Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Aktualne informacje na temat emigracji zarobkowej

Polecane posty

Gość gość

W tym temacie podsumujmy jak wygląda sytuacja w potencjalnych miejscach emigracji zarobkowej (Holandia, UK, Niemcy, Szwecja itp) teraz i w najbliższych latach. W internecie ludzie często żyją jeszcze tym jak było gdy wyjeżdżali kilka lat temu, powtarzają nieprawdziwe bo nieaktualne informacje, wprowadzając nowych emigrantów w błąd. Dlatego proszę zróbmy w tym temacie takie kompendium najświeższej wiedzy. Zacznijmy od pytań: jak kształtują się zarobki w tych krajach dla świeżych imigrantów, w jakich zawodach najlepiej szukać, osoby z jakimi umiejętnościami/wykształceniem są poszukiwane, jak się doszkalać na miejscu, gdzie najlepiej wyjechać - konkretne regiony, miasta, czy szukać na własną rękę czy przez agencję, koszty życia/mieszkania, jak wygląda sytuacja społeczna np. przez napływ kolorowych imigrantów, czy jest niebezpiecznie i ciężej o pracę. Z góry dziękuję za kulturalną dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiec, pisze z perspektywy osoby mieszkajacej na polnocy kraju (Leeds). W Londynie jedynie przebywalem sluzbowo albo rekreacyjnie na weekend wiec nie wiem. Pare miesiecy spedzilem tez w Szkocji. Pracowalem w roznych branzach a kiedy przyjechalem pierwszy raz zatrzymalem sie u znajomych przez pierwszy miesiac (prace znalazlem po 2 tygodniach). Angielski na poziomie w miare plynnym byl od poczatku poniewaz bylem dyplomowanym nauczycielem jezyka w Polsce. Odpowiadam na pytania z mojego punktu widzenia i wylacznie na podstawie moich doswiadczen: Jak kształtują się zarobki w tych krajach dla świeżych imigrantów: Wszystko oczywiscie zalezy od branzy i zawodu, ale w Anglii i Szkocji takze duzy wplyw ma lokalizacja. Ta sama praca a calkiem inne place sa w moim miescie i w Londynie, ale wszystko wyrownuje sie poprzesz koszty zycia ktore w stolicy sa o wiele wieksze. Dlatego polecam zrobic maly wywiad srodowiskowy, koszty mieszkan i domow, biletow miesiecznych itp. Nie ma znaczenia czy ktos jest 'swiezym imigrantem', kazde ogloszenie o prace albo podaje stawke albo zakres w obrebie ktorego sie negocjuje w zaleznosci od doswiadczenia. Nikt Ci nie zanizy pensji bo dopiero co przyjechales. Jest to najzwyczajniej nielegalne. Nic bardziej specyficznego napisac nie moge gdyz jak pisalem- wszystko zalezy od branzy. Ale z jakiejkolwiek pracy na pelen etat za minimalna krajowa mozna wynajac mieszkanie czy dom (+1 jedna osoba, mieszkajac we dwojke), zyc normalnie. Bez szalenstw jak wakacje czy oszczedzanie, ale to przyjdzie z czasem po zmianie pracy lub podwyzce/ awansie. W jakich zawodach najlepiej szukać: Zawsze najlatwiej o prace w hotelarstwie lub gastronomii. Oczywiscie jezeli masz b/dobre doswiadczenie pracy w firmach to Admin tez jest dobrym startem. Ale najlatwiej o Hotele/ Restauracje, itp. itd. poniewaz nadal sa to miejsca ktore oglaszaja sie w oknach i gdzie mozesz sie przejsc po miescie z cv w reku i pytac o prace. Osoby z jakimi umiejętnościami/wykształceniem są poszukiwane: I znowu, jezeli masz specyficzne kwalifikacje zawodowe to super, ale jezeli nie i jezeli to twoja PIERWSZA praca w UK to 90% o twoim zatrudnieniu bedzie oparte na rozmowie. Popatrza na CV ale nic im to nie powie. Pamietaj zeby ukladac cv tematycznie, czyli ubiegasz sie o prace w restauracje- zaakcentuj podobna w CV, w Hotelu- to samo, na budowie- to samo. Jak się doszkalać na miejscu: Doszkalac jezykowo? Sa darmowe kursy- uzyj magii Google bo to sie rozni w kazdym miescie. Doszkalac zawodowo? Kursy, treningi, itp.itd. zapewniaja pracodawcy. Niektorzy siegaja po te z gornej polka, prestizowe, drogie, ale zazwyczaj podpisujesz umowe lojalnosciowa, tzn. ze zobowiazujesz sie pracowac dla firmy przez nastepne 2 lata- jezeli odejdziesz wczesniej, splacasz rownowartosc kursow. Poza tym jest PELNO kursow online. Ja sie wyszkolilem sam w 2 zawodach. Zajelo to troche czasu i duzo samozaparcia, ale zaowocowalo zmiana pracy na o wiele lepsza w kompletnie innym zawodzie. No i kursy online moga byc b/tanie ale trzeba wyszukiwac promocji, Groupn, Wowcher, itp. it. Gdzie najlepiej wyjechać - konkretne regiony, miasta: Moge jedynie szczerze polecic moj region. Leeds, Harrogate, York. Miasta PRZEPELNIONE hotelami, barami i restauracjami- latwo o szybka prace od zaraz. Duzo tzw. 'wiosek biznesowych' gdzie na przedmiesciach cale osiedla pelne biur oferuja duzy wybor. Od samego rpzyjazdu do teraz, przez ostatnie 12 lat nigdy nie szukalem pracy dluzej niz 3 tygodnie i nigdy nie bylem bezrobotny, zawsze przechodzilem z jednej pracy od razu do drugiej. Czy szukać na własną rękę czy przez agencję: Nie ograniczaj sie do jednego sposobu- NIGDY. Rejestracja w agencji nic nie kosztuje, sam jestem klientem 7miu roznych. A samemu nigdy nie zaszkodzi szukac. Przez agencje pamietaj- rozmowa z agentem, i przez telefon i twarza w twarz (a kazda agencja o taka poprosi) to to samo co interview. Jak dobrze cie moga 'sprzedac' zalezy od tego jak przed nimi wypadniesz i jak cie polubia (jestem na swietnych relacjach z dwoma agentami i jestem zawsze 1 na liscie do nowej, lepszej pracy). Koszty życia/mieszkania: Tak wiec, zarabiam £1500 na reke, Czynsz + rachunki (bez internetu i rachunku za telefon) £460 w lecie £500-£550 w zimie. Z tym ze mieszkam z przyjaciolka, z wyboru. Mamy dom 5min piechota od centrum, remontowany w 2015, 4 pokoje (2 sypialnie, salon, jadalnia). I ceny sa wlasnie takie mniej wiecej. W Yorku jest drozej, poniewaz to York, ale i zaplaca troche wiecej w pracy. Jezeli chodzi o zycie no to sniadanie, lunch w pracy (zawsze domowej roboty!), kolacja w domu, pare wyjsc na drinka po pracy, kino/ restauracja na weekend. Wakacje preferuje biwakowe i przez air bb raczej niz w 5* hotelach (nie dla mnie). Wyjezdzam gdzies co 3 miesiace? Na tydzien, moze z 10 dni. Po tym wszystkim odkladam miesiecznie pomiedzy £50-£150 na konto oszczednosciowe. Mam maly dlug na karcie kredytowej, jakies £300. Ale ja zyje tutaj na stale, zarobkowo to wiadomo- mniej nacisku na zycie towarzyskie i wyjazdy, wiecej oszczedzania. Jak wygląda sytuacja społeczna np. przez napływ kolorowych imigrantów, czy jest niebezpiecznie i ciężej o pracę: Na polnocy jest bardzo dobrze. Nigdy z reka na sercu, NIGDY nie spotkalem sie z jawnymi objawami rasimu. Co za plecami sie dzieje? Nie wiem i mnie to nie interesuje. Mama zawsze mowila ze to co ludzie mowia o tobie za twoimi plecami o nie twoj interes. :) Nie slyszalem tez od znajomych a mam z roznych narodowosci, w tym tych 'ciemniejszych'. Ludzie sa ogolnie zyczliwi, na ulicy sie do ciebie usmiechna. W pracy wszyscy emocjonalnie przeli Brexit (mam na mysli anglikow) poniewaz jestem jedynym obcokrajowcem w firmie i mysleli ze juz sie zaraz pakuje i uciekam. :) Nie mam znajomych na poludniu- nie wiem. Wszyscy sa z polnocy i Szkocji i tam wydaje sie byc w porzadku. Mam nadzieje ze to pomaga. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super wpis! Bardzo ci dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomocny post ale prosze nie wrzucaj Leeds, Harrogate i York do jednego wora. Leeds jest sporo tansze. Mieszkam w ty posh Harrogate ponad 10 lat i 490f to placilam za sam wynajem malego mieszkanka (plus tax 100f i wszystkie rachunki) Domy sa duzo drozsze. To samo York, miasto studenckie, ladne, zabytkowe. Leeds to multikulturowy kolos (trzecie najwieksze miasto w Anglii z tego co pamietam) sa tanie i srednio ciekawe dzielnice. Z praca w Harrogate nie mialam problemu bo zrobilam tu studia na ktore jest zapotrzebowanie. Ale probujac pomoc nowo przyjezdnym teraz, ze srednim jezykiem i doswiadczeniem napotkalam nie male trudnosci. Albo praca przez agencje, za marne pieniadze z czego trudno cokolwiek odlozyc albo gdzies na zmywakach za minimalna i mieszkanie katem u moich znajomych. Jesli chodzi o mozliwosci pracy to na pewno Leeds wygrywa bo jest zarowno wieksze jak i tansze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze te 490f za 1 bed mieszkanie bo bardzo malo! Dlatego ze mieszkalam tam 6 lat i nie bylo zadnych problemow wlasciciel nie podnosil mi ceny ( nie robil tez nic w mieszkaniu, wykladzina wprost wolala o wymiane!) Teraz zaplacilabym ok 550f. Za wynajem 3 bed domu placilam ponad 700f. I watpie ze w Yorku wiecej placa :D wiecej studentow, wieksza konkurencja na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo, :) Mieszkam w Yorku- 10-15min piechota od centrum, dom w swietnym stanie i dobra dzielnica. £750 czynszu za dom (dwie sypialnie salon polaczony z jadalnia bo zburzono sciane przedzialowa dajac jeden wielki pokoj). Nie jest malo ale w Yorku wszyscy wiedza ze placisz wiecej wlasnie za to ze jestes w Yorku. Spore miasto, ale nie za duze, piekne, przyjazne, zabytkowe. Co do pracy dla poczatkujacych emigrantow ze srednim angielskim jednak polecam. Zaplacicie troche wiecej za wynajem ale pracy jest wszedzie i pelno w hotelarstwie i gastronomii. W samym centrum i jego obrzerzach jest ponad 365 barow, pubow i restauracji (tak sie oglaszamy- inne miejsce na kazdy dzien roku :)) Do tego dodaj hotele i miejsca na przedmiesciach. Chodzac do pracy codziennie mijam miejsca z ogloszeniami w oknach. Co do pracy przez agencje za marne pieniadze- trzeba rozroznic. Jezeli jestes zatrudniany przez agencje i wynajmowany do miejsc tymczasowo to ak- masz malo placone. Ale sadze ze osoba ktora sie wypowiedziala na poczatku miala na mysli znalezienie stalego zatrudnienia za pomaca agencji, nie pracowanie dla nich tylko normalnie dla miejsca ktore cie zatrudni. Wtedy stawki sa normalne. Harrogate i Knavesborough sa tez dosyc drogie, ale nawet wyjezdzajac za zarobkiem to chyba lepiej w nasze okolice. Przynajmniej pieknie, zielono, i przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zaeebiscie 750funa za wynajem a pensja 1400 haha. I w hooy ciapatych. Pieknie i przyjemnie buehehejejee. I rozywek zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijajac fakt ze nie jestem rasista I nie wiem w czym obcokrajowcy o ciemniejszej karnacji by mi przeszkadzali to niestety York jest zbyt drogi dla wiekszosci imigrantow wiec 80% ludnosci to anglicy a reszta sklada sie glownie z Hiszpanow, Wlochow i Litwinow (wiem, bo pracuje w urzedzie miejskim). Co do centy- tak, York jest drogi, ale placisz za jakosc ktorej brakuje w miejscach typu Londyn, Birmingham, itp. itd. Poza tym domy kosztuja faktycznie ok. £800 czynszu za miesiac ale sa to miejsca gdzie mieszkaja dwie osoby. Kawalerka w centrum to £550- £650 (przez kawalerke rozumiem pokoj, sypialnie, kuchnie, lazienke, na strzezonym osiedlu (zreszta w Yorku nie ma potrzeby na strzezone osiedla- tutaj przestepczosci praktycznie nie ma). I nie wiem czemu wulgarny pan powyzej sie ekscytuje. Mozesz sobie zarabiac £3000 na reke w Londynie- a ile kosztuje dom 15min piechota od centrum? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę jeszcze o poradę jak szukać mieszkania w UK/Szwecji czy Niemczech. Na co zwracać uwagę, bo wiadomo że tam trochę inne budownictwo, standardy. Na jakich portalach najlepiej szukać. Co z umowami, płatnością z góry za kilka miesięcy, jak się nie naciąć na oszustów? Jak i gdzie sprawdzić która dzielnica jest tania, bezpieczna, dobrze skomunikowana? Czy szukać jeszcze przed wyjazdem czy już na miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze!!!! ignorujcie ta gnide bingola to mu sie znudzi trollowanie. ja popelnilem blad ze wdawalem sie z tym smieciem w dyskusje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz dla autora: Czesc- odpisuje znowu ze swojej perspektywy (czyt. pierwsza odpowiedz :), to znowu ja) Jak szukać mieszkania w UK: Rynek nieruchomosci zmienia sie diametralnie przez ostatnie 2-3 lata, zmiany widzi kazdy a i mam dwojke znajomych pracujacych w nieruchomosciach wiec slysze to i owo, co sie dzieje. Obecnie 2/3 ludzi w kraju ktorzy wynajmuja, wynajmuje prywatnie- ma to swoje zalety i wady. Szukac najlepiej przez internet :) Problem polega na tym, ze z zagranicy nic Ci nikt nie wynajmie- zapomnij. Nikt nikomu nie wynajmie pokoju/mieszkania/domu bez zatrudnienia i bez mozliwosci poznania Cie osobiscie. Bez posiadania konta w UK i NI number (ubezpieczenie) ani rusz. Jest to obowiazkowe w kazdej umowie. A jezeli robia to chetnie tzn. ze cos jest na prawde nie tak z nieruchomoscia. Jezeli nie masz u kogo sie zatrzymac po przyjezdzie Twoja jedyna opcja jest agencja pracy ktora zapewnia akomodacje. Na co zwracać uwagę, bo wiadomo że tam trochę inne budownictwo, standardy: Nie ma znaczacych roznic w budownictwie/ standardach. Ogladasz dom/mieszkanie/pokoj - widac czy czyste, zadbane wyremontowane- posluguj sie logika i zdrowym rozsadkiem. Rzeczy o ktore powinienes sie zapytac to: Wysokosc Council Taxu od osoby, czy okna sa single/double/triple glazed (uszczelnione, trzymajace cieplo w zimie), dostepnosc do internetu- nie wszystkie sieci docieraja do wszystkich okolic, czasami na przedmiesciach sa miejsca trudno dostepne) i czy w ogole internet jest podlaczony (prawda jest taka ze lacznie z instalacja itp. itd. to wszystko trwa okolo 3 tygodni), w jaki sposob dziala ogrzewanie (czy jest oplacane poprzez rachunki czy licznik ktory sam zasilasz poprzez karte doladowujaca ktora uzupelniasz np. w sklepie na rogu), w jaki sposob dziala goraca woda (podobnie jak z ogrzewaniem- czasami sa to systemy zintegrowane, czasami osobne), czy jest TV License (miesieczna oplata za telewizje). To chyba wszystko. Reszta jest taka sama jak wszedzie :) przynajmniej mi sie tak wydaje, ale w Polsce juz nie mieszkam od ponad dekady. Na jakich portalach najlepiej szukać: Oczywiscie najlepiej przez agencje poniewaz oni sprawdzaja stan nieruchomosci, wszystkie naprawy sa zalatwiane w max. 2 dni, umowy sa prawne, upelnomocnione- wszystko jest po prostu bardziej oficjalne. Nikt Cie nie moze wyrzucic na bruk z dnia na dzien bo masz 2 miesiace wypowiedzenia itp. itd. Agencji jest multum million, wystarczy google- zawsze szukaj LOKALNYCH, ludzi o wiele bardziej rozpoznani w terenie. Nie szukaj biura z innego miasta ktore chce Cie oprowadzac po calym regionie. Nie oplaca sie. Oczywiscie agencja = oplaty za posrednictwo. Zazwyczaj pomiedzy £150-£300. Jezeli szukasz prywatnie to Gumtree/ Roombuddies/ Rightmove/ Zoopla/ Onthemarket/ GOOGLE- po prostu wpisz room/flat/house for rent in *wpisz miasto* i wyszukiwarek i stron jest wiecej niz zdazysz przejrzec przez tydzien. (na wiekszosci prosza o zalozenie profilu gdzie mozesz nawet dorzucic swoje zdjecie. Dobry profil z szerszym opisem duzo pomaga. Na pwielu stronach mozesz udostepnic taki profil do wyszukania poniewaz ludzi ktorzy maja pokoj do wynajecia na wlasna reke szukaja osob. Pamietaj- kazda wyszukiwarka ma filtry, jezeli chcesz prywatnie bez posrednika zaznacz to przy szukaniu bo wiekszosc ogloszen wszedzie to TAKZE przez agencje. Co z umowami, płatnością z góry za kilka miesięcy, jak się nie naciąć na oszustów? Wystarczy zdrowy rozsadek. Z agencja wiesz ze nie zostaniesz oszukany poniewaz dostajesz kwitek za wszystko, kazda platnosc, kazda transakcje. Prywatnie jest jedna zasada. Depozyt placisz PO PODPISANIU UMOWY (ale przed wprowadzeniem sie). Uwierz mi- sa miliony oszustow ale zaden z nich nie jest za madry i nie stosuje wyszukanych sztuczek. Zweszysz takiego od razu. :) Standard to depozyt (zazwyczaj albo polowa albo rownowartosc czynszu + pierwszy miesiac z gory). Jezeli chca wiecej tzn. ze nieruchomosc na prawde jest tego warta, inaczej naciagaja. Agencja jak powyzej. Standardowa umowa jest na rok (niektore na pol roku), potem 90% agencji, landlordow nie chce przedluzac tylko mieszkacie sobie z miesiaca na miesiac (ale nadal majac miesiac dwa wypowiedzenia dzialajacego w obie strony) Jak i gdzie sprawdzić która dzielnica jest tania, bezpieczna, dobrze skomunikowana? Ktora jest Tania? Zobaczysz po cenach nieruchomosci :) (na stronach z ogloszeniami zaznaczasz sobie w filtrach wysokosc czynszu, pcw- tygodniowo, albo pcm- miesiecznie), bezpieczna? Google (safest parts of London, safest parts of Leeds, areas with least crime in UK). Komunikacja miejska w UK dziala b/dobrze z mojego doswiadczenia. Sam zawsze dojezdzalem do pracy (obecnie pracuje w innym miescie niz mieszkam)- problemow nigdy nie mialem. Ale szukaj lokum jak najblizej centrum- dojazdy potrafia byc drogie. :( Czy szukać jeszcze przed wyjazdem czy już na miejscu? Jezeli uda Ci sie cos znalezdz przed przyjazdem- gratulacje, ale nie podpisuj niczego na dlugo bo wiadomo (i zdrowy rozsadek nakazuje) ze lepiej wszystko zobaczyc na wlasne oczy!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam daleko na północy (prawie jak wildlings z 'Gry o Tron' :P ) - czyli w Inverness. nigdy, NIGDY nie mielismy tutaj nieprzyjemności związanych z tym, że jestemsy imigrantami ze Wschodu. ludzie sa fantastyczni. wiadomo, zdarzy się że jakiś prostak czy starsza osoba dziwnie spojrzy ale nikt nigdy nic mi nie powiedział. praca jest, mieszkania i rachunki niedrogie. piękne okoliczości przyrody :) czyściutka woda, powietrze. naprawdę polecam szkocję (ale nie Glasgow ani Aberdeen, no nie podoba mi się tam, szaro i nijako, ale np juz Edynburg piękny, ale drogi - jak na Szkocję, bo na pewno 10x taniej tam, niz Londyn).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, witam! Ciesze siebze powstal ten temat bo mam zamiar na jakis czas (rok moze) wyjechac do Harrogate i zatrzymac sie u siostry. Czy jest ktos z tamtych stron kto moze doradzic czy warto tam wyjechac do pracy? (pewnie gastronomia). Siostra nie narzeka ale ona pracuje w biurze wiec sie nie rozpoznaje za bardzo w rynku. Dzieki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×