Palenie mostów

Czy zdarzyło Wam się spalić mosty za kimś bliskim? Czy ta osoba próbowała z Wami odnowić kontakt?Jaka była przyczyna rozluźnienia znajomości?

zawsze palę mosty z ludźmi obłudnymi, kłamcami, którzy mówią w oczy inaczej a manipulują otoczeniem i kłamią.

tak, to parawda, zdarzyło mi się zerwac relację z kobietą, przez mniewięej pół roku dzwonila, uganiala się, poniżala i takie tam, a powód prosty: przestała mi się podobać. Mnie natomiast bardzie ciekawi jak można tak nisko upaść i pelzac nie mal by było jak dawniej, co nią kierowało, co sobie myślała szlochając do słuchawki? jest tu taka?

Byla raczej,ale co bylo minelo

nie ma litości dla ludzi, którzy kłamią....czy sms czy wypowiadanymi słowami, nie ma litości!

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z tym paleniem mostów

To np.ktos zrobi ci swinstwo i nie gadasz z ta osoba kilkanascie lat

W temacie - Niezbyt rozsadne ale czasami konieczne. Czasami cos musi zostac zniszczone aby moglo powstac cos nowego. Ale tak generalnie to w wiekszosci przypadkow lepiej jednak zostawic sobie furtke. Mnie zycie nauczylo zeby jednak mostow nie palic. Nie wiem jak inni.

A mnie życie nauczyło, że są tacy ludzie, których trzeba odciąć skutecznie, im szybciej, tym lepiej.

21.15 - Zgadzam sie , ze sa osoby , ktore nalezy eliminowac raz na zawsze. Ale z takimi osobami rzadko jest okazja zbudowac most , ktory potem trzeba palic. Wystarczy zamknac kontakt. Palenie mostow bardziej kojarzy mi sie z dluzszymi relacjami gdzie cos ludzi laczylo.

Zjadlo mi pol posta Albo z sytuacjami gdzie pod wplywem emocji burzy sie cos czego potem sie zaluje.

Czy warto kontynuować znajomość z osoba,która trzyma nas w zawieszeniu? wtedy spalenie mostów jest jak najbardziej zasadne.Życie jest zbyt krótkie aby tracić czas na osobe,która nie wie czego chce.Nie warto aangażować się w cos co nie ma przyszłości.

Chyba sie nie rozumiemy. Most to konstrukcja z zalozenia bardzo pozyteczna. Laczy dwa brzegi rzeki , pozwala na swobodne poruszanie sie , tranport towarow i komunikacje. Dla mnie "spalenie mostu" to zniszczenie czegos co sami uwazalismy za pozyteczne/pozytywne lub uznalismy za pozyteczne/pozytywne po czasie. Moze po prostu nalezaloby zaczac od definicji co kto rozumie w zwiazku z tym okresleniem.

Palimy mosty,które są złym łącznikiem z naszą przeszłością. Warto je spalić,iść do przodu i nie oglądać się za siebie.