Jestem kretynem.

Zostawilem nowa dziewczyne, bo uwierzylem jej bylemu w klamstwa na jej temat. Naopowiadal mi oszczerstw, rzucilem ja, a oni teraz sa znowu razem. Jestem kretynem.

toksyczni byli czesto sie mieszaja w nieswoje sprawy. x zalosni sa tacy faceci jak ty i on, a dziewczyna wyjatkowo glupia, ze do kogos takiego wrocila

spiskujacy zaklamani frajerzy od siedmiu bolesci

jak zmadrzeje i go zostawi, to bedzie z siebie dumna, ze pozbyla sie ze swojego zycia dwoch falszywcow za jednym zamachem.

najlepsi sa ci z syndromem Otella, psychole i seksoholicy przerzucajacy wlasne chore obsesje i przewałki na normalnych, pragnacych zdrowej milosci ludzi x powrot do takiego to czysta glupota, taki widzi wszedzie wroga i zawsze jest 'biedny pokrzywdzony', 'czysty jak lza', chodzacy 'ideal' x najgorszy typ partnera, zwiewac od razu i nie odwracac sie. sam jest swiniowaty i zniszczy kazdego, kto sie nie podporzadkuje jego terrorowi, obsesjom, kitom i absurdalnym roszczeniom x dziewczyna jest glupia, oby zmadrzala, a panowie - psychole

jestes kretynem. zaden z was jej nie kocha. paskudne, toksyczne typy.

jest jeszcze inny wariant klasyki zranionego Otella. dziewczyna go z odrzuci z konkretnego powodu, a taki na nia napiertala na prawo i lewo oskarzeniami nie majacymi pokrycia w rzeczywistosci. jednoczesnie zraniony Otello unosi sie duma i sam sie z nia juz nie zwiaze, chociaz waruje w poblizu jak pies ogrodnika niszczac jej bezpodstawnie opinie. czas pokazuje jednak, ze niszczy ja jedynie sobie, bo prawda broni sie sama i tak oto koncza sie takie historie. typowe, przewidywalne, zalosne historie z toksycznymi panami w rolach glownych. sprawiedliwosc istnieje na tym swiecie.

O Otellach krótko i na temat - wypiertalać. :)

Panowie Otello nie umieją kochać nikogo poza samym sobą, w ich przypadku projekcja goni projekcję. Zostawiać i nie żałować, bo święci to oni nie są, a o swoje własne błędy i grzechy zawsze podejrzewają innych. Nieleczeni rozwalają miesiącami lub latami każdy swój związek, a potem wielkie zdziwko, że ona odeszła.

Częsta sprawa, że jeden Otello eliminuje drugiego Otella, ale mądra dziewczyna po przejściach z pierwszym Otello dokładnie bada tego drugiego, a pierwszego skreśla już na dobre. W razie potwierdzenia, że ten drugi to kolejny Otello, zostawia go również, wyciąga wnioski na przyszłość i postanawia kiedyś dać szansę komuś normalnemu i godnemu zaufania. Warunek: dziewczyna musi być dojrzała i świadoma własnej wartości, której nie ma prawa naruszać żaden fałszywy d**ek pokroju Otella.

Otello tylko udają mężczyzn. To tylko uzależnione od seksu i p****li marne męskie podróbki. Do tego puszczalskie, stąd ich oskarżenia.

coś w tym jest, sama pożegnałam takich, może i autorka kiedyś dojrzeje do tej jedynej słusznej decyzji. przecież otello nie pójdzie do psychologa popracować nad charakterem. otello przecież zdrowy, to inni są chorzy. ;) uciekać i tyle. nie ma co się z takimi męczyć. fałszywi, dziecinni, toksyczni, zapatrzeni w siebie egoiści.

typowe dla Otelli jest tez to, ze taki gnebi cie przez caly zwiazek oskarzeniami, samemu nie bedac swietym. wkurza cie coraz czesciej, w koncu twoje uczucie peka jak banka mydlana i sie rozstajecie. ty spedzasz czas na rozwoju osobistym, on spuszczony ze smyczy wyrywa panienki, a potem jeszcze potrafi chciec wrocic jak gdyby nigdy nic i uwazac, ze powrot mu sie nalezy jak psu buda. typówka.