Mlaskanie podczas snu

Zawsze byłam wrażliwa na mlaskanie. Mój od prawie 5 lat chłopak, gdy go poznałam, mlaskał przy jedzeniu jak krowa. Powiedziałam jak bardzo jest to dla mnie dokuczliwe i że aż mi głupio jak wychodzimy zjeść coś na mieście przy ludziach i przestał, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Ok. pół roku temu pojawił się inny problem - mianowicie chłopak zaczął mlaskać... przez sen... Nie chrapać, nie mówić, tylko głośno mlaskać. Nie mam pojęcia skąd mu się to nagle wzięło, ale gdy głośne mlaskanie budzi mnie na godzinę przed budzikiem i nie daje z powrotem zasnąć, mam ochotę go zamordować. On biedny nie wie co się dzieje i czemu go szamotam, ja mam ochotę strzelić mu w zęby. Potem przy śniadaniu jemu jest głupio że nie dał mi spać, mnie jest głupio że tak wybuchłam. Ktoś miał podobny problem? I jak temu zaradzić, zanim jedno z nas na stałe wyprowadzi się na kanapę.

Pewnie mu się śni że ci robi minetkę. Pozwól mu ją zrobić noprawdę to się wymlaska do woli i będzie spokój. A jeśli nie to zagroź że jak nie skończy z tym to po każdyn mlaskaniu będzie musiał zjeść twoją qpę i to nie mlaszcząc!