Gość gość Napisano Wrzesień 10, 2016 Nie mam jeszcze 30 lat ale odkąd pamiętam, nigdy nie miałam tzw kondycji imprezowej żeby całą noc się bawić. Po 22 godzinie co chwila chce mi się ziewać, nawet jak psychicznie mam ochotę jeszcze gadać i bawić się. I to nawet po bardzo dobrze przespanej poprzedniej nocy. Inni ludzie wydają się jakby mieli jakieś motorki i w ogóle nie odczuwają godzin nocnych, a ja robię się flakiem. Kto ma podobnie i można temu jakoś zaradzić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach