Orgazm lechtaczkowy a waginowy

Hej, mam pytanie do pań. Jestem ze swoja kobieta prawie cztery lata i nie dawno rozstalismy sie na jakies dwa miesiace, ostatecznie udalo mi sie ja odzyskac, teraz jestesmy zareczeni I wogole jest fantastycznie, jak nigdy wczesniej. Tyle ze w lozku jest inaczej. Okazalo sie ze w trakcie tych dwuch miesiecy kiedy nie bylismy razem to ona poszla z innym do lozka, nie mam o to do niej zalu, ale juz jej nie podniecam, rozmawialem z nia o tym i okazalo sie ze bylo jej z nim dobrze, nawet miala z nim orgazm i w tym tkwi problem. Od tamtego momentu nie moze dojsc ze mna w klasyczny sposob, staram sie jak moge, robimy to dlugo i na rozne sposoby i nic, jedyny sposob w jaki moge doprowadzic ja do orgazmu to minetka, jest jej wtedy dobrze za kazdym razem ale bardzo chcialbym zeby przezywala ze mna tez orgazmy waginowe bo zle czuje sie z tym ze mogla dojsc z kolesiem ktory jej praktycznie nie znal a ze mna nie moze, wiem co ona lubi i jak sprawic jej przyjemnosc ale mimo to nie moze osiagnac orgazmu waginowego. Za kazdym razem daje jej orgazm ale jak wspomnialem tylko lechtaczkowy, ale po normalnym seksie kiedy nie dochodzi mowi ,,I tak bylo fajnie,, boje sie ze na dluzej moze to byc za malo I wkoncu pojdzie do innego. Co moge jeszcze zrobic bo czuje sie zalosnie w tej sytuacji. I tu moje pytanie, czy na dluzzsza mete wystarczy jej seks ale orgazm tylko przy minetce?

Pomyślałeś o tym, co ją przy Tobie trzyma i czy to Tobie wystarczy?

Co ja trzyma przy mnie? Mowi ze mnie kocha I ze jakby byla potrzeba to wogole by zrezygnowala z seksu ale jakos mnie to nie przekonuje, mi wystarczylo by gdybym mial pewnosc ze ja taki seks satysfakcjonuje bo mam wrazenie ze w ten sposob pozostawiam pewien nie dosyt.

Ja mimo, że mam orgazm podczas seksu zawsze mam łechtaczkowy. Mylisz pojęcia przede wszystkim.

Nie chciałabym się na poważnie wiązać po czymś takim, ale nie jestem Tobą.Jeśli dla obojga seks nie jest tak ważny, można chyba tak żyć.

Jak zwał tak zwał, mówiąc krótko z innym było jej lepiej.

Bzdury gadasz Tage.

Nie zwiazalabys sie ponownie z kims bo kiedy nie byl z toba uprawial seks?

Dlaczego bzdury?Daję tylko do zrozumienia, że skoro jego taki stan rzeczy martwi, a ona skoczyła sobie w przerwie na innego k****a to znaczy, że seks NIE jest dla nich nie ważny.Idąc dalej nic z tego nie będzie.Możesz mieć inne zdanie, ale na razie atakujesz.

To nie jest atak. Jesli rozstajesz sie masz prawo skoczyc na innego k****a. Masz prawo wrocic do starego. Malo tego, masz prawo nie miec orgazmu. Nie musi miec to nawet nic wspolnego z tym czy tamten byl dobry w te klocki czy nie. Tez kiedys nie mialam orgazmow przez ponad rok. Mimo ze kochalam. Jednak seks sprawial mi satysfakcje i bez. Potem i orgazm sie odnalazl. Zycie.

Gdybym komuś dała cztery lata życia, myśląc poważnie o przyszłości a ten ktoś zrobiłby sobie przerwę na lepsze rżnięcie to sobie takiej sytuacji w ogóle nie jestem w stanie wyobrazić.O powrocie po czymś takim już zupełnie.

Prawo masz, ale masz też jakieś wewnętrzne zasady moralne.Ty byś kontynuowała wicie gniazdka, ja nie.Na tym dyskusja polega.:-)

To jak wkoncu? I czy wystarczy kobiecie orgazm przy seksie oralnym zamiast klasycznym?

Kazdy ma prawo sie rozstac. Kiedy sie rozstajesz nie myslisz ze to przerwa na lepsze rzniecie. Konczysz. Zaczynasz inny rozdzial. To ze ludzie do siebie wracaja to swietna sprawa. Pozwala spojrzec na zwiazek z innej perspektywy i przekonac sie o sile uczuc. Kazdy ma prawo bedac wolnym spotykac sie z ludzmi a nie zyc przeszloscia. Nikt jednak nie planuje, ze wroce. Samo wychodzi.

Kobieta latwiej dochodzi w oralu. Beda orgazmy ale wyluzujcie sie. Niech one nie beda priorytetem waszego seksu. I gratulacje ze sie odnalezliscie mimo przeciwnosci losu. :)

Tage, zadalem pytanie czy kobieta bedzie usatysfakcjonowana po takim a nie innym orgazmie. Wiec prosze jesli nie masz do powiedzenia nic w temacie to nie wymyslaj tu o ,,przerwach na rzniecie,,

pierdolenie, o szopenie, prze dwa miesiace od razu musiaiala sie ruchac dajcie spokój, orgazmow nie potrzebuje bo jak bedzie chcial to porucha sie na boku, baby to swiry

Chyba znalazlem odpowiedz na swoje pytanie. Czuje sie juz lepiej, pozdrawiam i dziekuje. Trzymajcie sie :*

no i jak myslisz potrzebuja pochwowego czy wystarczy nam lechatczkowy lub posuwanie z lechatczkowym ?

14.41 Dla kogo świetną sprawą jest powrót?Dla niej, że myśli o orgazmach z innym czy dla niego, że świadomością, że jest gorszy?

Ja potrzebuje pochwowego, nie wyobrażam sobie bez niego seksu, jest u mnie 100 razy silniejszy niż łechtaczkowy

Autorze samo się nasunęło po tym smutnym poście. Odpowiadając zatem wprost, nie, nie wystarczy jej.

Tage ty masz coś z głową. :D

Mój wujaszek sędziwy mawia, że baby to chuje.A ja pytam kto im na to pozwala?Pozdrawiam.