Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko mnie nie lubi

Polecane posty

Gość gość

Synek ma 19 mies, najpierw był okres tylko mama, a teraz synek woli innych ode mnie, jak jestem to jest ze mną ale jak jest ktoś inny to woli być z z tatą , siostrą, babcią, dziadkiem czy w ogóle kimś obcym, w ogóle nie boi się obcych. Strasznie to dla mnie przykre, bo kocham synka może to tez dlatego że na wszystko mu nie pozwalam a jest a takim okresie że wszystko chce i jak nie dostanie to się złości. Natomiast widzę że jak ktoś inny na coś mu nie pozwoli to tak się nie złości. Co ja robię nie tak że synek mnie nie lubi? bawię się z nim, chodzimy na spacery, wygłupiamy. Doradzie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana Twoje dziecko Ciebie kocha. Najmocniej na świecie. Przez parę miesięcy myślał, że on i mama to jedna osoba i potrzebował być przy Tobie. Teraz jest starszy i ciekawią go inne osoby i to też jest jego rodzina. Kocha tez tate i babcię i dziadka to jest normalne. Ty tez kochasz oboje swoich rodziców i dziadków a nie tylko mamę. Ale każda osoba jest wyjątkowa na swój sposób i on Cie kocha ale nie będzie całe życie tylko przy Tobie. Teraz masz ten czas, ze wydaje Ci się wiele rzeczy..tez tak miałam jak każda inna mama. Moja córka ma 3 lata i też było mi przykro tak jak Tobie. Bo moja mama a jej babcia nie lubiała jak w miejscu publicznym mowie o niej babcia.. To mowilam mama.. A moja córka tez to załapała. A moją matkę to śmieszyło. Od tego czasu mowie na nią babcia i specjalnie przy ludziach tak.mowie i się przyzwyczaiła. No i córcia lgnęła do innych i broiła i dalej to robi ale wiem, ze mnie kocha. Jak zostanie z babcia czy ciocia to po paru minutach pyta o mnie i czeka a po dłuższym czasie płacze, ze chce do mnie. Twoje dziecko po prostu jest z Toba cały czas i jak widzi innych bardzo rzadko to się cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bo to taki wiek że inni są bardziej interesujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie ucz dziecka, ze wolno rozmawiać z obcymi albo brać cukierki . ucz ze mówimy dzień dobry i idziemy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej dziwi mnie to że on nie boi się obcych(, ktoś do niego cos powie i on idzie do tej osoby, choć jej nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz przyjdzie ta schizofreniczka obrończyni teściowych i będzie się pluła, że dziecko wie co robi bo widocznie babcia lepsza od matki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka tez nie bała się obcych ale to nie znaczy ze mam puścić dziecko i pozwolić zeby sobie poszła do jakiegoś Menela co zawołał do niej. Trzymaj dziecko za rękę powiedz mu ze mówimy dzień dobry i idziemy tam i tam. Ja do teraz tłumacze córce gdzie idziemy zeby nie było buntu w mięsnym ze ona chce zostać bo jak juz dziecko płacze to nie słucha. W domu przed wyjściem jej mowilam.. Idziemy do np biedronki wtedy do mięsnego, warzywniak i idziemy do domu a jak odniesiemy zakupy idziemy na plac zabaw i dziecko ładnie szło za rękę i ani do nikogo nie podchodzilo ani nie było histerii ze zostaje tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci wyczuwają nastroje może masz problem jesteś zmęczona itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo byłaś z dzieckiem w domu? Karmiłaś piersią? Udało Wam się zbudować silną więź? Czy dużo go przytulałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pracy wróciłam jak synek miła 16 m, bardzo często go przytulałam i przytulam, daję buziaki, nie brakuje mu czułości. Karmiłam go krótko bo tylko 3 m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze ? Nie wydaje mi się abyś gdzieś popełniła jakiś błąd o ile twoje deklaracje przywiązania do dziecka są szczerze. Uważam że jest to sprawa indywidualna i osobowości. Pewne rzeczy po prostu się wtedy dzieją mimo że rodzic sie stara. Może jak kiedyś zdarzy ci sie dłuższy wyjazd gdzieś bez dziecka to sie okaże że synek tęsknił. Zdarza ci się opuszczać dziecko na kilka godzin choćby ? Reakcja po kilku godzinach nie widzenia matki powinna być pozytywna. A to co jest teraz to dzieci mają różne charaktery. Dzieci nieśmiałe będą kurczowo sie trzymać matki i będą na dystans trzymać obcych ale są też dzieci ekstrawertyczne i takie będą lgnąć do innych. Matke pewnie kochają ale mają ją na codzień a tu świat czeka by go odkrywać i dla nich jest on ekscytujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko pewnie twoje dziecko jest żywe i ciekawe świata, takie dzieci rzadko trzymają się maminej spódnicy, i lepiej rdzą w życiu niż dzieci nieśmiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba taki etap. Mój też tak miał i to w podobnym wieku. Wyrośnie z tego. Mojemu minęło jak miał jakieś 22 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie radziłyście emocjonalnie z takim odrzuceniem? Najgorzej jest jak jest więcej osób wtedy dla synka mama może nie istnieć, i pokazuje jak chce go wziąć że nie chce, po jakiś tam czasie przypomina sobie o mamie. Dziwnie się wtedy czuję , Co inni sobie myślą że pewnie zła matka ze mnie że dziecko do mnie nie chce iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko juz współczuję twojej przyszłej synowej , skoro ty już takie cyrki urzadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam. Taki etap. Moja corka tak miala,teraz kolezanki prawie 1,5roczny syn tak ma i chyba wszystkie dzieci jakie znam tak mialy. U nas w okolicach 14-15 msc byla wazna babcia.Wszedzie za babcia,na mnie nie chciala nawet spojrzec, pozniej w okolicach 20msc byl tata na topie. No coz,z mama dziecko jest 24/7 wiec to nic dziwnego,ze dziecko chce tez poznac innych,a jesli fajnie spedza z nimi czas to oczywiste,ze do nich lgnie. Za kilka miesiecy bedzie przeminelo z wiatrem i jeszcze bedziesz w duchu prosic by zostalo na pol dnia z kims z otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co inni myślą" boże kobieto ogarnij się. Pewnie ty z tych, które chrzczą dzieci bo co ludzie powiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to normalne zachowanie dziecka. Chcesz zeby dzieciak byl caly czas z toba? Co bedzie za 10, 20 lat? Opamietaj sie kobieto. Dobrze tu ktos napisal, ze juz wspolczuje twojej synowej. Dzieciak wie ze ty bedziesz z nim, ze jestes przy nim. Inne osoby natomiast przewijaja sie czasami, wiec korzysta by z nimi troche poprzebywac. Nie rozumiem jak mozna nie cieszyc sie z tego, ze dziecko jest towarzyskie. Wolalabys by byl zalekniony, uciekajacy od innych i siedzacy na twoich kalanach? Chcesz dziecko wychowac na spoleczna kaleke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×