Lovelas i Minetta dla bliźniaków. Mąż się nie zgadza chce bardziej ekstrawaganck

Mąż chce Dżastina i Dżoane. Mówi, że lepiej dać im amerykańskie imiona by się wybić na naszej dzielni, bo u nas same Brajany, Kewiny, Denisy, Dzesiki, Szanelki. Wiem, że nasze tez będą amerykańskie, ale te nasze są z wyżyn społecznych. Mąż ma wuja w Niu Jorku i mówi, żeby od urodzenia ułatwić dzieciom światowy start i imicz. Taki prestisz imieniem. Dżastin i Dżoana to jak u nas Jaś i Małgosia, tak średnio brzmi to prestiżem. Upieram się przy Lovelasie i Minetce. Są ekstrawaganckie i światowe. A wy jak myślicie? Wasza Kazia

Lepsze Bonifacy i Bronia :-D

Myślę że Kim i Kanye byłoby na czasie

Jezeli imie obce, to porzadnie napisane : Justin, Brian, Jessica, itp. Imie anglojezyczne napisane fonetycznie po polsku to idiotyzm. Bardziej zwariowane imiona to np. C-i-p-e-n-c-j-a albo D-u-p-e-n-c-j-a. Na pewno beda sie wyrozniac

gość dziś Jezeli imie obce, to porzadnie napisane : Justin, Brian, Jessica, itp xxx jakie amerykańskie naloty?! jak my som w Polsce to piszmy po polskiemu! Dzastin, Brajan i Dżesika! Nie inaczej :D Justin Bigos jak to brzmi? no proszę cię! Dżastin Bigos to już polki extrawaganc :D

Ja bym nazwała chloe czyt.klołi i james czyt.czejms

gość02 dziś aleś wymyśliła :D

Blejk i Aleksis Riczmond i Krystel moje propozycje

Scholastyka i Dzierżykraj

Żytomir i Żaklina