jestem brzydka

patrze na swoje zdjeciasprzed lat i jakos wygladalam ladniej fakt ze dobijam 40 ,mlodsza bylam ladniejszamam kochanego meza,wspaniala core,ale jakos zal ze zbrzydlam..:( pocieszcie mnie

No tu nie ma co się pocieszać tylko trzeba się wziąć za siebie.

nie jestem gruba,mam figure,tylko brzydka twarz,jakies nieregularne rysydbam o siebie ,jezdze z cora rowerami,ale czuje sie brzydka,ot tak

Jak masz brzydką buzię to już tego nie zmienisz. Naucz się z tym żyć.

ale jak nauczyc sie

Autorko ale większość tak ma że jak koło 40-stki porównuje zdjęcia bieżące do starych to na tych starych był ładny. Ja teraz tak wyglądam że bez makijażu jestem już brzydka i nawet makijaż mi nie za bardzo pomaga, a jak miałam 21 lat to byłam bez makijażu przeciętna a w makijażu ładna na tyle że byłam zachwycona sobą na zdjęciach i ludzie prawili komplementy. Teraz to już zamierzchłe czasy. Figura też kiedyś rewelacja, na plaży się czułam fantastycznie w bikini, a teraz co z tego ze nadal szczupła jak skóra, tkanki pod nią zwyczajnie się poniszczyły. Szkoda że młodość trwa tak krótko.

uroda dla kobiety to nieszczęście , za to skarbem dla każdej jest dobre serce o ile takie mają

dziekuje Wam,wlasnie tego czego mi nie brak to dobrego serca,pozdrawiam

Najlepiej się zaakceptować jaką się jest, nic się w sprawie wyglądu nie zmieni, a na pewno bedzie Ci się zyło lepiej ! :)

nie ma ludzi brzydkich, są ludzie podli lub dobrzy. ja jestem uznawana przez ludzi za atrakcyjną, a sama sobie się nie podobam :( mam urode w typie k.Holmes duze oczy i lekko xadarty nos... moim zdaniem nie jest to atrakcyjny wygląd, a choć mam 35lat to wiele osob mnie komplementuje. to jest problemem ze większość dookola uznaje mnie za atrakcyjną a ja wolę blondynki... także trzeba uznać ze wygląd to rzecz drugorzedna.