Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje dziecko zmarło, jak żyć?

Polecane posty

Gość gość

moja córcia urodziła się teoretycznie zdrowa... po 3 miesiącach przyszło pismo o zgłoszenie się na dalsze badania-z piętki wyszło ze ma mukowiscydozę.... walczyliśmy o nią każdego dnia. ale niestety pół roku temu przegraliśmy. dziś konczylaby 7 lat :( siedzę i płacze bo nie widzę sensu dalej żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję. To niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ci :( córcia była chora, tutaj na pewno strasznie się tutaj męczyła, w niebie jest jej z pewnością lepiej :) trzeba żyć dalej, nie macie drugiego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam starszego syna, tylko on trzyma mnie przy życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre. Nie chce nawet myslec jakie to cierpienie strata dziecka. Moja kuzynka ostatnio mi opowiadala ze ogladala dokument o ratownikach ktorzy pomagaja uchodzcom ktorzy rzucaja sie na wody by uciec. Dzieci gina umieraja. Ja nie moge nawet o tym sluchac albo zebracy ktorzy odurzaja porwane dzieci i zebraja z nimi na rekach. Dzieci sa takie bezbronne. Jak mozna! Gdzie jest ten bog?! Powinien to wszystko zrownac ziemia. Zabic nas wszystkich wtedy znikneloby zlo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet przy takim temacie potraficie szydzić i wyzywać? Wy naprawdę jesteście ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko popłakałam się czytając twój post :-( Chciałbym cie przytulic i popłakac razem z tobą, mimo, że Cię nie znam. Ja miesiąc temu straciłam bliska mi osobę, ale nie dziecko, choć też jest ciężko. Ja mam jedno dziecko i nawet sobie nie wyobrażam.... Masz dla kogo żyć i ten synek cie potrzebuje bardziej niż myślisz. Twoja córeczka juz nie cierpi i wierzę, że będzie się wami opiekować tam z góry. Juz zawsze będzie z tobą, ale na innej płaszczyźnie. Teraz w niebie macie swojego anioła stróża, który będzie wam towarzyszyć po kres waszych dni. Pamiętaj, że nie umiera ten, kto żyje w naszej pamięci. A twoja pamięć o niej będzie juz na zawsze. Kiedyś słyszałam bardzo mądre słowa Macieja Kurzajewskiego do żony (jakiś wywiad w rozmowach w toku lata wstecz), która urodziła martwe bliźniaki, że ona już zawsze będzie ich mama... Utkwiło mi to w głowie, że mimo bólu i cierpienia, będą je kochać i będą ich rodzicami, pomimo ich śmierci. My jesteśmy tu na ziemi tylko na chwilę i wiem, że ta chwila przeminie szybciej niż myslimy. Ze nadejdzie dzień w którym spotkamy się z naszymi kochanym bliskimi, a póki to nastąpi musimy przeżyć to życie najpiękniej jak umiemy, by to życie nie było na marne, by był w nim głębszy sens. Byśmy odeszli kiedyś z tego świata spełnieni, że zrobiliśmy dużo dobrego, że pomogłam potrzebującym albo podałam pomocna dłoń. Z całego serca ci życzę dobrego życia i serca, by Twoja córeczka była z ciebie dumna, a kiedyś po drugiej stronie mogła ci o tym powiedzieć. Pomodle się za twoją rodzinę. Życzę Ci jeszcze siły i wytrwałości, byś mogła opiekować się synkiem. Przytulam mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre. Nie chce nawet myslec jakie to cierpienie strata dziecka. Moja kuzynka ostatnio mi opowiadala ze ogladala dokument o ratownikach ktorzy pomagaja uchodzcom ktorzy rzucaja sie na wody by uciec. Dzieci gina umieraja. Ja nie moge nawet o tym sluchac albo zebracy ktorzy odurzaja porwane dzieci i zebraja z nimi na rekach. Dzieci sa takie bezbronne. Jak mozna! Gdzie jest ten bog?! Powinien to wszystko zrownac ziemia. Zabic nas wszystkich wtedy znikneloby zlo! x ty masz coś z głową ludzie ludziom zgotowali taki los a ty Boga do tego mieszasz Boga też to boli, też cierpi ... że inni umierają, głodują. Kiedy Jezus chodził po świecie też dziąło się zło, były choroby i śmierć... Jezus pomagał, uzdrawiał... ale nie mogł wszytkom, tak też nie może teraz. Dziś też Bóg ratuje wiele ludzi, pomaga, są cuda.... ale tego nie dostrzegacie... nie dziękujecie za to, tylko czepiacie się wtedy kiedy On nie zdążył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry bosze to okropne 500 zł wypłaty /mc poszło w piach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22:11 bardzo mądre słowa.... szczególnie tutaj na kafe brak już takich budujących wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry bosze to okropne 500 zł wypłaty /mc poszło w piach x jakim trzeba być kretynem żeby takie coś napisać... żal mi ciebie człowieku, totalny pustak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakim trzeba być s/k/u/r/w/y/s/y/n/e/m żeby pisać kobiecie takie rzeczy?!! Jakim?! Najgorszym śmieciem, który chodzi po.ziemi i marnuje powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze tak. Moze masz racje. Nie wiem i ty tez tego nie wiesz. Skad wiesz kto dziekuje a kto nie? Nie oceniaj z gory. Twoja wypowiedz jest egoistyczna. Wypowiadasz sie jak przykladny nauczyciel skad jednak wiesz kto ile przeszedl i czy byl lojalny? Mi sie rece zalamuja jednak jak ci ludzie chodza do kosciola dziekuja a wychodzac wrzucaja monete do sakwy czlowieka szatana ktory porwal odurzyl dziecko wodka badz heroina by to dziecko spalo i by dobrze sie żebralo chodz ksiadz przed chwila mowil o tym w kazaniu? To powiedz kto tu dziekuje? Tak naprawde ile ludzi chodzi do kosciola na pokaz a ile ludzi slucha i szczerze sie modli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz :) ja sobie chodze po ziemi i marnuje powietrze a jaj pomiot gryzie kwiatki od spodu,jak to sie mówi? aaa "dzieki bogu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziękuję. Kiedyś miałam bardzo ciężki okres w życiu i napisałam na innym forum, że nie dam juz rady. Odpowiedzi ludzi, powaliły mnie na łopatki, ale w pozytywnym znaczeniu. Przeczytałam tyle ciepłych i budujących słów, że stwierdziłam, że nie mogę się poddać, że trzeba walczyć. Jeszcze w innych okolicznościach ktoś obcy pomógł mi bezinteresownie, ze słowami: teraz Ty komuś pomóż by się odwdzięczyć w ten sposób. Wiec pomagam, wysyłając dobro w świat. Wierzę, że dobro wraca. To co my damy, to potem zbierzemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ile lat miala twoja corcia? mam w bliskiej rodzinie chorego na mukowiscydozę ,ma 20 lat. na ta chorobe się tak " od razu " nie umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też znam dziewczynkę która zmarła w wieku 9 lat. znam też chłopca który ma 15. może chłopcy żyją dłużej? cóż straszna choroba. współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córcia miałaby 7 lat. miała ciężką mutacje. zaatakowana watrobe-marność, oraz problemy z serduszkiem-też w wyniku postępów muko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, nie zawsze możemy się cieszyć z narodzonego maluszka, ja to też przeżyłam, nie zapomniałam, ale tak, po chrześcijańsku pogodziłam się z tym, choć to długo trwało. Po 2 latach rozpaczy odzyskałam macierzyństwo w postaci dwóch szkrabów, blizna zmalała, za 2 lata urodziła się wymarzona córka. I tak już nie boli nas śmieć naszego pierworodnego, cieszymy się, że był z nami - bardzo krótko, chore serduszko pozwoliło mu tylko na 3 miesiące życia, nigdy nie poznał swojego, rodzinnego domu, ale był przez nas kochany, a w naszym zercu będzie zawsze. Danusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.11kogo straciłaś i dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kobietę, która była mi jak matka. Zmarła na raka. Kochałam ją jak mamę. Widziałam jak bardzo cierpi i umiera. Codziennie mam jej widok przed oczami i codziennie się zastanawiam, dlaczego źli ludzie żyją tak długo, a ci dobrzy odchodzą tak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez straciłam dziecko,ale nie na skutek choroby tylko pijaństwa 18-sto letniego małolata. 18 września moja córcia skończyłaby 10 lat. A wczoraj minęło 7 jak umarła. Nie potrafię się z tym pogodzić,on juz chodzi na wolności i śmieje się organom sprawiedliwości w twarz,a ja nadal cierpię. Ściskam Cię autorko,uwierz mi,ze wiem co czujesz. Bądź silna dla synka,ja tez walczę dla mojej córeczki,inaczej juz dawno byłabym z córcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.43.Wspołczuję..moja mama też choruje ,nowotwor-czerniak oka.56 lat.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:04 Wypadek samochodowy? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstrętne głupie kurwy, siedzą tu i płaczą bo przeczytały czyjś post, a jak ktoś nie płacze razem z nimi to wpadają w szał i chcą pozabijać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wypadek,18 letni małolat BMW rodziców wracając z imprezy zjechał na nasz pas ruchu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstrętne głupie k**wy, siedzą tu i płaczą bo przeczytały czyjś post, a jak ktoś nie płacze razem z nimi to wpadają w szał i chcą pozabijać smiech.gif x Ty glupia szmato!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Bardzo piękne napisane słowa otuchy. Ktoś wspomniał wcześniej, że to już ogromna rzadkość na kafe. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardzo Ci współczuję. Straszne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×