Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nocne 2 godzinne histerie u rocznego dziecka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mamy problem z naszym synkiem. Od dluzszego juz czasu (bedzie juz z 2-3 miesiace) nasz synek budzi sie w nocy o ok 00:00-2:00 z przerazliwym krzykiem. Nie mozemy go uspokoic w zaden sposob. Krzyczy, wygina sie, wyrywa, nie xhce byc przytulany. Potrafi trwac w takiej histerii nawet 2 godziny. Nie jest tak oczywiscie codziennie ale ostatnio coraz czesciej. Jestem juz na skraju wytrzymalosci. Dzid obudzil sie o 1:30 i zasnal dopiero kolo 3:00 po podaniu srodka przeciwbolowego i spal juz spokojnie do 8. Zasypia o ok 20-21 i zwykle te ataki przypadaja tak po ok 5h snu. Nie chce wtedy tez anj jesc ani pic. Bylismy oczywiscie u lekarza i stwierdzil ze to sa bole wzrostowe. No ale wtedy synek budzil sie miedzy 00:00-1:00 jak w zegarku i lekarz kilka razy dopytywal czy tylko w tych godzinach (ponoc wtedy jest najwieksza produkcja hormonu wzrostu i dlatego wtedy bola tak kosci). Ale teraz zaczal budzic sie juz i o 00:00 i o 2:00 i o 1:00 no roznie. Czytalam tez o lekach nocnych ale tam pisze ze te ataki trwaja od kilku do kilkunastu minut i dziecko zasypia a u nas to trwa nawet 2h... Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zalecenie lekarza to takie aby przez kilka dni podawac mu srodek przeciwbolowy przed snem. Ale no sam stqierdzil ze to jest i dobre i zle rozwiazanie. Wiadomo. Ale zastanawiam sie czy to ze budzi sie w innych godz moze swiadczyc o innej dolefliwosci skoro tak dopytywal o ktirej konkretnie godz to sie dzieje. Lekarz jest na prawde dobry nie jakis przypadkowy. Ludzi z okolicznych wojewodztw do niego zjezdzaja na wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek ladnie zasypia sam w swoim lozeczku. Spi w osobnym pokoju moze tutaj jest problem, chociaz nie sadze bo dzisiaj akurat spalam na kanapie w tym pokoju. Chociaz zauwazylam ze gdy spie z nim w lozku to takich akcji nie ma. Chyba ze to przypadek bo ogolnie to spimy razem sporadycznie. Ale nawet jesli to plakal by 2 bite godziny? Dzisiaj jak tylko uslyszalam ze zaczyna pojekiwac w lozeczku to od razu zaczelam go glaskac i mowic szeptem spokojnke do niego ale wiercil sie coraz bardziej wiec wzielam go do swojego lozka i w tym momencie zaczwla sie histeria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w osobnym pokoju spi od sierpnia. Dzisiaj przeniesiemy lozeczko spowrotem do nas.. Chociaz nie sadze ze to tutaj jest problem bo on nie budzi sie i nie zaczyna plakac jak widzi ze jest sam itd tylko juz przez sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było to samo, mniej wiecej w tym samym wieku, u dwójki dzieci. Wg mnie zadne bóle wzrostowe, tylko ZEBY. Moje dzieci miały takie potworne histerie wtedy, gdy wyrzynały im sie zeby (zwykle kilka naraz, bardzo szybko wychodziły im zeby, teraz maja 18 mies i juz PEŁNE UZEBIENIE!). Przechodziło tylko po podaniu srodka przeciwbólowego, ewent jeszcze masc na zeby, ale to bardziej placebo jest. Poczytaj równiez o tzw night terrors (nie znam polskiego odpowiednika)- bardzo popularne w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała takie ataki od 13 do 18 miesiąca. Co noc. Potrafiła obudzić się i 23 i nie spać do 5... Miała wtedy jedną drzemke w dzień, zaczęłam ja na nią wcześniej kłaść i wzbudzać po godzinie. Potem koniecznie na dwór na dwie/trzy godziny i przesunelam godzine spania na 21. Pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No no bole wzrostowe to miedzy innymi tez zeby :) ale nie tylko. Tez ogolnie bole nog np itd. Niby on widzial ze ida czworki na gorze ale minal z miesiac i zaden nowy zab sie nie pojawil :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak mu podajesz na noc leki przeciwbólowe to nie ma takich akcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie probowalam. Nie podoba mi sie pomysl faszerowania go srodkami pp. Tym bardziej ze nie ma tych atakow codziennie. Wiec i tak nie bede miala pewnosci czy to zasluga tych lekow :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A synek ma 1-2 drzemko w ciagu dnia. Zawszw mial 2 ale od kilku dni chyba sie przestawia juz tylko na jedna. Jesli ma dwie to spi od ok 10 do 11:30, a pozniej od ok 14:30 do 15:30. Jesli ma jedna to spi tak od ok 12 do 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzien synek jest bardzo zywiolowym, wesolym dzieckiem. Bardzo szybko sie rozwija. Zaczal chodzic jak mial 9 miesiecy, wchodzi bez problemu na wersalke, lozko itd i umoe sam zejsc, no ogolnie bardzo sprawny jest. Nie ma leku separacyjnego zreszta nadal jestem z nim w domu. Nie ma u nas zadnych awantur, nawet nikt glosu nie podnosi. Jestesmy bardzo spokojnymi ludzmi. Takze mysle ze raczej nie ma tez czego odreagowywac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana matka
Moj potoraroczny synek wczoraj mial to samo 40 min... jestem w ciazy maz na nocki pracuje az mi sie plakac chcialo - nie wiem co to bylo ale wyrywal sie, wyginal, histerycznie plakal Masakra jakas :/ rzucal sie po lozku, lozeczku podlodze - uciekal ode mnie. Ani go przytulic ani poglaskac nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladniw to samo zachowanie!! Identyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana matka
To byl pierwszy raz,ze sie tak zachowal. Wystraszylam sie. Wyginal sie na rozne strony balam sie,ze cos sobie zlamie. Wzielam go na sile na rece na dol do salonu bajki mu wlaczyc. Nie pomoglo, probowalam go przekupic jego ulubionym soczkiem, zabawka nic ! dopiero po czasie zaczal na mnie spogladac az przyszedl sie przytulic. Poszedl o 3 spac - troche skomlal przez sen ale dalam mu pic i byl spokoj. Nie wiem czym moge tlumaczyc takie zachowanie. Zobaczymy dzisiaj w nocy jak bedzie. Bardzo bylo mi go szkoda bo widzialam jak sie meczyl a ja bylam bezradna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na naszego tez nic nie dziala gdy ma atak. Ani bajki ani zabawianie ani jedzenie kompletnie nic a nic. Ja juz jestem w takim stanie ze we mnie te ataki juz przestaja wzbudzac wspolczucie tylko agresje.. Mam ochote wyjsc, rzucic sie z okna... W ogole zaczynam nawet myslec ze on to robi specjalnie. Na prawde gdy to sie w koncu konczy to leze z otwartymi oczyma na plecach i gapie sie w jeden punkt. Poznien na drugi dzien juz w ogole nie mam na nic sily i ochoty.. Nic mnie nie cieszy, nie chce mi sie isc na spacer itd. Zreszta spacery z nim to tez katorga bo noe chce siedziec w wozku.. Chyba zaczynam miec jakis stan poddepresyjny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje zw u was sie to nie powtorzy. Bo to wykancza psychicznie... Bite 2h "walki". Sasiedzi juz mnie zagaduja co sie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałąm tak u9 czy 10 miesięcnzego dziecka... godziny: 1-4 :-/ potem przeszło.. drugi syn ma 16 miesięcy i miewa nocki, że często się budzi, że płacze (rzadko).. ale smaruje dziąsło, daję smoczek i śpi dalej. Bo normalnie to obudzi mnie w nocy może z raz (w nocy nie je od 9 miesiąca, więc to takie po prostu przebudzenie). Obstawiam zęby. dawaj dziecku paracetamol w syropie, smaruj dziąsła dentonoxem.. i przed spaniem podaj czopek Vibrucol. Powinno być lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×