Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zupa z trupa

Polecane posty

Gość gość

podobno odmładza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siekane glizdy tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mi sie przyda bo przy obecnej metodzie znalezienie kombinacji zakładów przed meczem, która mi sie opłaci zajmie min 3.5 roku przy załozeniu, że czas na przeliczenie jednej to 1/100 sekundy i że będę miał trzy komputery do dyspozycji. drobną niedogodnością jest fakt, że obliczenia będą dotyczyły tylko zakładów przy ściśle określonej lambdzie dla obydwu drużyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byście mi poyczyli z dziesięć komuterów na 10 miesięcy to sie z wami podziele wygrana. w zasdzie to jednorazowe obliczenia. jaksie raz policzy to juz później nie trzeba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prąd sie pociągnie gdzieś na lewo albo zrobimy se własny. wchodzi ktoś?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak myślałem, że wolicie pracować dla zuckenberga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już gościa nie lubie. pogadałbym z nim ale że to burak to pewnie nie da rady no i jak tu być grzecznym i miłym? nie zostawiacie mi wyboru.. zrobimy tak. założe konto na facebooku i ponaklejam wam na ryju po jednym becie napisze sie jakiś program zeby kalkulował co wychodzi z waszych wzajemnych interakcji i radośnie komunikował mi kiedy jakaś grupa daje greena.. musicie często zmieniać znajomych, wyrzucać starych zapraszać nowych. to chyba umiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarzy dziesięciu wspólnych znajomych i ciągły monioring waszych profili. nie zawiedźcie mnie bo was zablokuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra inaczej włąśnie wpadło mi do głowy. to trzeba zrobić na macierzach. nie bedzziemy kombinować tylko dodawać ułamki. pod ip zakoduje bety każde połączenie bedzie mi zliczało wyniki i wysyłało do mnie. coś tak jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra żartowałem. wole se wybic oko ołówkiem zasypiając podczas liczenia niz sie z wami kumplować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kooorfa może to jakos elektrycznie zrobić czy jak? zapodać jakiś opornik czy inne ustrojstwo określone parametry jepac go prądem o zmiennym napięciu czy natęzeniu. możeby szybciej poszło. wystarczy ze se raz mrugnie trzeba by to jakoś zarejestrować. później już bedzie z górki nie wiem kooorfa nie wiem wałesa by sie przydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym miał ze dwie żaróki po dziesięć przewodów to jakbym miał ze dwa laptopy. w końcu po gnieździe płynie przemienny trzeba by to z dziesięć razy przesunąc w fazie i do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wałęsa ma profil na facebooku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w końcu po trech metrach kabla prąd płynie chyba ok 1/milionowej sekundy. to troche krócej niż 1/100 sekundy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piertole suckenberga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra. czyli potrzeba nazwijmy to umownie żarówek 100 przewodów i ograniczyc pewnie powtarzające sie zalezności jak 111111111111 2222222222 121212121212 242424242424 etc.. kabli u nas dostatek potrzebne są mierniki bo ze stoperem w ręku tego nie wylicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra informacja jest taka, że przy dokładnej korelacji wystarczy mi jeden miernik bo już myślałem, że zbankrutuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o trzeba rozrysowć policzyc postarać sie:O kooorfa nie chce mi sie:O potrzebuje jakiejś blondyny wykształconej w psychologii motywacyjnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie jakby miała ze sobą ze dwie spore żarówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest jakas chętna na opalanie sie na rivierze spełniająca wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to by mi skróciło czas do maksimum dwóch dni:) potem lecim świecić doopami na na jakąs plaże;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to kooorfa nie sam se polece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak przy okazji to jestem przekonany, że nie ma żadnych dodatnich i ujemnych ładunków a mówiąc wprost ładunków jedno i dwuimiennych. to jakaś bzdura. po prostu jak gdzieś coś jest to płyie tam gdzie tego nie ma a jak jest tego w nadmiarze to wychodzi uszami bo jest tego więcej niż dookoła. woda nie wyrównuje ciśnienia bo sie dzieli na wode ujemną i dodatnią po kiego grzyba tak komplikowac. przeccież to sie chyba nawet nie przydaje do liczenia. powyłaziły z tego jakies bzdury elektrony protony nikt nie móze tego poiązzać z innymi siłami no bo niby jak to powiązać. kolesie od fizyki kwantowej już całkiem ocipieli z radości. nawymyślali jakichś kwarków mionów bozonów jaiś higgschyba nawet nobla dostał w kategorii najlepsza adaptacja bajek braci grimm na polu fizyki współczesnej. reszta też siedzi po jakichś akceleraorach cząstek i każdą konfiguracje mikroilościową materii nazywa odkryciem nowwej cząstki elementarnej. jak tak dalej pójdzie to im wyjdzie, że cząstek elementarnych jest więcej niż cząstek w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dodatku nazwali to modelem standardowym. ja piertole takie standardy. przecież to sie kupy nie trzyma. dzisiaj sobie postanowiłem poszerzyć iedze na temat elektryczności i mmi jakaś gościówa nawija, że w mikroświecie rzadzi elektrycznośc wyniająca z istnienia jakichś ładunków róznoimiennych ale gdzieś tam istnieje granica, za któą rądzzi geawitacja. to jakies niebywałe bzdury po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można wiedzieć jaka jest szerokość tej granicy? jest nieprzekraczzalna? to jakim cudem obserwujemy zjawiska elektryczzne w makroświecie? gdzie konkretnie ta granica sie znajduje? nie moe być tak że coś istnieje sobie wg innych zasad niż cokolwiek innego. nie znam sie na tym ale pewnie coś na granicy wielkości a być może regularnie pulsujące i zmieniające zasady które rządzą tym obiektem byłoby źródłem niezliczonych paradoksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem że coś może załypywać skokowo nie przelatywać przez sito ale nie rozumiem jak można na podstawie takich obseracji wyciągnąc wniosek, że rządzą tymi obiektami rózne prawa w zalezności od tego jakiego są rozmiaru. to istnienie tych obiektóww gruncie rzeczy decyduje o tym co sie z nimi dzieje a nie jakieś niezidentyfikowane i chooj wie z czego wynikające siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden sie kooorfa mogą ruszać inne sie nie mogą ruszać bo coś je trzyma za jaja. nie wiadomo co. pewnie jakaś nowa nieodkryta jeszcze kategoria sił ewentualnie stan rownowagi który nie wiedzieć czemu nie dotyczy elektronu. po prostu niesamowite rzeczy. są tam naet chmury elektronów chociaż mają to do siebie że jak ktoś wie gdzie są to nie ma pojęcia z jaką predkością sie poruszaja.,... meteorolog tam kariery nie zrobi. a to wszystko jest równie prawdziwe jak obserwowalne. czyli pośrednio:D krótko rzecz ujmując dysponujemy obecnie wiedzą pośrednią i nawet jak ktoś jakims cudem zrobi zdjecie to i tak ulegnie deformacji podczas przeskalowywania czy to w mikroskopie czy gdziekolwiek indziej. nie przemawia to do mnie. kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze sa zwinięte wymiary i inne teorie strun. to sie po prostu zrobiło kretyńskie chyba sie trzeba cofnąć z dwieście lat do tyłu bo obawiam sie, że wiekszość "odkryc" miała charakter polityczny albo propagandowy. narosło na tym róznej pleśni i innych dyrdymałów a obecnie to już w ogóle ciężko nazwać nauka. jak sie znajdzie ktoś kto znajdzie wspólny mianownik dla wszystkich dziedzin nauki to odszczekam to wszystko ale póki co jedynym wspólnym mianownikiem dla kazdej dziedziny jest przekonanie że kiedyś sie znajdzie. to nie tak sie robi. najpierw szukamy wspólnego mianownika potem dodajemy. a nie dodajemy zeby znaleźć wspólny mianownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta co tu dużo debatowac jak za kazdym dogmatem czy odkryciem stoi jakis piertolony lord albo inna zubozała kooorfa czy inny jepany oppenhaimer czyli diedzic fortuny zbitej na okradaniu afrykańskich tubylców z bogactw naturalnych. nie wierze w teoretyczne podstawy tego wszystkiego. na szczęście da sie to wszystko odcedzić i wyprostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×