Stary telefon a kompleksy dziecka

czy jak wasze dziecko miałoby stary telefon z 2009-2010 r.to czy nie balibyście się,że będzie miało kompleksy

Co to za jakies bzdurne tematy ?

życiowe,nie krytykuję smartonów bo miałem jednego i wkrótce będę miał,ale chcę zgłębić kwestię,czy stare telefony mogą być powodem uzasadnionych kompleksów

Dzieci nie powinny mieć telefonu, bo telefon to nie zabawka,

całkiem fajna zabawka

Zalezy dla kogo. Mysle , ze jesli ktos pochodzi z prostej rodziny , dla ktorej wartoscia bylo imponowanie innym a na nic nie bylo go/jej nigdy stac , to bedzie sie starac "pokazac" otoczeniu ze jest kims "lepszym" , bogatszym , bardziej "wartosciowym". Tu na forum w wersji wirtualnej odpowiednikiem tego beda na przyklad osoby opowiadajace o wlasnym majatku , dyplomach dobrych uczelni czy podrozach.

https://youtu.be/5HbYScltf1c polecam go posłuchać.

Dziecku trzeba obowiązkowo kupić iphona, bo to ta marka w PL przoduje w szpanie :P

Obejrzyj sobie taki film "Galerianki" Tam jest to swietnie pokazane.

moje dziecko ma tak zwany cegłofon i jakoś żyje :) Ja kiedyś nie miałam i też jakoś przeżyłam bez kompleksów

Niestety tak bedzie. dzieciaki będą dokuczały i wysmiewały. Mam córke nastoletnią, uwazam ze dosyc wyluzowaną, probowałem namowic by w ramach eksperymentu zabrała telefon, bardzo stary telelon do szkoły taki, z przed 10 lat, niestety wstydzila sie. Więc sie nie udało.

straszne teraz czasy nastały... rodzice biorą kredyty, zadłużają się, żeby kupić rozpuszczonemu bachorowi najnowszy telefon... serio nie pojmuję tego. Jak ja byłam dzieckiem to wiedziałam, że rodzice nie mają pieniędzy i nie zmuszałam ich żeby coś mu kupili. A teraz dzieci są kompletnie inne. Wiem bo mam takie dzieci w rodzinie. Rozpieszczone, rozpuszczone, rodzice się zadłużają, kredyty, tablety, smartfony. I żadnego szacunku do niczego, nie szanują zwierząt ani nic, nawet własnych rodziców nie szanują. Matka czy ojciec w szpitalu, trudna sytuacja finansowa, a rozpuszczony bachor chce kilka stów na wycieczkę szkolną!

Gdyby moje dziecko mialo z tego powodu kompleksy to bym je nauczyla inaczej patrzec na zycie, bojac sie, ze wyrosnie z niego typowy wspolczesny nastolatek, tak zuzyty i zmeczony zyciem, ze nie ustepuje starszym dziadkom w tramwaju, wybaluszony w smartfona niemal ze slina cieknaca po brodzie

to jest też kwestia genów,nie zawsze byłabyś w stanie go nauczyć