Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JaroWROC

Zaufanie, świeży związek, długi wyjazd urlopowy bez partnera

Polecane posty

Gość gość
Dzidzia,jak Ty po dwoch miechach juz tracisz wzrok i tylko facet to tez niebezpieczne.Tak szybko,na slepo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyp_karolina dziś takie wypowiedzi przywracają wiarę w człowieka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja reagowałam agresją, ja mój facet był namolny, zazdrosny a mój limit cierpliwości się skończył, nie dziwię się tej dziewczynie że tak reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym napisała do takiej panienki, żeby się dobrze bawiła i nie pisałabym, aż sama napisze, a wtedy wyjaśniła, że dla Ciebie rozmowa jest bardzo ważna na wszystkich płaszczyznach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos ty? 2 m-ce? wroc tu za rok czy dwa,sto procent ze powiesz cos kompletnie innego. Malolaty,co wy wiecie o zwiazkach?eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ku*zwa,odpoczynek od spraw to chyba obcy dla was termin? na dodatek w duzym towarzystwie to wstyd tak sie tlumaczyc, jakby ktos byl natarczywy to by telefon byl wylaczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaroWRC
Oj widzę, że rozmowa się rozkręciła, co mnie bardzo cieszy. Przeczytałem wszystkie wypowiedzi, niestety sporo jadu w niektórych. Przeczytałem, że są wątpliwości - tak, tworzymy od 2,5 miesiąca związek. Nie było to luźne spotykanie się. Doszło do seksu, a u mnie naprawdę musi pojawić się uczucie, żeby do tego doszło. Jest moją 2. partnerką seksualna. Faktycznie, szybko doszło do zbliżenia, ale pojawiła się silna chemia. Były między nami poważne rozmowy o dzieciach, o przyszłości. Były poruszane bardzo intymne tematy (nie chodzi tylko o seks). Nie jestem namolny - tak mi się wydaje. Zapytałem o to 2x w przeciągu 7 dni, które już minęły i to bardziej w formie żartu...:( W tej chwili faktycznie przestałem się do niej odzywać. Ona do mnie też, chociaż wcześniej dzwoniła i pisała co godzina - dwie. Może nie byliśmy sobie pisani. Zaczynam się przyzwyczajać, że nie będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyznam, że to trochę zmienia obraz w takim razie powinna kontakt utrzymywać, a nie denerwować się na takie pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyny ratunek dla Ciebie chłopie, olej temat, zobaczysz jak się zachowa, czy się odezwie, czy nie, ja bym już nie napisał do niej, chyba że z wyraźnej jej inicjatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaroWRC
Póki co cisza... Trudno...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pytasz dziewczynę czy z kimś flirtuje i to jeszcze w formie niby żartu, to pokazujesz jej jak bardzo jesteś zakompleksiony. I jeszcze dopytujesz co robi gdzie i z kim... A opowiadasz jej co Ty robiłeś fajnego? Czy tylko siedzisz z wypiekami na twarzy i czekasz na relacje od niej żeby móc się doszukiwać zdrady i wypytywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie posuwa ją inny, jakoś nie wyobrażam sobie, żeby normalna, uczciwa dziewczyna się obraziła o coś takiego, z doświadczenia wiem, że największe aniołki robią właśnie z siebie największe szmaty i wtedy zachowują się agresywnie, kiedy zadajesz im takie pytania, wiem co mówię chłopaku, posłuchaj tej rady i daj se spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piernima
Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby facet zadał pytanie tylko 2x w ciągu 7 dni, żeby nie wiem jak bardzo ono wścibskie było, a ja żebym agresją reagowała (no chyba, że miałabym coś na sumieniu, to może i tak). Ta dziewczyna jest dziwna, tym bardziej skoro po czymś takim sama pierwsza nie napisze. Ja bym wiała, gdzie pieprz rośnie - nie wyobrażam sobie takiego "związku". U mnie bliskość na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, co napiszę, nie będzie miłe. Co dla Ciebie znaczy miłość? Mam wrażenie, że w Twoich ustach to słowo jest kompletnie bezwartościowe. "Poznaliśmy się 2 miesiące temu" "Do seksu między nami doszło na II randce" "Doszło do seksu, a u mnie naprawdę musi pojawić się uczucie, żeby do tego doszło" "Czy to dziwne, że po tak krótkiej znajomości nie mam do niej pełnego zaufania" Podsumowując - znasz ją 2 miesiące i na drugiej randce byłeś pewny, że darzysz ją uczuciem miłości i dlatego poszedłeś z nią do łóżka, ale nie możesz jej zaufać, bo znasz ją zbyt krótko i dlatego średnio co 3,5 dnia (2 razy na 7 dni) pytasz ją, czy nie flirtuje z innymi. Moim zdaniem Twoje podejście do związków jest niedojrzałe i nie masz pojęcia, co znaczy miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 dziś Czytałam Twoje wypowiedzi w tym (i nie tylko tym wątku) i mogę powiedzieć, że chyba masz silnie wygórowane mniemanie o sobie... do tego chyba na okrągło przesiadujesz na tym forum (na to wskazują godziny Twoich postów). Twoje domniemanie wyższości bije po oczach z każdego Twojego postu. Brednie piszesz... Z uczuć znasz tylko "miłość"? Ręczę za autora, że na drugim spotkaniu nie chodziło mu o miłość, a miał na myśli, że nie traktuje seksu jako zabawy, jako masturbacji z kobietą, tylko musi poczuć do niej chemię i ja to doskonale rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dupa nie facet, widzi tylko dwie opcje: pytac czy zdradza albo nie pytac o nic. Bo jak zdradza, to na pewno sie przyzna kiedy zapytasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Masz prawo do własnego zdania. To jakie dokładnie uczucie miał na myśli Autor, powiązane ze związkiem? "nie traktuje seksu jako zabawy, jako masturbacji z kobietą, tylko musi poczuć do niej chemię" Czym jest chemia? Dla mnie to pożądanie. Nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, możliwe, że czasem nadinterpretuję cudze wypowiedzi, ponieważ nie do końca potrafię wczuć się w drugiego człowieka i chcąc nie chcąc odnoszę je do siebie. Tu starałem się zinterpretować wypowiedź Autora, bo jakieś uczucia mamy przecież zawsze, więc moim zdaniem powinno tu chodzić o konkretne uczucia, połączone z byciem w związku, takie, jak miłość. Ale faktycznie niektórym wystarczy chemia, czyli pożądanie. Ale to akurat "uczucie" czy poczucie nie pasowało mi do konktekstu, no w przypadku faceta to warunek sine qua non.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na samym początku takie rozstanie i niedbanie o relacje źle wróży... dziewczyna pzwyczajnie nie dorosła do związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, macie racje. Kobieta po 2 miesiecznej znajomosci powinna przebolec te kilka stowek zaliczki, przesiedziec urlop w domu, co godzine piszac do swiezo poznanego faceta "kocham cie Misiaczku moj dziubdziusiu" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I byc uwieszona przy telefonie w duzym gronie osob bo misio dzwoni co chwila. Wy niektorzy umiecie odpoczywac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby przyszla tu dziewczyna i opowiedziala swoja wersje wtedy mozna wyrazac swoje domniemane zdanie a nie rozkminiac bo on cos tam napisal(to jego ogląd sprawy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontakt na początku związku - po co? przez tel. seksu nie będzie i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powyższa odpowiedź, to cała prawda o dzisiejszych czasach... po co się kontaktować telefonicznie, przecież tylko na żywo można się pomacać, poseksić, skąd w ogóle pomysł, żeby być ze sobą blisko, żeby rozmawiać... po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to autor wkrecil sobie problem,bo..poprzednie dziewczyny byly inne i mu opowiadaly hehe. A on im prawil tez komplementy,byl cud miod i orzeszki. A ta jest byc moze inna i kalka z przeszlosci zadzialala czyli jak sto telefonow i esow nie ma,to jest be. Oj,chlopaku,to twoj wyimagonowany problem,dziewczyna ma dosyc i jest cisza na laczach.Jakby skutek logiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor pisał, że dziewczyna była rozwiązła, co sugeruje ostrożność. Ja na miejscu autora też byłabym ostrożna, tym bardziej, że po tym, co napisał swoje też przeżył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmówcą, jeśli dziewczyna ma na swoim koncie niefajną przyszłość, trudniej zaufać, więc mogłaby się postarać o Autora zaufanie... Ale dzisiaj laski co najwyżej będą żałować, że do czegoś się przyznały, niż że coś zrobiły.. takie czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiazla Niefajna przeszlosc? A gdzie jest to napisane ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś w trakcie wątku autor dopisał. Chyba ze mi się tematy pomerdały, ale chyba to tutaj było napisane, że ma na swoim koncie zdradę jednego z poprzednich partnerów i seks bez zobowiązań z jednym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×