Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie z cyklu martwię się dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko niedawno nauczyło się pokazywać paluszkiem różne rzeczy w książeczce. Bardzo się cieszyłam, ale koleżanka ostudziła mój zapał bo powiedziała, że robi to w zły sposób. Jak mu mówię np. gdzie kotek? To on pokazuje palcem kotka, ale nie patrzy na mnie żeby sprawdzić jak zareaguje. Zawsze myślałam, że kontakt wzrokowy jest dobry i nawet nie myślałam, że coś może być nie tak, a tu ona mówi, że powinien spojrzeć mi w oczy jak pokaże mi tego kotka czy coś innego. Czy macie wiedzę jak to powinno być? Czy takie coś jeszcze się może rozwinąć? Bo nie wiem teraz co o tym myśleć, zasiała mi ziarnko niepokoju. Aha dziecko ma 10,5 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pokazuje ci kotka to chyba patrzy na kotka nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach te dobre rady dobrych koleżanek. Po co Twój brzdąc ma się patrzeć na Twoją reakcje skoro zapewne jak wskaże paluszkiem kota to Ty znając życie od razu bijesz brawo albo gratulujesz, że dobrze pokazał ;) Podany opis nie wzbudza mojego niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc to kompletnie nie pamiętam czy dziecko patrzyło mi w takich sytuacjach w oczy:) Moim zdaniem jeśli dziecko dobrze pokazuje to chyba nie ma powodu do niepokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź przestań. dziecko rozumie polecenie, wykonuje je, rozpoznaje przedmioty i zwierzęta, a Ty się przejmujesz, bo jakaś koleżanka się wymądrza. A ona jest psychologiem albo pedagogiem, czy naczytała się głupot w internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mówię mu, że "super!" albo "tak!" i tyle. Z tego co ona mówiła to powinien wskazać i spojrzeć na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, niektóre dzieci pokazują palcem dopiero około roku. Twoje dziecko jest moim zdaniem zupełnie w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, a czy któraś z Was mogłaby sprawdzić czy Wasze dziecko "sprawdza reakcje"? Najlepiej dziecko w zbliżonym wieku, np koło roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Moje dziecko pokazuje paluszkiem kotka i nie patrzy na mnie, ale spogląda na rysunek .Ktoś mąci Ci w głowie.Całe szczęście ze rzadko tu zaglądam, bo bym zgłupiała czytając te idiotyzmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego powodu ma koniecznie szukać potwierdzenia u matki? Moim zdaniem potwierdzenia będzie szukać dziecko które po prostu nie czuje się pewnie albo ma silną potrzebę gratyfikacji ze strony rodzica, lubi sprawiać mu radość itd. Twoje dziecko po prostu może być na tyle pewne, że nie potrzebuje dodatkowego potwierdzenia. Albo najzwyczajniej w świecie wystarcza mu potwierdzenie ustne (może być lepiej bierną znajomość języka rozwiniętą). x szczerze nawet nie wiem gdzie będą konkretne informacje na temat szukania wzrokowego aprobaty u matki. Bo nawet jeśli informacja o tym się pojawi, że w takim a takim stadium rozwoju dziecko tak robi to nie oznacza, ze inen zachowanie jest od razu "złe" czy "nieprawidłowe". Masz wątpliwości to przejdź się na wizytę do psychologa dziecięcego - zawsze warto czegoś nowego się dowiedzieć. A to co mówi koleżanka cedź przez sito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanka nie ma innych problemow? mam 3 dzieci i nie pamietam czy i na jakim etapie szukaly konatktu wzrokowego po wskazaniu kotka,-))) Jak dla mnie komedia, a kolezanka powinna sie skupic na czyms innym i nie sluchaj jej porad wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam taka kolezanke, co wiecznie szuka u mojego dziecka zaburzen, bo jej oskarek to juz dawno to czy tamto, a moje jeszcze nie, albo robi to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×