Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiecie co mi szef dzisiaj powiedział? Poczułam sie okropnie.

Polecane posty

Gość gość

Pracuje od miesiąca. Rozmawiamy w pokoju o jednym pracowniku (jestem kadrową) czy ma przynieść zwolnienie bo umowe ma od 2 tygodni a jakaś jelitówka na zakładzie jest i dostał w pracy srania i rzygania a za dzień drugi pracownik sie rozłozył na to samo. Kierownik: u nas w zakładzie l4 nie są mile widziane. Urlop niech wybierają albo bezpłatny:/ a jak ktoś za często chodzi na l4 to jest eliminowany. Nosz kurde naprawde widziałam jak chłop do wc lata. Pytam a co jak grype złapie ja zimą-no jak ktoś jest chory chodzi na urlop.(bez komentarza) Mam 20 dni urlopu-dopiero w przyszłym roku nazbieram na 26. i mam tracić bo jestem chora? Dałam dziecko do przedszkola-urlop wole już na to wziać bo oczywiście na chore dziecko pewnie też nie przejdzie-nawet nie pytałam! Co za chora polityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony to normalne w polskich firmach i w wielu przypadkach nawet wskazane (eliminowanie leni i kombinatorow) ale z drugiej strony ciekawie ile czasu był wakat na tego pracownika, bo dzisiaj trudno kogoś znaleźć sensownego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wskazane? Leni? Bądźmy poważni. To ten szef jest kombinatorem, pasują mu urlopy bezpłatne żeby mniej płacić swoim pracownikom. Ja bym takiego "szefa" z koziej dupy podkablowała. Jak ma jakieś podejrzenia, ktoś jest stale na L4, to niech kontrole nasyła na pracownika, a nie że nawet raz nie można iść na zwolnienie. Każdy czasem choruje, każdemu też chorują dzieci. Ja bym się zaczęła rozglądać za inną pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj sobie czegoś innego, bo z takim szefem długo nie pociągniesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef jest ok. To kolega mojego męża. Mam nadzieje że mi krzywdy nie zrobi. Pracowników szukamy cały czas bo zatrudnionych ludzi jest 100 a ma byc 300 za 2 lata. Więc nie czekało miejsce. To zwykły operator maszyn CNC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty masz fajną robotę,jak w godzinach pracy zakładasz sobie temat na kafe. I dziwisz się szefowi, że eliminuje leni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile tego wolnego ja wezme w ciągu roku? 20 dni urlopu co mi sie należy. Jakieś 5 dni max na chorobe (zwykle jesienią coś mnie dopada raz albo wcale) no i z tydzień na dziecko l4 bym wzieła pewnie (tfutfu odpukać chodzi 2 tygodnie do przedszkola i nic sie nie dzieje) oczywiście na zmiane z mężem bo on robi w budżetówce i tam nie ma problemu na dziecko wziac l4. No ale wiecie córka ma nie cały 3 latka i jak wiadomo chora to chce do mamy. Ale zobaczymy. Mąż też w razie co sie zajmie. Tylko wkurza mnie od razu z góry taka polityka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie w pracy koleżanka była w zeszłym roku 20 dnia na zwolnieniu. I żeby to jakaś poważna choroba ale nie, grypa, przeziębienie, sraczka itd.itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetny szef, który nie respektuje prawa pracownika do zwolnienia chorobowego. Moja córka jak poszła do przedszkola to średnio raz w miesiącu była kilka dni w domu. Ale jasne, wywal cały urlop na chorobę dziecka, bo jaśnie pan nie toleruje L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko poczułaś się okropnie po tym co usłyszałaś ale i tak będziesz tam pracować nadal bo tak to właśnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Szef jest ok. To kolega mojego męża." No właśnie już napisałaś jaki jest ok :O Mój mąż też miał takiego "kolegę" co na ludziach oszczędzał jak tylko sie dało. To za jego na mową inny kolega tym razem szef mojego męża wymyślił sobie by go zatrudniać częściowo na czarno a potem całkiem zwolnił, ale los czasem odpłaca, był głupi to mu firma splajtowała, a mąż znalazł sobie inne zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robię robię co mam zrobić a potem mam wole. Mam też dwie przerwy jedna 20 minut druga 10 minut a że jem i chodze do wc przy okazji to ich nie wykorzystuje.Z resztą jakbym nie miała czasu to bym na kafe nie wchodziła. Robie co mam zrobić i jak sie nudze to co mam czytać poradnik obsługi prasy krawędziowej? Zobaczymy jak będzie w pracy dalej. Szukam czegoś innego ale ciężko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego męża też zwolnienia są niemile widziane. Jak ktoś idzie na zwolnienie to od razu za ten miesiąc nie dostaje premii, nawet jeżeli jest to 1 dzień zwolnienia. A premie są tak pomyślane, że stanowią prawie pół wypłaty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na produkcji jest premia jak ktoś przyjdzie do pracy 230 godzin Czyli musi być codziennie 10 i dwie soboty po kilka godzin. Jak bierze dzień urlopu to mu sie do godzin nie wlicza i musi przyjsc 3-4 soboty. Paranoja. Ja pracuje 8 godzin na razie (i pewnie tyle zawsze wiecej nie chce bo dziecko odbieram i zawoze do przedszkola) i nigdy nie dostane premii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to standard. Mieszkam niedaleko strefy ekonomicznej wiec siłą rzeczy znam wiele osób tam pracujących. To normalne, 80% tych firm ma taką właśnie politykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
230 godzin to nie praca, tylko niewolnictwo.to powinny byc nadgodziny platne 100% wiecej, a nie jakas tam premia.i wy sie dziwicie, ze baby uciekaja n zwolnienie, jak tylko zobacza dwie kreski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×