Żałuję, że nie pojechałam na kanonizację Matki Teresy...

Żałuję, że nie pojechałam na kanonizację Matki Teresy...

Mogłam, a przegapiłam sprawę... :(

No i co z tego?

To z tego, że jest mi żal straconej okazji. Kto był kiedykolwiek na kanonizacji ten wie, że warto.

A czy ktoś z was się wybierał?

To nie ostatnia święta którą papież kanonizował. Jeszcze zdążysz bo wielu stoi w kolejce.

To jedz na kolejna kanonizacje i tyle w temacie.

Chodzi mi o tą konkretnie. Nie chodzi o to, żeby zaliczać wszystkie, bo nie sposób znać wszystkie wyświęcane osoby, a ona po JPII była mi najbardziej znana w sumie (podejrzewam, że tak jak i wszystkim). To była wspaniała osoba, tak jak JPII i dlatego żałuję, że nie pojechałam tym razem.

Po prostu zgapiłam sprawę. Dowiedziałam się dopiero dzisiaj z wiadomości i później w kościele. A daleko nie mam (kwestia przejażdżki pociągiem), więc tym bardziej mnie to przygniata, bo inni pielgrzymują z daleka lub bardzo daleka i jakoś dają radę.

Oglądałam zdjęcia w necie, pełno polskich flag :( aż mi się smutno zrobiło.

18:19 jesteś nienormalna jakaś :o

Jestem calkiem normalna i nigdy nie uznam za swieta baby, ktora byla tak fałszywa i zakłamana. Ale pieniadze jej sie dobrze brało jak ludzie cierpieli. Po prostu zbiła majatek na ludzkim cierpieniu i nie nalezy sie tej oszustce zaden szacunek.

Nie całkiem chyba, bo łykasz pitu pitu lewackich mediów, typu Wprost itp., które niczym pasta Curaprox każą ci wierzyć, że białe jest jednak czarne. A ty - jak na rasowego leminga przystało - poklaskujesz w rytm ich szitu. Obudź się.

Nie czytam Wprost kochaniusia. Ty lepiej idz obejrzec tvpis i posluchac radia co ma ryja. Daj tez rydzolowi, bo mu malo. A swoje dziecko zanieś księdzu zeby mial kogo gwałcić.