chory facet w domu , pomocy!

Ma az 37'5 gorączki oraz katar i chyba powoli dojrzewa do spisania testamentu :-)

a moj juz 2 miesiac siedziw domu. złamal palce u reki. po zdjeciu gispu komplikacje. nie zostala mu przedluzona umowa wiec zostaje mu swiadczenie z zusu. odsylanie od lekarza do lekarza. bo zaden nie chce sie podjac operacji. super co?

13:57 Pisalas juz to milion razy i nikogo nie interesuje złamany palec twojego męża.

1 raz poruszam ten temat.

kochana rozwod;)jakbys ty zachorowala to go' juz by dawno nie bylo

Tu autorka- wyluzujcie , to miał być temat na wesoło o naszych mężach twardzielach :-) Mam fajnego męża, nie takiego jak tu czytam na forum tzn. zrobi sam zakupy, posprzata, gotuje,zajmie sie rocznym synkiem, nie wydziela mi kasy moge przepuścić wypłatę na p*****ly i nic mi nie powie a sam oszczędza i na nic nie wydaje poza jednym piwkiem w tygodniu, ale jak jest chory to jest nie do życia. Dziś jak mierzylam gorączke termometrem dla dzieci, takim do ucha co pomiar jest po dwóch sekundach to krzyknął "ała":-)

mój ma migrene. do 3 oglądał tv a teraz śpi bo to główka boli :O

I nie nie zniknął by jakbym ha była chora, bo miałam okazję się o tym przekonać , że w trudnych sytuacjach mogę na niego liczyć. Miałam ciążę zagrozona juz od 6 tyg musiałam leżeć miałam krwotoki i przez cały okres ciąży pomimo że pracował po 14 godzin miał caly dom na głowie bo mieszkamy za granicą i nie mieliśmy nikogo do pomocy

Ja generalnie uważam,że faceci to hipochondrycy.

jakbys byla sparalizowana to zmylby sie w'razie raka tez