zdradzilam a teraz zapisalam sie do psychologa

witam zdradzilam faceta z jego kumplem,ze swoim facetem jestem 5 lat mamy dwojke dzieci a ja sie puscilam jak szmata,zwykla d*****,niby mi wybaczyl mowi ze kocha ze zaczniemy wszystko od poczatku ale ja nie umiem sobie z tym poradzic facet jezdzi za granice zeby nas utrzymac a tu zjawia sie kolega i koniec sumienie mnie meczy

No i będzie Cię męczyć, żaden psycholog tu nie pomoże. Ale przynajmniej zarobi :-)

No cóż, tak kończą się związki na odległość. Szmatą nie jesteś, masz chociaż wyrzuty sumienia.

A ten psycholog to po co? Żeby sobie poradzić z wyrzutami sumienia? Za bardzo uwieraja? Mają uwierać. A nie, puścić się i jeszcze teraz zrobić z siebie cierpietnice, która potrzebuje wsparcia. Zenada.

zenada to ty,,a ja potrzebuje isc do psychologa zeby poprostu sie wygadac

poprostu sie zalamuje,,bo nie wiem dlaczego tak zrobilam nie potrafie to wytlumaczyc

Ile Twoj facet był za granicą? ile trwalo rozstanie?

kobieta potrzebuje męzczyzny i tyle,ten twój wyjezdzając za granice mógł sie z tym liczyć,jestem ciekawa czy on tez tam jest ci taki wierny,nie pochwalam zdradzających ale zycie to nie bajka,nie zawsze potrafimy mieć silną wolę

14:41 ale bzdury. jak kobieta zdradza to dlatego, że samotna ale gdyby on tam ją zdradził to byłby złamasem, nie? Nie ma usprawiedliwienia na zachowanie autorki ale skoro jej chłop jej wybacza, to życzę dużo szczęścia.

Od biedy facet zdradę być może mógłby wybaczyć, ale zdrada z kumplem jest już niewybaczalna. Czy wy kuźwa nie macie swoich kolegów, ze musicie popuszczać szpary kolegom swojego faceta?

ale psychologa to juz sobie odpuść on ma pewnie żone i dzieci

Twoj facet ma kolegę i kobiete daremnych.

Kolejne szmacisko, zdychaj sciero.

facet jezdzi za granice zeby nas utrzymac x I ty się mu kurwa tak odwdzięczasz? Może zamiast wysyłać faceta za granicę do roboty, sama wzięłabyś się za pracę pasożycie, bo z tego nieróbstwa jak widać ci odpier... jak każdej kobiecie zresztą. Taka to podobno ciężka praca przy dzieciach, jesteście wiecznie zmęczone, ciągle boli was głowa, ale obcemu dupy dajecie bez mrugnięcia okiem.

kobieta powinna jechać z facetem, bo obie strony potrzebują bliskości, a jak są oddzielnie, to różne rzeczy się dzieją ...po prostu niech Was zabierze ze sobą. Ludzie tak robią i to normalne. Dla mnie nie jest normalne, jak facet lub kobieta pracuje w innym kraju i zostawia drugą osobę samą - to nie ma racji bytu i jest bez sensu, bo albo się jest razem albo nie .

14:41 ty jesteś trzy razy głupsza od autorki problemu . Co to znaczy "...mógł się z tym liczyć ..." Z PL bardzo wiele rodzin opiera swój budżet o zarobek po za granicami państwa . I to nie jest przyjemność zostawić rodzinę i pracować w rozłące ale pewnego rodzaju przymus -mowie dlaczego ....Bo np 2500 zł a często 1700 zl nie idzie utrzymać siebie żonę dzieci opłacić np kredyt mieszkaniowy itp.i w przypadku np nie spodziewanych kosztów leżymy na przysłowiowych łopatkach . Nie znam ludzi aby jechali do pracy za granicę po to aby zarobić na lepszy samochód i wymienić mercedesa na ferrari tylko takich co chcą zarobić : na spłatę kredytu ,wyremontować dom czy mieszkanie, dzieciom pomóc w kosztach na studiach, może nawet zarobić na przyjęcie weselne itp. Ale idąc dalej za twoją sugestią to fajną "łatę " przypiełaś pozostający kobietom na miejscu.

15:22 a co zrobisz z dziecmi ich przedszkolem szkołą,lekarzem, tu nie jest sama kobieta. Ogarniesz to wszystko za granicą.?????

Ludzie którzy dokonują zdrady to szmaty i gałgany .

szpara puszczona raz, kreci sie caly czas. Jak nie wiesz co zrobilas to sie zdziwisz niedlugo po raz kolejny, bo nie masz oporów SZMATO.

bez problemu, bo albo Ci zależy na szczęśliwej rodzinie, albo licz się, że mogą wystąpić różnego typu komplikacje. To biologia i fizjologia, nie ma co liczyć na to, że ktoś będzie trzymał pas cnoty siłą dobrej woli :) takie rzeczy tylko w bajkach.

Jak trafisz do mojego gabinetu to taki wiatrak z ciebie zrobię , że psychiatra cię nie wyprostuje obrzydliwa j***czko .

Do 16:28 nie rozumiem o co Ci chodziło możesz wyjaśnić ? "...Bo albo Ci zależy na szczęśliwej rodzinie,albo licz się,że mogą wystąpić różnego typu komplikacje ...."

jowita 1234567 Mam dla ciebie rozwiązanie i w sumie dla innych co mowią ,że mąż powinien się liczyć z takim obrotem sprawy i tym,że kobieta potrzebuje faceta. Niech twój facet zostanie i opiekuje się dziećmi w domu a ty jedź za granicę do pracy .Wtedy on za twą zarobioną kasę się wy lansuje i w waszym łóżku prześpi się z twoją sąsiadką czy koleżanką obojętne. Teraz pomyśl sobie jak byś została postawiona w takiej sytuacji Jakie ci myśli przychodzą do głowy ??? I 14:41 ciekawy jestem czy w takim obrocie sytuacji też by napisała ,że ty wyjeżdżając do pracy mogłaś się z tym liczyć bo facet potrzebuje kobiety ???

jeśli facet byłby prawdziwym samcem z krwi i kości, jego kolega już by nie żył... ja bym tak załatwił sprawę... trudno, wiem, poszedłbym siedzieć, ale na coś takiego nie przymknąłbym oka... a teraz możecie mnie zezwać od psycholi

Mnie jakby zdradziła żona to bym ja wyrzucił z domu i udowodnił bym jej zdradę Po czym nie machnął bym na to ręką tyko dochodził roszczeń finansowych po to aby za znała choćby finansowych konsekwencji za to co zrobiła

Autorko idź lepiej do psychologa a tutal nie pisz ;-) Wiesz, w tym kraju kobiety nie mogą zdradzać, natomiast mężczyźni -tak. Maja na to przyzwolenie społeczne .

On wybaczył zdradę? Głupi do kwadratu. Zawsze w głowie mu to będzie siedziało i chce z tym żyć? Powinien Cię kopnąć w dupę. Temat założony pewnie po to, aby Ci współczuć i wesprzeć, ale ja tego nie zrobię.

Autorko idź lepiej do psychologa a tutal nie pisz oczko.gif Wiesz, w tym kraju kobiety nie mogą zdradzać, natomiast mężczyźni -tak x Pogłaszcz ją jeszcze po główce i napisz że nie zrobiła nic złego.

Czytam wasze posty i przypomina się mi taka sytuacja. Mój ówczesny szef zdradzał przez lata z koleżankami z pracy. Młodymi, ladnymi i przeciwnie. Żona o niczym się nie dowiedziała, środowisko dyskretne, hermetyczne i wyrozumiałe... Dziś ona ciężko choruje, on świetnie zarabia, dba o nią niesamowicie....A gdyby znalazł się wtedy ,,życzliwy/a''? Jak by dziś wyglądały ich dni?

Nie wierzę, kobieta z sumieniem. Szok.