Kobiety karmiące piersią proszę doradzcie. Mam problem z karmieniem co godzina

Mój synek jutro będzie miał już miesiąc. W dzień je z piersi co 2 godziny, bardzo rzadko co 2,5. Po wyjściu ze szpitala jadł co 3 i nie rozumiem dlaczego zamiast być lepiej, jest gorzej. Ta magiczna godzina 3 nad ranem zmienia go w mały budzik. Co godzina budzi się na jedzenie. To dziwne, bo ponoć kobiece melko w nocy jest najbardziej kaloryczne. Na razie karmię piersią ale w takim układzie nie wiem czy fizycznie długo pociągnę w ten sposób. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i kiedy mogę spodziewać się jakiejś poprawy? :( Myślałam o dopajaniu go w nocy mm, ale nasłuchałam się od znajomych że ich dzieci odrzuciły pierś jak spróbowały mm, a ja nie chcę na razie rezygnować z kp całkowicie. W pewnym sensie lubię tę bliskość kiedy karmię. Ale na litość, nie co godzina. O tej 3, 4 i 5 nad ranem już mi głowa w dół leci jak go karmię, boję się żę go upuszczę.. Mąż próbował go dokarmiać odciągniętym ale z marnym skutkiem... też nie waidomo ile tego odciągniętego podać by żołądka dziecku nie rozepchać (potem będzie chciał non stop na cycu być nawet w dzień..) a skąd mam wiedzieć ile on je :( Na piersi jest krótko, maks. 20 minut, ale zazwyczaj tylko kilka minut :/ Też nie wiem jak zwiększyć czas tego.. :/

moja w dzień jadla co godzine i wisiała na piersi 20-40 min, a w nocy budzila się co 3,4 godz. Musisz to przeczekać, tak jest na piersi, ze dzieci ciagle na niej wisza, szczególnie na początku. A może twoje dziecko w dzień robi sobie dłuższe 2 godzinne przerwy miedzy jedzeniem to w nocy nadrabia i dlatego budzi się częściej...? A może zabieraj ja w nocy ku sobie...?

Ech ale nie lubię brać jego do łóżka z nami bo ta ze czlowiek gorzej spi bojac sie ze go przygniecie a dwa ze zawsze przemacza ubranko jak karmie go od boku. Nie lubię go karmić od boku bo mu się z pampersa wylewa bokiem mocz. I w nocy przebieranki to kolejny płacz i darcie małej buzki. A mówisz ze na piersi na początku tak jest. Na początku czyli mniej więcej do kiedy?

Witaj autorko. Twoje dziecko ma "dopiero" mc a nie "juz" mc ;) jest takim malutkim człowiekiem ktorego nie da sie zaprogramować. Potrzebuje zjeść co godzine i tak sie bedzie budził. Nic nie poradzisz skoro zalezy Ci na kp to musisz przeczekać. Takie sa początki macierzyństwa-rzadko sie zdarza ze dziecko co 3 godziny je, w zasadzie znam tylko jedno dziecko kolezanki ktore bylo piersiowe i w dzien jadło co 3 godziny (w dodatku jakos mega sie nie domagało ale ona pilnowała godzin) a w nocy budziło sie raz... Reszta jadła co 2 a noce to konkretnie niedospanie...chyba ze mama decydowała sie na spanie z maleństwem. Twoj syn to nie jakis dziwny przypadek a raczej standardowy przy kp...niestety tak jest.... Wiecej cierpliwości

moja jak miała przeszlo 3 miesiące to przesypiala po 7 godzin, ale w dzień nadal często jadla co 1-2 godz tylko ze potem szybko sie już najadała 10 min i pojedzona, nie było takiego wiszenia po 40 min jak na początku. A teraz ma 10 miesięcy i znow sie często budzi po 3 razy w nocy, ale to przez zeby i znow spi z nami ;)

13:50 wyrabiam ją w sobie (cierpliwość) ale powiedzcie mi kobiety, kiedy będzie lepiej? Mam przewalone, bo nie jestem w stanie zasnąć z nim w dzień, jeśli jest np. tak gorąco i słonecznie u nas jak dziś. A tak się składa że jest tak od dwóch tygodni. Ja chodzę jak zombiak...

To dopiero miesięczne dziecko! Nie oczekuj od niego, że będzie chodził jak w zegarku. Mój ma 10 miesięcy i nadal budzi się kilka razy w nocy (średnio ze 4-5 razy). Takie są uroki macierzyństwa musisz się z tym pogodzić. Mm nie zawsze pomaga. Ja zaczęłam po pół roku dawać przed snem kaszki na mm. Teoretycznie powinien być najedzony i spać, a budzi się nadal. Nie ma na to kompletnie żadnej reguły. Może być u Ciebie lepiej np. za miesiąc, a może dopiero za 2 lata. Miesięczne dziecko potrzebuje przede wszystkim Twojej bliskości i obecności. Jesteś dla niego całym światem. Taki maluszek jeszcze nie odróżnia dobrze dnoa od nocy, a Ty już chcesz go uczyć przesypiania nocy.

Nie chce go uczyć przesypiania nocy tylko chce by przerwy między karmieniami w nocy nie wynosiły tylko godzinę. Tylko tyle i aż tyle.

Dziewczyno! Dziecko ma dopiero miesiąc!! Jeszcze nie raz będzie gorzej. Ząbkowanie się ciągnie czasem tygodniami. To tylko w filmach noworodki całe dnie i noce śpią. Za jakiś czas Twój organizm się przyzwyczai do rakiego trybu i będziesz lepiej funkcjonować. Weź go do łóżka, dzieci dużo spokojniej śpią jak czują bliskość mamy. Jest też mniejsze ryzyko śmierci łóżeczkowej.

Moje dziecko jadło max 5 min od urodzenia, więc moim zdaniem Twoje je długo.

Autorko lepiej jest najczęściej po 3 miesiącu. Tak było u mnie i wielu moich znajomych. Pierwsze 3 miesiące to czas dla dziecka na aklimatyzację na tym świecie. Dopieropotem dziecko czuje różnicę między dniem a nocą. A budzić się tak może jeszcze długo i podanie mm nic tu nie zmieni

Jak chcesz to osiągnąć autorko? Sama piszesz ze "nie chcesz mu rozciągnąć żołądka" mm czy odciągniętym mlekiem. Piszesz rowniez ze krótko je z piersi jak wstaje co godzine-wiec jak ma nie wstawać skoro mało zjadł i jest głodny? Mleko w nocy faktycznie jest bardziej treściwe ale widac Twoj maluch potrzebuje sobie wstać co godzine i poczuć mamę a przy okazji napić sie mleka... Piszesz ze u was upały-i jemu tez goraco. Nic nie poradzisz.

moja ma skończone 3 mce i nadal je co 2h w dzień i w nocy, rzadko w nocy pośpi 3-4 godziny ciągiem. albo karm na leżąco na boku i między karmieniami sobie przysypiajcie tak jak my, albo karm oparta o ścianę i szturchaj i cuć maluszka w trakcie, żeby nie zasypiał tylko jadł efektywnie, bo pewnie po kilku łykach tylko ciumka sutka i się sam tym lula do spania, no i zmień pieluszki, bo dobrze dopasowane nie powinny przeciekać bokiem nawet jeśli dziecko na nim leży. z tym mm nie kombinuj, bo może się jak na złość okazać że dziecko na mm będzie miało taki sam rytm spania, a ty będziesz miała więcej roboty z wodą, butelką i mieszanką po kilka razy w nocy. ja w pierwszych tygodniach też byłam padnięta, ale teraz po 3 miesiącach jakoś się przyzwyczaiłam, i jak jest możliwość dosypiam rano z malutką, np ona budzi się o 6-7 i zaczyna być aktywna, więc bawimy się 1-2 godziny i znowu idziemy spać na godzinę, dwie, to pomaga.

Pocieszę Cię, że ja pierwszy miesiąc, a nawet dwa też byłam jak zombie, zasypiałam siedząc na kiblu i mieszając zupę. Potem mój organizm tak się już przestawił na taki tryb, że nie czułam zmęczenia. Ba, zaczęłam nawet biegać i brałam udział w zawodach. A też miałam pobudki co 1,5-2 h. Matki to cyborg i, jak to mój mąż powiedział.

A ja się zastanawiam jakim cudem moczy sobie ubranko i mu się wylewa z pieluszki na boku...mam 2 dzieci i NIGDY czegoś takiego nie zaobserwowałam; owszem,zdarzało się przesikać pieluchę czy coś w tym guście. Ale może ty źle zakładasz pieluszkę albo masz jakieś kijowe? Córkę,gdy była malutka, karmiłam piersią właśnie na boczku i nigdy nie było ani brudnego ubranka,ani nic z pieluchy nie ciekło.... No,chyba że jej się ulało czy coś,no ale to inna sytuacja,najczęściej przy odbijaniu.

No dokładnie, dziwna sprawa z tą pieluchą. Noworodkowi zmieniałam przy każdym karmieniu bo zawsze była kupa. Jeśli Ty karmisz co godzinę to dziwne, że dziecko aż tyle sika żeby aż pielucha przemokła.

ale ja prawde mowie. używam pamperspremium. lepszych nie ma :/

Spróbuj Dada. Pampersy wcale najlepsze nie są.

Mój ma pięć miesięcy i kp na boku i śpi ze mną. Jak był mniejszy to wstawał o 3 i tak do 8 co godzinę jadł. Trwało to trzy miesiące. Teraz je o 2 i śpi do 6 lub 7. Także poczekaj trochę a będzie lepiej. Paluszki zmień na większy rozmiar i najlepsze są białe pampersy. Dada to syf skóra dziecka jest w nich mokra, a w białych pampkach dziecko w nocy może spać nawet do 6 godzin.

A i jeszcze jedno. Jak zakładasz chlopcu pieluszkę to zwróć uwagę jak ułożony jest siusiak. Bo jesli się przekrzywi a Ty zbyt lekko zapniesz pieluchę to może wycieknąć. Pampersów nie zmieniaj bo dobre wybrałaś. Tylko może rozmiar też być źle dobrany. Ile młody waży i jaki rozmiar pieluszek stosujesz?

mały waży niecałe 4 kg a rozmiar to 1.

To zmień mu na 2. Mi 1 przeciekały jak maly miał 3,5. Urodził się 2900 wiec chudzina. Teraz od dwóch miesięcy używam 3 z pampersów.

O kurczę, a ja już 3 paczki kupiłam :( Muszę zużyć... myślałam że rozmiar 1 to dla miesięczniaka w sam raz. A ile jest tych rozmiarów? jak to wagowo idzie? największy rozmiar to 5 i dla ilu kilogramowych dizeci to jest? Tak w ogóle to dzięki za zainteresowanie tematem. Odliczam już czas do tych 3 miesięcy małego, wiele osób mówi że wtedy dzieci śpią nieco dłużejw nocy

Moja na rok i budzi się nad ranem co godzinę. A ja mam jeszcze jedno dziecko i chodze do pracy. Syna karmilam dwa lata i się budził po trzy razy. Karm na leżąco i śpij z dzieckiem w łóżku. Będziesz bardziej wypoczeta. Dziecko ssac pierś pobudza laktacje, więc pozwól na to. Natura wie co robi. Powodzenia.