Przegralam zycie

Mam 26 lat i NIC - pracy, pieniedzy, wyksztalcenia, perspektyw. Ukonczylam (zalosne) liceum wieczorowe, zdalam mature podstawowa (nie dlatego, ze bylam za glupia na dzienne, a z powodu choroby) Do tego lecze sie z depresji. Zmarnowalam w zyciu lacznie ok 6 lat . Praktycznie w ogole nie wychodzilam z domu. Jak ja mam wyjec z tego dna. Czy mam w ogole jeszcze szanse...

Tak masz moja miła, wyłącz Internet, kup sobie psa i wychodź z nim do parku aż się trafi twój, Don Juan.

Szanse są dopóki człowiek żyje. x Wytycz sobie małe, KONKRETNE cele. Realizuj je, a wtedy poczujesz pewność siebie. x Nie myśl o tym, co będzie za 10 lat, ale o tym, co będzie jutro. I staraj się, by to jutro było lepsze od wczoraj :).

z takim wyglądem https://zapodaj.net/4cefc589c472c.jpg.html wstydzę się wychodzić:O

strasznie modna się ostatnio zrobiła ta "depresja"

Nie tylko ty.Ja tez juz przegralem...

Jeju, tak to nie budiet. Zapomniaju, wypierdzielaju, spluwaju.

czytając to dostałam depresji.

Hehehe, dobre.

Co w tym zabawnego ?

Ja jestem zabawny.

ty jesteś żałosny a nie zabawny

depresje mają ludzie co mają za dużo wolnego czasu, jakby nie było co żreć i gdzie mieszkać to byłaby motywacja aby wyjść z domu, a tak, wszystko podane na tacy i się we łbie przewraca z nudów, co za czasy