Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdrość

Polecane posty

Gość gość

Napisze jak jest. Moje dzieci chodzą w markowych rzeczach np. Burberry, Gucci, Chloe, Kenzo. Nie mieszkam w Polsce i dlatego widzę zazdrość wręcz nienawiść. Niedawno miałam okazję przylecieć do Polski, odwiedziłam starych znajomych. Wszyscy moi ''przyjaciele'' patrzyli na mnie i na moje dzieci z nienawiścią bo nie wiem jak to nawet nazwać. Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą się wręcz przeciwnie, gdy mogę pomagam i traktuje wszystkich równo. Skąd w ludziach taka zazdrość ? W Stanach nie ma z tym takiego problemu zwykle dzieci też chodzą w markowych ciuchach, może nie od razu Armani, ale Nike czy Little Marc Jacobs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chacha - markowych Nike! Spadaj trolu . Dzieciaki w Stanach biegają w ciuchach z Targeta i nikt nie robi z tego afery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, źle sformułowane powinno być'' tam gdzie ja mieszkam'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, ,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą, Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą,Chcę dodać, że w żadnym stopniu nie jestem osobą wywyższającą btich pls

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamawie
Właśnie o to chodzi, nawet na forum to widać. Wszyscy co mają lepiej i nie żyją za najniższą krajową są źli. Gratuluje, że ci się tak powodzi !!!Wszyscy tak reagują bo jedyne na co ich stać to ubieranie dzieci w 5.10.15 i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ! W Polsce to norma !! Znasz taką youtuberke TheKretka ? Mieszka też w USA i dziecko ubiera czasem w firmy o których niektórzy mogliby pomarzyć. Jaka fala hejtu na nią za to leci na tego typu forach. Szkoda, że w tym kraju zamiast cieszyć się to tylko się zazdrości i żółć wylewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę nie kompromituj się. Nike - tak firma na którą nie byłoby cie pewnie stać gdyby przyszło co do czego. Sam mieszkam w USA i moj syn również ma w szafie koszulkę Burberry i O BOŻE nie jedną !!! Tutaj dużo dzieci nosi lepsze ciuchy ( nie mówie o rodzinie z dziećmi 5+ ;) 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na serio, to ja specjalnie nie wiem, gdzie ubierają dzieci znajome, więc nie wiem - autorko - chwalisz się markami ciuchów przed znajomymi? No bo chyba nikt normalny nie będzie zaglądał w metki twoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chwalę, ale np. Burberry ma rozpoznawalną ''kratkę'' na rękawach, a koszulka polo Ralph Lauren ma znany znaczek którego na pewno nie będę odpruwać, bo jade do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, ile koszulek Burberry ma twoje dziecko, tylko, że w Stanach nie robi się z tego halo. Dzieciaki z przedmieścia noszą Cherokee i nie zwracają uwagi na markę, ale zakompleksiony Polak nakupuje Hilfigera w Rossie, czy innym TJ Maxxie i będzie się chwalił, że jego dzieci są markowe. A Nike - w dzisiejszych czasach nawet patola w Polsce może sobie na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry - ale ile kosztuje w USA koszulka Ralpha? Przecież to nie są jakieś wielkie pieniądze. Burberry nawet w Polsce to kosZt ok 500 zł za bluzkę dziecięcą, więc może sporo jak na nasze zarobki, ale bez przesady -dziwnych masz tych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nie chodzi o koszulke z logiem Nike która leży w szmateksie,, chodzi o naprawdę rzeczy firmy Nike. Buty za 800-900 zł ''patola'' może sobie pozwolić ? No tak chyba, że jeść nie będą przez miesiąc. Chociaż teraz 500 plus i każde dziecko ulicy będzie w Armanim biegało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszulka Ralpha jest dostępna już od 40$ więc dla większości to nie jest jakiś majątek. Inną sprawą jest to, że ludzie w USA mają ogólnie na wszystko wyj****e i im to tak bardzo nie przeszkadza jak w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi znajomi nie wiedzą, czy kupiłaś Nike w szmateksie, czy nie. Dla mnie jesteś szurnięty i oni to wiedzą, a nie, tak jak myślisz - zazdroszczą : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, zazdrościmy ci wszystkie tych łachów i po prostu marzymy żeby stroić nasze dzieci w te markowe szmatki dla elyty. Zadowolona? Tego oczekiwałaś? No to teraz śladów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomi są jeszcze z lat z których żadne z nas nie miało nic. Ja się sama z mężem dorobiłam i właśnie ich to najbardziej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, zazdrościmy ci wszystkie tych łachów i po prostu marzymy żeby stroić nasze dzieci w te markowe szmatki dla elyty. Zadowolona? Tego oczekiwałaś? No to teraz spadówa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i nie wierze21
Niby czemu ona jest szurnięta ? Bo kupuje dzieciom ciuchy inne niż H&M. Dziewczyna zadała normalne pytanie, a wy macie ścisk d**y, że dziecko chodzi w Kenzo, a wy nie. Przykro mi taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sama jesteś przewrażliwiona. Ale powiem Tobie z własnego doświadczenia, że gdy odwiedzam biedniejszych znajomych to nie zakładam ciuchów od projektantów z rozpoznawalnym logiem bo to może wprowadzać krępującą atmosferę. Na prawdę jest to dziwne że na to nie wpadłaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest zwykla zadzrosc , bo inni tez by chcieli miec kase. Olej to autorko , glowa do gory, stac was to czemu nie. Mi tez zazdroszcza zycia i mnie to nie obchodzi , bo pilnuje domu , dzieci i meza. Moje dzieci tez maja najlepsze rzeczy , mi maz kupil samochod na urodziny za 220 tysiecy zl.Ludzi szlag trafia , bo nie wszyscy maja kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yhym... A moze Twoi znajomi popatrzyli tak na Ciebie, bo zwyczajnie sie zmieniłaś, ze zwykłej normalnej dziewczyny na nowobogacką dziunie, która mysli, ze szmatkami z Burberry bedzie lepsza? Nie pomyślałaś o tym? Nie wpadłaś rowniez na to, ze osoby mieszkające w Pl nie gonią za markami bo zwyczajnie nie maja na to czas i checi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby mieszkające w USA tez nie gonia. Tylko jakieś biedaki, które powąchały pieniądz - niezależnie od kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do mojego dziecka to ma 10 lat i nie zwraca uwagi na marki. Kupuje mu drozsze buty a reszta ciuchow to jakis adidas czy nike. Szybko wyrasta a w szkole sa mundurki wiec nie ma ogladania ze dziecko jest bogatsze lub biedniejsze (mieszkam w UK). A co do moich zakupow lub meza to kupujemy ciuchy w drozszych sklepach. W Anglii kazdemu wisi co kto ma na sobie. A w Polsce fakt. Jak sie gdzies wyjdzie to ludzie obcinaja rowno. Przeciez nie powiem by maz krokodyle powyrywal ze swetra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrość? raczej politowanie dla Twojego zachowania. piszesz co innego a co innego bije z Twojego postu. wiesz zarabiamy z mezem naprawdę wiele i jakoś nie zauważyłam żeby ktoś mi zazdroscil szmat. tym bardziej ze większość ludzi nie rozpoznaje tych droższych marek jeśli ktoś nimi nie epatuje. ja ubieram się w sklepie gdzie średnia cena za szalik to 900zl. I jakoś nie widzę aby ktoś patrzył na mnie z nienawiścią... to raczej z tobą autorko jest coś nie tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Troll nam się pojawił i szkoda na komentarz dla tej idiotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam szwagra z którym bardzo źle mi się rozmawia. On strasznie zwraca uwagę na metki. Potrafi powiedzieć, że ktoś jest "przy kasie" tylko dlatego, że ma t-shirt armaniego (litości - one dostępne są już za 150 zł na zalando, jak ktoś ma ciśnienie na metkę to sobie taki kupi nawet jakby miał pajdę chleba z pasztetem jeść przez miesiąc). Nigdy nie lubiłam epatowania metkami. Zasada jest prosta. Im bardziej widać metkę, tym tańszy jest dany ciuch u danego projektanta/firmy i jest jakby dedykowany dla tych co chcą się pokazać. Po za tym takie osoby są darmową reklamą dla tych koncernów. W mojej szafie znajdziecie wszystko i f&f i Pradę (kaszmirowy szalik burberry też mam ;)). Ale ja mam do tego totalnie luźne podejście. Nie jara mnie krokodylek (wręcz uważam, że jest obciachowy, taki dla małolatów) już lepsze jest drzewo timberlanda :P Uważam, że każdy chce mieć fajne ciuchy. Ale patrzenie tylko na metkę jest płytkie i powierzchowne. Sami projektanci na to wpadli dlatego produkują teraz tandetę na maksa. Buty za 1800 złotych w dodatku nie skóra a jakiś plastik. Litości. Wolę polskiego producenta. Nie dość, że buty za 360 złotych to jeszcze skórzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spójrz choćby na Guessa. W US dość tani i obciachowy (przynajmniej w kręgach dzieci polityczno- adwokackich w rejonie DC), u nas szczyt luksusu - każą sobie płacić 800 PLN za torbę z eko skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×