od najwcześniejszych dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety. Mój synek był tak spokojny że nie znałam czegoś takiego jak płacz i nie przespane noce. Teraz na szczęście przysnął. Na jak długo nie wiadomo. Najgorzej jest z karmieniem. Odrzuca butelke a ja musze go karmić na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×