Co dla Was znaczy określenie "niegrzeczne dziecko"

jak w temacie, moja ma 18 miesięcy i jest nieznośna, na spacerze wychodzi z wózka jak chodzi po ogrodzie to w tempie psa goniącego zająca, nie możemy sobie z nią poradzić. Jak ogarnąć takie dziecko

to,co opisalas to nie jest niegrzeczne dziecko - raczej żywe, wymagajace uwagi. Zachowuje się stosownie do wieku, potem sie zmieni, nie masz co ogarniac, tylko pilnuj, zeby jej sie cos nie stało.

właśnie o to chodzi, ciągle jej pilnuję bo potrafi w tych swoich biegach tak zaryć noskiem że wygląda potem jak drań rozbójnik, daje mi w kość i w dzień i wy nocy bo też wstaje i potem usypiam ją przez dwie godziny, kiedy to wszystko się zmieni ja już nie wyrabiam. Boję się, że przez to brykanie coś sobie zrobi :(

kazda matka normalnie rozwijajacego sie dziecka, sprawnego fizycznie i ciekawego swiata tak ma. Za jakis czas sie dziecko zmieni, bedzie sie latwiej z nim dogadać.

Przecież to zupełna normalka. Kup na spacery smycz dla dziecka- wiem, wiem, lepiej żeby pod koła wpadło niż prowadzić na smyczy jak psa, przynajmniej według kafeterianek, ale u nas świetnie się sprawdzało. W wózku ciągłe jęki, krzyki, wychodzenie- rozpinał pasy albo wychodził z nich górą (bardziej się nie dało już dociągnąć w parasolce). Daj jej biegać po podwórku do woli, zadbaj tylko żeby miała bezpiecznie, schowaj np. jakieś opryski do roślin, ostre narzędzia itd, możesz jej kupić małe, dziecięce grabki, łopatkę, kosiarkę, niech zbiera patyki, szyszki, grabi liście czy co tam jeszcze macie. Obdarty nosek po prostu olej, w końcu się nauczy, a dzieci, mam czasem wrażenie, są z gumy. Poważne wypadki zdarzają się również wtedy kiedy rodzic stoi tuż obok i sekundę za późno złapie, nic na nie nie poradzisz. Niegrzeczne dziecko to takie które na spacerach wbrew zakazom będzie zrywało kwiatki z klombu, szarpało cudze wózki czy rowerki, w sklepie ściągało towary z półek, twoja jest po prostu ruchliwa. Bo czego nie słucha? Zakazu biegania?

hmm moja matka twierdzi, że byłam niegrzeczna od razu po urodzeniu bo płakałam...

To co opisałaś absolutnie nie zalicza się do niegrzecznego dziecka, zwłaszcza jeszcze patrząc na wiek dziecka. Mala po prostu jest bardzo zywa i ciekawa swiata ,wszystko ją interesuje, stąd takie jej torpedy, jednakże to nie jest niegrzeczność dziecka półtorarocznego . Miano niegrzecznego stwora CZESTO mogłabym przyczepić mojej Pchle, ale poznasz o czym pisze kiedy ci dziecko pojdzie do szkoły, choć takich doświadczeń nie zycze.

mnnn