Mam moralniaka ze biore kase z opieki

inaczej sie nie da.ale zle sie z tym czuje. Mam na dziecko alimenty, rodzinne oraz 500 plus. zarabiajac najnizsza krajowa trace wszystko na corke.a za 1350zł nie utrzymamy sie. bo po oplatach zostaloby nam ok 500zł na miesiac. teraz pracuje dorywczo na zleceniach i miesiecznie mam ok 900zl i nic nie trace. i zostaje nam 1000złna miesiac na zycie.

Ty masz moralniaka a pracodawcy nie mają go oferując ludziom najniższą krajową.

No to nie bierz i nie dawaj dziecku jeść, albo niech w zimie w trampkach biega. Wtedy ci się samopoczucie poprawi, gwarantuję.

czyli powinnam zmienic myslenie.? nalezy sie to brac?

jjj

Skoro ci sie nalezy to tak

no tak nalezy sie

k***a szkoda ze ja i m jak pracujemy na średniej krajowej to mamy tyle potrąceń i nikt z tego powodu nie ma moralniaka i co ja mam płakać bo biore 500 o ni uja

Ja akurat ze świadczeń póki co żadnych nie korzystam, jedyne co to na dziennie studiuję, ale domyślam sie co czujesz. Najgorsze to własnie to, ze chciałoby się robić wszystko uczciwie, ale wokół tyle kombinatorstwa, że aż człowiek myśli "czemu ja mam być uczciwy i tracić, jak inni kombinują". Ja lubię sama wszystko załatwiać, nie prosić się, nie wymuszać nic, pracować na jasnych zasadach. A z tego co widzę to trzeba krzyczeć, targować się, wciskać na siłę, kombinować by coś osiągnąć

tez nie korzystalam ale jak przestal mi placic na dziecko.zlozylam papiery i dostalam. ale dlatego ze stracilam prace.a potem to tylko dorywczo zeby nie stracic bo bym sie niue utrzymala za najnizsza.

To musisz miec wysokie te alimenty albo nie umiesz liczyc Bo na 1 dziecko dostaje sie 500+ przy dochodach 800/m-ac/os (czyli 1600 netto) A z opieki przy 750 czyli (1500 netto) Srednie alimenty to w pl 600zl, czyli moglabys pracowac za 900 netto legalnie i nic bys nie stracila.

no wlasnie tyle zarabiam( srednio (800-900zł) i dostaje na corke wszystko 400 alimetow rodzinne i teraz doszlo te 500plus. a jak juz bym poszla do pracy na caly etat trace wszystko. a juz nie dorobie nigdzie z braku czasu.

Czyli jednym slowem jestes zwyklym pasożytem na cudzym utrzymaniu i powinno byc ci wstyd.

Kobieto - weź się do roboty

nie utrzymam sie za najnizsza.a taka stawke proponuja. wiec wiecej mam za prace dorywcza niz za caly etat.

I nadal bedziesz pasozytowac. Wstydz sie. Jaki ty przykład dajesz dziecku? Tego, ze mozna do wszystkich wkoło łapę wyciagac, a samemu nic nie robic.

ja pracuje ale nie ide do pracy codziennie na 8 h. tylko w tyg. 2 dni pracuje w tym czasie dziecko w szkole.i roh7 .pn eib i tylko 1 tydzien w miesiacu pracuje od poniedzialku np. do piatku.po 7h z tych 2 prac mam maks 900zł.

Nie placisz podatkow, a bierzesz od panstwa wiec jestes pasożytem.

normalnie place podatki od umowy zlecenia