starania o dziecko a studia prosze o porade

Zaczęliśmy z mężem ponowne starania o dziecko ( wcześniej mieliśmy niepowodzenia położnicze :( ) Chciałabym zmienić zawód, w swoim się nie odnajduję, nie lubię, i ogólnie ciężko znaleźć pracę na lepszą bez znajomości. Chciałabym od października iść na studia podyplomowe ( trwające do lipca 2017) nadające nowe uprawnienia. Ale co jak zajdę w ciążę w trakcie studiów? Będę musiała leżeć ,ale z drugiej strony nie wiadomo kiedy uda mi się zajść w ciążę. Nie wiem co robić czy ktoś może mi doradzić?

Sama musisz zdecydować. Od siebie tylko dodam, że w trakcie starań nie rezygnowałabym z aktywności, pracy, studiów ;) Ale jeżeli masz jakieś wątpliwości to znaczy, że pewnie masz jakieś powody..

W trakcie starań nie ma problemu z aktywnością, ale już w ciąży problem byłby bo będę skazana na ciążę leżącą, wiem z doświadczenia jak przebiegały u mnie ciąże ( dzieci nie mam ale w ciąży już byłam). Sama nie wiem co robić. Nie chcę odkładać starań bo mam już 29 lat, ale i nie chciałabym odkładać studiów :(

Nie masz gwarancji, że zajdziesz w pierwszym cyklu. Ze studiów podyplomowych zawsze można zrezygnować w każdym czasie i wówczas zwracają Tobie pieniądze za niewykorzystane wykłady (przynajmniej tak jest tam gdzie ja robiłam ;)). Nie wiem na jaki zawód chcesz się przekwalifikować więc ciężko tak wróżyć z fusów ;)

Studia to tylko rok czasu, z góry zakładasz, że w ciągu 30dni zajdziesz? Skoro masz przeszłosć to pewnie Twój organizm jakoś trzeba przygotować do tego, sprawdzić czy wszystko ok. To spokojnie 1 miesiąc minie. Jak się niepewnie czujesz to po prostu poczekaj kilka mct. Studia trwają tylko 10 Podyplomówki to z reguły lżejsza bajka niż zwykłe dzienne, wykładowcy idą na rękę więc nie powinno być pod koniec problemów.

Na początku ciąży zawsze miałam plamienia i obowiązkowe leżenie plackiem i tak kilka mcy. Dlatego się trochę boję. Chodzi mi o kierunek przygotowanie pedagogiczne bo otwiera mi on możliwość na kilka zawodów nie tylko nauczyciel ale i inne razem z moim dotychczasowym kierunkiem. Obowiązkowe są praktyki w wymiarze 150h. Zjazd jest jeden weekend w mcu od 8 do 16 tej zajęcia się odbywają.

Nie zakładam, że od razu zajdę. Zdaje sobie sprawę, że mogę zajść od razu a mogę np za rok lub dwa. Lub w trakcie studiów. Jednak nie chciałabym rezygnować ze starań na czas studiów, ale nie chciałabym też zacząć i musieć przerwać lub rezygnować a np nie uda mi się zajść i potem pluć sobie w brodę, że a już bym miała skończone te studia itp. Nie mam nikogo, kto mógłby mi obiektywnie doradzić patrząc tak z boku na to.

Albo dziecko albo kariera.

A przygotowanie pedagogiczne nie trwa obecnie 3 semestry? Przynajmniej na publicznych uniwersytetach 3 semestralne robią. Lepiej się zorientuj, bo z tego co wiem niektóre prywatne uczelnie "ułatwiają" sobie sprawę i coś mieszają, a potem kuratorium może się przyczepić do takiego wykształcenia. W tym wypadku jeśli nie ma opcji załatwienia praktyk to ja na Twoim miejscu bym wybrała albo ciązę albo studia. Ogólnie nie jestem za załatwianiem praktyk, ale no w Twoim przypadku jakbyś była w ciąży to by było ciężko.

Tak trwa 3 semestry ale jeden jest robiony w ciągu 2 tygodni ferii tzw semestr stacjonarny zajęcia trwają od poniedziałku do piątku w godzinach popołudniowych. I obowiązuje 150 h praktyk. I dlatego zaczynają się w październiku a kończą w lipcu.

To ciekawie rozwiązali, wygodniej. Ale no tak to nikt Ci nie poradzi, bo to musi być Twoja decyzja. Jedyne co mi przychodzi do głowy to dowiedzieć się czy jest szansa byś np. zaliczała egzaminy a praktyki "dorobiła" w dogodniejszym czasie jeśłi coś się wydarzy. Po prostu nie skończyłabyś ich w lipcu (formalności zw. z zajęciami miałabyś zamknięte) a trochę później. Może zapytaj kierownika tych studiów co w przypadku ewentualnych opóźnień związanych ze stanem zdrowia. Może okaże się, że już przerabiali takie przypadki i że nie ma problemu.