Nie mam zamiaru dawać żadnych prezentów wnukowi

bo moja synowa nie pracuje, jest leniem i nie ma pieniędzy, więc niech też nie liczy, że ja jej będę cokolwiek finansować. Kasy mi nie szkoda, synowi córki kupiłam wózek, ale ona pracuje i zarabia a bezrobotnych leserów nie będę sponsorować nawet grzechotką i w d***e mam że nie wypada przychodzić w odwiedziny z gołymi rekami. Ludzi trzeba wychowywać, liczyla ze jej z nieba spadnie przy moim synu to niech teraz zobaczy co o niej mysle.

żałosne babcio to babcia a nie

Nikt cię nie zmusi. Tylko szkoda dziecka, bo co ono winne? Ta głupia grzechotka to chyba dla wnuka by była, a nie dla synowej? A zastanowiłaś się co o tym wszystkim pomyśli twój syn? Uzna że wolisz córkę, a on i jego dziecko są gorsi.

Co pomyśli syn- może w końcu do niego dotrze jakiego sobie nieudacznika wziął za żonę to niech teraz ją utrzymuje, ode mnie nic nie dostaną i ciekawe czy też pisałybyście tak na moim miejscu jakbyście miały taką france w rodzinie, 25 lat ma krowa i nie pracuje bo ja z pracy wylali a byla na zleceniu i wolala zajsc w ciaze niz pieniadze do domu przynosic, inni juz domy budują, mieszkania kupuja a ich nie stac przez tego nieroba

To jak wychowalas syneczka ze woli nierobom dzieci robicz zamiast porzadnym dziewczynom?

Prowo a wy sie ekscytujecie

a potem wielki płacz "och jeju, synowa zrobiła ze mnie tą drugą, gorszą babcię, wnuki wolą jej mamę, a mnie unikają mnie, och i ach dlaczegóż?"

bardzo dobrze babciu, brawooo, tone myślą, że jak mają macicę to im wszystko wolno

brawo, babciu, niech ich szmaty matki kupują, jak ich tak wychowały, niedaleko pada jabłko od jabłoni

Nie wiem autorko jaki sens wogole odwiedzac wnuka i tak bedziesz nielubiana babcia ,wnuk sie od ciebie odwroci ,syn i synowa tez .

do gość dziś - dobrze małpo wychowujesz dzieci, które uważają babcię za ilość danych pieniędzy, - prezentów, oto kuźwa miłość w patologicznej rodzinie uzależniona od pieniędzy.

Pomijam prowokacyjne wypowiedzi autorki, ale serio babcia nie dająca prezentów, ale np. spędzająca czas, wymyślająca zabawy, kochająca jest gorsza bo nie daje prezentów? Jakoś na innych tematach było "moja mama jest biedna, jej trzeba pomagać i ona nie ma pieniędzy na prezenty, ale dziecko ją uwielbia" a w takiej hipotetycznej sytuacji jak TEŚCIOWA nie będzie dawać prezentów to nagle "po co odwiedzać dziecko skoro nic mu nie dasz i będziesz nielubiana". Hmm, zalatuje hipokryzją, ewentualnie to nastawienie matki do babci przekłada się na nastawienie dziecka. Bo moja mamusia jak nie daje to cacy, teściowa jak nie daje to be.

18.31 patologiczne jest traktowanie jednego wnuka lepiej niz drugiego.Jesli babcia zaluje na grzechotke dla jednego wnuka a drugiemu wnukowi kupuje wozek to ta babcia nie ma serca i jest zwykla wiedzma.Tu nie chodzi o ilosc prezentow ,ale o rowne traktowanie wnukow ,z milosci sie daje prezenty i powinno to sprawiac frajde babci.Ok dziecko male i nie rozumie ,ale w przyszlosci zacznie samo dostrzegac ze jest traktowane gorzej i bedzie to bardzo przykre.

Znam przypadek gdy babcia stojac w kolejce do sklepu kupowala jednej wnuczce lizaka a druga wnuczka stala za nia i juz nic nie dostala.Takze takie buraki jak autorka istnieja niestety.

"" i w d***e mam że nie wypada przychodzić w odwiedziny z gołymi rekami."" KOCHAJACA BABCIA :) i w d***e masz to po co wogole isc z takim nastawieniem i w d***e to mam to miej i nie idz.Ale nie babcia pojdzie tylko poto by sie pokazac i nazlosc dziecko potraktowac gorzej.Idz ty sie kobieto lecz kobieto

Dziecko samo będzie widziało i wiedziało że inne dziecko w rodzinie dostaje prezenty a ono nie.

Nie dam nic temu dziecku bo od początku mówiłam ze nie bede pomagac dziewczynie która nie umie sobie nawet porządnej pracy znaleźć, dobrze ktoś powiedział -niech mamusia jej kupuje szmaty, ja bylam przeciwna tej ciazy, ma 25 lat, mogla jeszcze poczekać conajmniej 5, dorobic się pieniedzy, normalnej pracy i wtedy nie ma problemu traktowałabym ją jak równą sobie a dziecku mogłabym kupować prezenty, a tak musi sie niedorajda nauczyć że zycie jej po dupie głaskac nie będzie i ja tez jej sprawy nie ułatwię

Ja raczej myślę, że jesteś klasyczką poje/baną teściową zazdrosną o syneczka. Znieść nie możesz, że jest obok niego młoda, ładna i płodna kobieta. Zobacz jak twoje sucze szczekanie oscyluje wokół zemsty na dziecku i wokół tego, że nic jej nie dasz mimo, że to nie dla niej tylko dla wnuka. Tu chodzi tylko o twoje podejście do córki i syna. Zięć ci się podoba, jest w rodzinie nowy facet i masz mokro jak go widzisz przez to córka u ciebie plusuje, a syn który do tej pory był twoim spełnieniem faceta, (bo na kilometr widać, że jesteś samotna) nagle związał się z młodą kobietą, a ty poszłaś w odstawkę i teraz wielkie zdziwienie. To jest bardzo częste u samotnych zgorzkniałych babsztyli po menopauzie, że traktują zięcia jak nowego samca przez co córka zyskuje, a synową jak konkurencyjną samicę przez co syn traci.

AUTORKO jesteś głupią starą dewotką. Współczuję synowej ,gorszej jędzy to chyba nie mogła już mieć. Też jestem teściową i babcią / mam 4 wnuków/.Nie mam wiele kasy/emerytura/ ale staram sie często odwiedzać wnuki a prezenty daje na imieniny,urodziny i inne święta. Bawię sie z dziećmi,jak potrzeba to cały dzień sie zajmuję a maluchy uwielbiają się bawić czy spacerować z babcią.Synowe są zadowolone,maja troszke luzu dla siebie i wszyscy się szczęśliwi:).I tak powinno być. Dodam jeszcze że jedna z moich synowych nie wróciła do pracy po macierzyńskim,zajmuje sie dziećmi i domem a mąż/mój syn/ potrafi zabezpieczyć finansowo rodzinę z czego jestem dumna. W głowie mi sie nie mieści że takie głupie są teściowe i babcie. Dla wnuka będzie lepiej jak nie będziesz go odwiedzała,po co mieć kontakt z tak durną babą.

lecz się babo

Syna już spisałam na straty, radziłam nie posłuchał, kiedyś pożałuje. Zamiast rodziny która chciała dla niego jak najlepiej, wybrał dziewczyne z nikąd bez żadnej kariery, bez perspektyw. Odrzucił moją troskę to teraz niech sam zobaczy jak to fajnie jak rodzina ma go gdzieś. ja chciałam dla niego jak najlepiej. Wiadomo syn to syn, ale musi się nauczyć życia, jak nie dostaną ode mnie ani grosza na dziecko to może w końcu przejrzy na oczy z kim się związał. Na ślub tez im nie dałam pieniedzy, wesele mieli jak ostatnie dziady, na wsi na zadupiu w jakiejs budzie organizowane po kosztach, bo lalunia grosza przy d***e nie miała a rodzina tez obszarpańcy, ojciec wieśniak bez zębów, matka to nie wiem czy podstawówke skończyła, wstyd było przed goścmi, ale widziałam ze synowi przykro, wolałby wystawniejsze przyjęcie i chyba już mu to dało powoli do myslenia z kim się wiąże, niestety jest już dziecko i nic sie nie da z tym zrobic

Babciu słoma z butów ci wystaje !!!

Dajcie spokój, przecież widać że ta babcia to prosta kobieta ze wsi. Normalne babcie się cieszą że dzieci są zdrowe a tą larwę krew zalewa dlaczego dom jeszcze nie stoi !!!

takie jesteście mądre, ciekawe czy na moim miejscu tez byście były takie kochane teściowe, bo takiej synowej na prawdę nikomu nie życzę. Mój syn mógł iść na medycynę taki był zdolny a ona ledwo skończyła licencjat i pracowała tylko na zleceniu a teraz bezrobotna. Nic na tym małżeństwie syn nie skorzystał, zmarnowała mu życie.

babciu masz rację, nie pomagaj, chociaż wnukowi jak go zobaczysz toi przynajmniej kup lizaka, a ona małpa widocznie wiedziała z jakiej rodziny syn pochodzi no i nie obawiaj się, u moje sąsiadki córka aby złapać na dziecko chodziła 12 miesięcy w ciąży, także twoja być może też przekombinowała. A tutaj gra większości 2/3 to takie same małpy i one ci na pewno nie pomogą, bo u nich zamiast rozumu rządzi cipa.

To nie może być prawda,nie ma przecież takich głupich ludzi jak autorka. Idż kobieto spać i nie ćpaj ani nie pij więcej.

hahah a jakim prawem ty bedziesz decydowac kiedy synowa ma rodzic ,to nie twoj psi interes.Zgadzam sie autorko z jednym dajesz im niezla nauczke jeszcze troche i syn sie od ciebie odwroci i jego zona i dziecko i mysle ,ze dobrze na tym wyjda :)