Jestem zlym czlowiekiem...

Dziewczyny zdalam sobie z tego sprawe. ogolnie nie przepadam za ludzmi (poza najblizsza rodzina ktora akceptuje). Mam jedna przyjaciolke ale to tak typ raczej podobny do mnie i ja lubie za to wlasnie, A tak pozatym intl ludzie mi wisza. Nie lubie ich. Fakt ze szkoda mi cierpiacych np dzieci, ruszaja mnie tragedie obcych ale ludzmi w swoim otoczeniu (sasiednie, pracy, znajomi) nie za wracaj sobie glowy. ZUPELNIE!!! ICH nieszczescia mnie nie obchodza, mam to gdzies. Ponadto nie umiem zlapaac kontaktu z dziecmi (poza moja corka, chociaz czasami i to jest trudne). Draznia mnie, nie lubie ich towaarzystwa. Najgorsze jest to ze nie cierpie swojego siostrzenca!!! Jest u mnie od kilku dni i uswiadomilam sobie jak ja go nie cierpie!!!

Jestem zepsuta do tego stopnia ze jak ten maly placze albo jest mu przykro to mnie gdzies w duchu to cieszy. Najchetniej bym krzyczala na niego caly dzien. Chyba ze mnie jakis potwor jest

Głupie te prowokacje. I co? Czekasz teraz aż ludzie odpisza, że mają tak samo? !

Nie absolutnie na to nie czekam i to nie jest prowokacja. Opisalam tylko to co od paru dni mnie meczy

Musisz nad soba po pracowac to ze Cie inning ludzie nie interesuja nie jest niczym zlym wazne zebys byla dobra dla ludzi ktory sa dla Ciebie dobrzi czyli rodzina i przyjaciolka.. jednak twojego siostrzenca powinnas kochac to twoje krew po pracuj nad swoja zloscia wycisz sie i zobaczysz ze dasz rade i Jego pokochac

Wlasnie nie rozumiem bo jego mlodszego brata kocham a za nim nie przepadalam nigdy a teraz kiedy mam z nim czesty kontakt to juz wogole

Zostanow sie co Cie tak w nim denerwuje? Jakie zachowanie? Nie bedzie to proste dla Ciebie ale postaraj sie zmienic w Jego stosunku dziecko Nie jest ni czemu winne .. pamietaj karma wraca jak tak siejesz nienawiscia i cieszysz sie cudzym nie szczesciem to i kiedys ktos bedzie sie cieszyl z twojego nieszczescia .. musisz zyc w zgodzie ze swoim duchem