Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bolek wałęsiak

Dziewczyna mnie rzuciła bo nie chcę ślubu

Polecane posty

Gość bolek wałęsiak

Wolała mnie rzucić niż być ze mną bez ślubu. Nie wykluczam ślubu, ale dopiero za kilka lat, tak koło 30stki. Narazie jestem młody i jeszcze nie gotowy, i szkoda mi młodości na ślub i zakładanie rodziny, wolałbym sobie jeszcze kilka lat beztrosko pożyć i pocieszyć się związkiem z nią, bo jeżeli chodzi o charakter to dobrze się dogadujemy i dobrze mi się z nią spędza czas, i nawet z wyglądu jest niebrzydka. Uważam nawet, że była by dobrą żoną. Dodam że mam 26 lat a ona 30. Mimo że o 4 lata starsza to zapewniam że większość z was spokojnie mogła by pomyśleć że jest w moim wieku albo i młodsza. Ma bardzo "dziecięcą" urodę i jest filigranowa. Poznaliśmy się jak miałem 24 a ona 28, czyli byliśmy razem tylko 2 lata. Dla mnie to jasny sygnał że wcale jej na mnie nie zależało, tylko desperacko szukała jelenia do ożenku i robienia dzieciorów, a potem typowe nudne poślubne życie, pewnie nawet seks by mi znacznie ograniczyła, a kto wie czy z czasem nie rozwód, podział majątku i alimenty na dzieciaki jak by coś poszło nie tak? Bo gdyby mnie naprawdę kochała to co by jej to robiło za różnicę czy ma ze mną ślub czy nie? Rozumiem że zegar biologiczny tyka i wogóle, ale myślę że tak do 35 roku życia większość kobiet może spokojnie urodzić dziecko bez większych problemów. Po prostu dała mi wybór "albo ślub albo spadaj", i to po niecałych 2 latach, to zgadnijcie co wybrałem? Przecież większość ludzi jest ze sobą minimum 4-5 lat zanim zdecydują się na ślub. Nawet nie mieszkaliśmy jeszcze razem. Czyż to nie jest objaw desperacji i tego że ma mnie w doopie i chciała mnie tylko wykorzystać do spełnienia swoich marzeń? Zresztą jak dla mnie to ślub wszystko psuje, tyle już się naobserwowałem małżeństw, i nasłuchałem i naczytałem różnych historii jak to baby się zmieniają w wiedźmy. Za duże ryzyko. Dzieci mógłbym mieć w przyszłości, ale do ślubu nie ciągnie mnie nic a nic. Dlaczego do cholery kobiety tak desperacko pragną ślubu? Znam co najmniej 2 pary które już dłuuugie lata żyją razem bez ślubu, i mają nawet dzieci, a pożycia mogło by im pozazdrościć niejedno małżeństwo. Ślub to przeżytek i więcej rzeczy komplikuje aniżeli upraszcza, dodatkowo jest bardzo niekorzystną umową dla faceta. Baby myślą że jak zaobrączkują faceta to on już jest przyklepany na amen. A to guzik prawda, jak ma odejść to odejdzie, ze ślubem czy bez. Ja nawet bardziej szanuję takie pary które potrafią długimi latami żyć bez ślubu niż małżeństwa, bo to jest dowód że prawdziwie się kochają i nie potrzebują tego potwierdzać jakimś goownianym papierkiem toaletowym i cyrkiem przed całą rodziną. Kobieta naciskająca na ślub (zwłaszcza po krótkim czasie związku) to natychmiast zapalająca się czerwona lampka w głowie faceta. Mam prośbę do kobiet - nie bądźcie takie żałosne i samolubne. Jeżeli wolicie rzucić rzekomo kochanego faceta tylko dlatego że nie chce ślubnego cyrku to coś tu jest nie tak. Wy potrzebujecie zaspokoić swoje płytkie pragnienia o zaszpanowaniu ślubem przed całą rodziną i znajomymi, oraz zmiany statusu na Facebooku, a faceci w większości mają to gdzieś, dla nich się liczy tylko to żeby kobieta pokazywała im że ich kocha mimo wszystko, bez stawiania jakichś durnych warunków i ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 25 a kobieta 31 i chetnie bym się ożenił. szkoda ci tak bardzo młodości? to szalej, baw się obudzisz się z 30na karku sam jak palec to wtedy zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek wałęsiak
Nie mam pewności co do uczuć i intencji tej dziewczyny do mnie więc nie chcę ryzykować. No i tak, szkoda mi mojej młodości na nudne życie rodzinne. A jak będę miał 30stkę i poczuję nagle chęć na ślub to jestem pewny że znajdę jakąś chętna kobietę bez problemu ;-) Kobiety koło 30stki robią się tak zdesperowane i tak im odbija że są skłonne wziąść ślub nawet po tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz czego żałować, jeśli ktoś rzuca drugą osobę z tak głupiego powodu to chyba jasne że nie kocha, bo gdyby kochała to za nic w świecie nie zrezygnowałaby z miłości, tylko dla jakiegoś głupiego ślubu. Teraz będzie szukać desperata który się z nią ożeni w max rok, bo to już stara dupa jest i ma mało czasu na założenie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek wałęsiak
Myślę gość że jest dokładnie tak jak mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor to MISTRZ
autor BARDZO mądry chłop, nie daj się tym sukom wydoić. Jest DOKŁADNIE jak to opisujesz. Ślub to KONIEC każdego faceta, KONIEC, zapamiętać to. Szukaj taką co ślubu nie chce, a jest ich coraz więcej. Powodzenia chłopie i nie daj się manipulować jakąś cípą tępej suki, bo nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ted po 40
ta baba to jakaś durna, szukała jelenia, hooj z nią, ciesz się że poszła w pízdu i nic przez nią nie straciłeś, oprócz 2 lata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że masz problem typy "mamusia mnie nie przytulala jak byłem mały albo tatus nigdy nie dotrzumywal słowa". Normalna osoba dąży do bliskości i życia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktory wie
I dobrze zrobiła. Myslała poważnie o zyciu a trafił sie jej dzieciak ktróry chce sie bawić. Lepiej bedzie wam osobno a jej szczegolnie, moze trafi na kogoś kto powazniej mysli o przyszłosci. Napisałeś autorze ze chcesz sie zenić kiedyś za kilka lat? a z kim? z kim jak każda miła sympatyczna kobieta bedzie zajęta? lub już dziecmi? zostaniesz starym zgorzkniałym kawalerem lub w desperacji będziesz z kobietą z przeszłoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desi pani
A ja sie jej wcale nie dziwie. Kobieta ma 30 lat i chce zalozyc rodzine, miec meza, dzieci, stabilizacje. Ty myslisz jak typowy dzieciak. Slub za kilka lat, dzieci moze tez. Ale ona nie ma czasu czekac tych kiku lat az ci sie zachce. Biologia czlowieku, biologia. Za kilka lat dla niej bedzie za pozno zeby miec dziecko, zdrowe dziecko. Coz, trzeba bylo sobie brac mlodsza kobiete, a nie teraz mialczec i wypisywac bzdury, ze jej niby nie zalezalo. Jakby jej nie zalezalo kopnelaby cie w d**e po kilku miesicach, a nie 2 latach. Typowe szczeniacki3 myslenie reprezentujesz. Ale baw sie, baw, za kilka lat zostana ci same mariole, ktore teprezentuja poziom plytek chodnikowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze co mi przychodzi do glowy czytajac ten dlugi post, to: ale żółć. Dobrze, że kobieta dała sobie szansę na związek z kimś, kto będzie myślał o niej powaznie i nie będzie się bał poważnego zaangażowania w związek. Postawa autora jest szczeniacka i niedojrzala. Kobieta szukała w życiu stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa, a dostała gowniarza, który chciał poroochac w weekendzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata to nie jest czas na to by oznajmic bierzemy slub. Moze na zareczyny choc i tak troche szybko ale na slub na pewno nie. Jej spieszno do slubu bo jest stara jak na kobiete bo ma 30 lat. Dlatego kobiety powinny brac sie za starszych od siebie najlepiej z 10 lat starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet ma jaja i zalezy jej na kobiecie to 2 lata to wie co ma zrobic. 2 lata to wystrczajaco zeby sie zdecydowac czy to ta na cale zycie czy nie. W wypadku autora widocznieto nie byla ta skoro on chce sie jeszcze bawic. I tak na marginesie to bardzo niemeskie zalenie sie na forum kobiecym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miala racje ,ja tez bym cie zostawila, po co jej taki d**ek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa lata to i tak za dlugo ,po roku mogla cie juz kopnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oho, odezwały się wściekłe baby co uważają że autor powinien dać się bezwarunkowo i bezmyślnie zaobrączkować tylko dlatego że jego baba ma taką chęć. Jak rzuciła to nie kochała, proste. Jej postawa oznacza że autor się dla niej nie liczył, tylko ślub i własne zachcianki. Miał się żenić z kobietą która ma go gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuj,za kilka lat jej piz.ę naciągał byś na prawidła i prosił o dotkniecie.To już babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwego faceta poznaje się po tym nie jak zaczyna, ale jak kończy. Kończy związek, czy znajomosc. Z klasą czy bez. Autor kolo klasy stal.... 15 lat temu... w gimnazjum. Taka niby miłość, naawet by laskawcaa jej mogl rzucic ochlapem wspólnego mieszkania (ale bez zobowiazan na stale), ale jak kobieta postanowiła odejsc, to jednego dobrego słowa o niej nie ma. Od takich "facetow" zawsze należy sie trzymać z daleka. Kobieta dobrze zrobiła, że uciekła po dwóch latach. A nie po 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich bolkow bez zobowiazan kazda ilosc,dziewczyna madra bo przejezala na oczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takich tematach doskonale widać prawdziwą naturę kobiet, uczucia, miłość, przywiązanie, te pojęcia są im zupełnie obce i są w stanie dobrowolnie z nich zrezygnować zrezygnować, tylko po to aby osiągnąć założony przez siebie cel. Mężczyzna który nie spełni zachcianki kobiety jest automatycznie przez nią skreślany. Kobiety to największe egoistki na tym świecie, myślą wyłącznie o sobie i swoich potrzebach, a przy okazji są też hipokrytkami, bo one same mogą wymagać od mężczyzn wszystkiego, ale mężczyzna już nie ma prawa wymagać niczego od kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, nie pytaj o takie rzeczy na kobiecym forum. Przecież tutaj siedzą same Karyny których jedyny cel życiowy to zaciągnięcie frajera do ołtarza, zrobienie bachora, a później całe życie będą tego frajera doić i obrzydzać mu życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ją rozumiem, chociaż mam 23 lata i daleko mi do desperacji. Nie chodzi tu o "papierek", ale o bezpieczeństwo i chęć zapewnienia stabilizacji, założenia rodziny itd. Po 2 latach pary spokojnie się zareczaja. Moi rówieśnicy juz po 2 latach; a nieraz po roku się oswiadczaja. I jakoś sami tego chcą, kobieta nie wymusza. Ona ma juz 30 lat, a większość kobiet wychodzi za mąż przed 30 i ok 30 chcą miec juz dzieci, bo prawda jest taka, że po 30 szybko zaczyna spadać płodność kobiety. Nawet już takiej 35-letniej. Moga byc problemy z zajęciem w ciążę. Istnieje ryzyko chorób dziecka. Poza tym nie każda mamusia chce być "wiekowa". A tak by bylo, jesli pierwsze dziecko byloby ok 40... Co do slubu- dla Ciebie to nic, ale kto chciałby żyć na kocią łapę? Ja na pewno nie. Jakbyscie zamieszkali razem, mialbys wszystko co po slubie, to tym bardziej nie kwapiloby Ci się do ozenku. A jaką ona ma pewność, że będzie czekała na Ciebie te 5 lat, bo MOŻE po tym czasie zdecydujesz się na ślub, po czym jak będzie miał 35-36 lat, nagle jej powiesz "sorry; odchodzę do młodszej". I jasne. Sam bedziesz ledwo po 30 i cale zycie przed Tobą. Dzieci tez moglbys miec nawet po 40, jakbys zwiazal się z młodszą. A ona? Zostalaby wtedy z niczym. Nie mialaby szans na zalozenie rodziny. Dlatego nie dziwię się jej, tez bym odeszla. Bo wg mnie nie kochasz jej prawdziwie, ale traktujesz jąo niepowaznie. Fajnie kogos miec, gdzieś wyjsc, zabawic sie, pokochac, kiedy przyjdzie ochota. Ale do prawdziwej bliskosci się nie kwapisz. A gdybys kochał, chciałbyś byc blisko niej i chcialbys na zawsze zatrzymac ją przy sobie. Powtarzam- juz faceci w wieku 23-25 lat z mojego otoczenia się oswiadczaja...jak jestes niedojrzaly emocjonalnie, niegotowy na stabilizację, to daj jej poznac kogos innego. Wlasnie z takich powodów zawsze wolalam kilka lat starszych facetow, a za mlodszym bym sie nawet nie obejrzala. Faceci dojrzewają psychicznie kilka lat pozniej niż kobieta i tu mamy tego doskonały dowód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapamiętaj sobie autorze jedno... kobieta musi zaciągnąć faceta przed ołtarz maksymalnie w ciągu 2-3 lat, a to tylko dlatego że dłużej po prostu nie jest w stanie udawać miłości i bycia ideałem, po 2-3 latach kobieta całkowicie się zmienia i pokazuje swoje prawdziwe oblicze, jeśli podpisałeś ten papierek w tym czasie, to masz p********e, bo czeka cię zero seksu, ciągłe narzekania i ciągłe wymagania. I to wcale nie jest żart, większość kobiet sama przyznaje że po 4-5 latach związku ich mężczyźni już je nie kręcą, ochota na seks z partnerem spada praktycznie do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie małżeństwo kojarzy mi się ze szlabanem na seks :-\. Baba osiągnęła to co chciała to po co ma dalej dawać doopy? Kobiety używają seksu żeby usidlić faceta, a gdy im się to uda to zamykają ci p k i na kłódkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ślubie kobieta będzie dawać ci doopy do czasu aż nie zajdzie w ciążę. Wtedy możesz się pożegnać z seksem i przeprosić się ze swoją ręką, gdyż pozostanie ci trzepanie kapucyna. Następnym razem dopuści cię do siebie dopiero jak jej się zachce drugiego dzieciaka. Tak robią kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×