Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ryby są takie ohydne?

Polecane posty

Gość gość

Tragedia :/ Jem łososia i ledwo powstrzymuję odruch wymiotny. Ryby są naprawdę obrzydliwe, jakby chociaż nie miały smaku, a smakują jak tran w postaci stałej. Do tego nie można ich normalnie jeśc, tylko trzeba w nich grzebać i szukać ości. O cenie już nie wspomnę... Jem tylko dla zdrowia, ale tyle stresu mam przez to jedzenie, że chyba ostatecznie na zdrowie mi to nie wychodzi :/ Nie wiem, jak to ohydztwo może komukolwiek smakować. Znacie jakieś sposoby, zeby chociaż trochę zneutralizować ten paskudny smak? Co zrobić, żeby dało się to zjeść normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz przeczytasz autorko że to brednie i ryby są ósmym cudem świata ale ja podzielam twoje zdanie. Ryby są ohydne!! Zalewają je sokiem z cytryna, sypią jakieś zioła ale ten rybi "aromat" ciągle jest ...Ja staram się omijać i prędzej robię coś z białego sera albo chudych mięs i jaj Składy są podobne i atmosfera przyjazniejsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź kilka ryb co Ci smakuja i tyle. W łososiu nie widze nic szczególnego też - ale z góry mówię, pieczonego nie jadłam. Może taki by mi podszedł bardziej. Tuńczyka za to uwielbiam, dorsza też (ale musi być świeży). Węgorz jest ok. Inne takie białe morskie "dorszowate" też są smaczne (absolutnie nazw nie pamiętam ;) ) Morskie zdecydowanie sa lepsze, bo nie mają mulastego posmaku. Do tego chyba tylko śledzie czy makrelę zjem. Ale też nie w każdej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kogo to obchodzi? co za durny wątek. Nie lubisz to nie jedz>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac nie jadlas jeszcze pstraga lososiowego, bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie lubisz to nie jedz". Napisałam, że jem dla zdrowia. Z takim podejściem, że jem tylko to, co mi smakuje to jadłabym tylko słodycze i fast foody. A że chcę jeszcze trochę pożyć w przyzwoitym zdrowiu to odżywiam się zdrowo, chociaż nie wszystko mi smakuje. Ryby to chyba jedyne źródło kwasów Omega 3, które sa bardzo istotne. Do tej pory próbowałam już łososia, pstrąga tęczowego, mintaja, tuńczyka, makrelę, szproty, śledzie. Niestety wszystko ma ten okropny mocny rybi zapach i smak :/ No trudno, będę się zmuszać aż może w końcu się przyzwyczaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a porównajcie ryby ze sklepu z taką jedzoną nad morzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halibut ma bardzo delikatny smak. Do tego ziola, cytryna, może panierka sezamowa albo z płatków jaglanych i do piekarnika... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×