pomozcie bo nie mam juz sily. moje dziecko

1,5r ma sallmonelle. Nie wiem jak do tego doszlo. Lekarka mówi, ze wziął pewnie brudne ręce do buzi. Sprawa wygląda tak,ze mieszkamy w domu z moimi rodzicami many pietro, lazienke. Q mieszkaja na dole I to straszne brudasy, w ogole sie nie myja nie spuszczaja wody wkiblu, wszędzie syf,pala fajki a do tego dochodzą 2psy w domu, jeden na dworzu i 7kotow. Zwierzęta sie ciągle rozmnażają nie są czyste ani na cokolwiek zaszczepione. Nie moge zie teraz wyprowadzić i przez najbliższe dwa lata, nie mamy takich możliwości finansowych. Nie wiem co mam z tym zrobić, nie moge przeciez oddać tych zwierząt do schroniska. Wiem na pewno ze wszystkie umyje i zaszczepie aczkolwiek te psy ze złości zalatwiaja sie w domu-wszędzie. Również na lóżko. Jestem załamana, dziecko nie powinno byc w takich warunkach. Pozostaje mi izolować go od dolu,od dziadków i przebywać tam minimum

zwierzęta oddaj do schroniska, dom porządnie posprzątaj.

Pozostaje ci się wyprowadzić, wynająć coś. Ich dom i niestety mają prawo sobie żyć nawet w syfie a jak tobie się nie podoba to se la vi.

Od dawna tam mieszkasz?Bo jak mieszkasz tam od czasu ciazy,to gratuluje pomyslunku!

Nie,to nie tylko dom rodzicow,ale rowniez autorki dom rodzinny i na prawo w nim mieszkac i ma prawo zwrócic uwage rodzicom chocby ze względu na ich zdrowie.

Autorko, czy ty masz w ogóle świadomość, że jak szpital zgłosi sytuację do sanepidu to mogą ci odebrać dziecko??? Musisz coś z tym zrobić!!! Salmonella jest śmiertelnie niebezpieczna dla takiego malucha! Jak nie możesz się wyprowadzić to zrób porządek ze zwierzętami (usuń je z domu np. na podwórko, do kojca na zewnątrz) i porządnie posprzątaj!!! Rodzicom powiedz krótko - albo robicie jak mówisz albo będą mieli sanepid i mops na głowie!

Salmonella bierze sie glownie z niewydezynfekowanych jajek oraz surowego lub niedopieczonego drobiu. Na zachod od granicy na Nysie i Odrze wszystkie jajka w sprzedazy MUSZA byc wydezynfekowane. W Polsce - nie. Ba, w polskich sklepach(!) mozna kupic jaja umazane kurzymi odchodami. Coz, dzieko moglo sie zarazic takze u ciebie. Maly organizm zatruje sie mala iloscia bakterii, dorosly sobie z tym poradzi.

Sanepid został powiadomomiony ale przeciez oni nie chodzą po domach i nie sprawdzają warunków?? Powiedzcie cos na ten temat?

Możesz mieć kontrolę z MOPSu. Sanepid kontroluje firmy, MOPS rodziny

Oddaje wszystkie koty,psy juz dzisiaj umylam,ostrzygłam i odrobaczyłam,zaczęłam gruntowne sprzątanie, wymienie rodzicom na dole narożnik,który jest caly obsikany. Psy mialam oddać, nawet ktos chcial je wziac ale nie mam sumienia. Są z nami dziesięć lat i są bardzo przywiązane. Po prostu będę je bardzo często wyprowadzać na dwór i dbac o ich szczepienia i czystość. Bede bardziej sprzatac na dole. Uważacie,ze dobrze robię ?? Bedzie lepiej??

Salmonella nie przenosi sie od psow i kotow. Biedne zwierzaki i glupia matka

Nie, nie będzie lepiej bo oni się na starość nie zmienią.

Koty i psy nie są żródłem zakażeń salmonellą. Przyczyn szukaj gdzie indziej,głownie w pożywieniu: jaja, sałatki, ciasta z kremem, lody...

Oczywiście ze salmonella nie przenosi sie przez zwierzaki. Ale musicie czytać uważniej.. Napisałam również,ze na dole jest brudno a zwierzęta się tam zalatwiaja. Co moze powodować wiele innych groźnych chorób. Dlatego robię z nimi "porządek" i spytalam czy uważacie, ze to co robię jest ok

Ozywiscie ze robisz ok. Powinnas juz dawno zrobic z tym porzadek.

Dziękuję obym dala rade

Up

Brawo autorko!!! Robisz słusznie, zadbasz nie tylko o siebie i dziecko ale też o rodziców! Nie przejmuj się ujadaniem zoofili, że oddajesz "biedne zwierzaczki". Dwa psy spokojnie ogarniesz, stado kotów do tego to już przesada. Brawo raz jeszcze!