Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa miała zostać z dziecmi i

Polecane posty

Gość gość

mamy wesele w mojej rodzinie 200 km od domu, aby było spokojnie bez nerwów teściową zaproponowała, ze za opiekuje się wnukiem(6 lat). Zgodzilismy się, bo w sumie nigdy sami nigdzie nie pojechalismy. I dzisiaj teściową dzwoni, ze jednak nie może zostać z naszym synem, bo wyjeżdża na jakąś pielgrzymkę czy cos takiego. Umowilismy się na jedną jedyną sobotę dwa mce temu i tak nas wystawiła. Ja rozumiem nie musiała, ale po co więc się zaoferowała? Teraz odwolujemy przybycie, bo zaproszenie jest bez dziecka.... Jak byscie zareagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalatwilabym opiekę gdzie indziej. Po drugie teściowa potraktowalabym identycznie. Tzn. obiecalabym jej jakaś pomoc a na koniec powiedzialabym, ze niestety ale wyjeżdżamy na ważny rodzinny wyjazd we troje więc niestety ale nie możemy mamusi pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też wystawiłabym starą torbę do wiatru, najlepiej przed jakąś wizytą długo oczekiwaną np u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaoferowała się po to, zeby opowiadać po ludziach jak to ona pomaga leniwej synowej :) i jak to be niej byście zginęli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.09 dokładnie. W życiu już bym się do niej nie odezwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama zrobiła nam podobny numer. Wiedziała że mamy jechać z mężem, kilka godzin podróży, dodatkowo mieliśmy mieć pracę na miejscu, zadeklarowała że zrobi co się da żeby mieć wolne. Okazało się że wolnego nie ma, a zapytana czy w ogóle o nie prosiła w pracy, stwierdziła że nie. I właściwie to zapomniała, chociaż wiedziała że sprawa jest dla nas ważna i chociaż przypominaliśmy. Pojechaliśmy, wzięliśmy dziecko ze sobą co nam zupełnie postawiło wyjazd na głowie, długi czas był kwas jednak w naszych stosunkach. Byłam wkurzona, jak mogłam zareagować. Ale na ogół mama jest bardzo kochającą, dbałą babcią, każdy czasem zrobi coś bezmyślnie, w końcu doszło do normalnych stosunków, nie będziemy latami się o taką akcję obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, ja bym poszukała innej opieki. 6 letnie dziecko to nie niemowlak i myślę, że spokojnie możecie poszukać kogoś innego, nawet jakiejś koleżanki, która z nim zostanie. Jeśli nie macie absolutnie nikogo to zadzwońcie do Młodych i powiedzcie jak wygląda sytuacja i albo musicie zrezygnować z przyjazdu, albo przyjedziecie z dzieckiem. A co do teściowej, szczerze: ja bym zrobiła jej awanturę, bo się jej należy. Obiecała, że zostanie, Wy się umówiliście, ktoś za Was zapłacił, a ona sobie wymyśla pielgrzymkę. No sorry, ale już nawet pomijając kwestię tego, że ona Wam obiecała pomoc (sama) to naraża kogoś na koszta swoimi zmianami planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Awanture matole to możesz robić swojej matce,tyle do ciebie! Autorka powinna kilka dni wczesnie zapytac czy temat aktualny,zdarza sie ze cos sie zmienia a synka oddac swojej mamusi pod opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem autorka powinna przypomnieć,co nie zmienia faktu że Teściowa postąpiła niewłaściwie.Jestem babcia ,mam wnuki.Jeżeli bym obiecała to tylko choroba lub coś na co bym nie miała wpływu mogłoby to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś kogoś, nawet zapłać za opiekę, idź zbaw sie a Tesiowa jest prosta katolicka prymitywna i nieempatyczna chamka. Twoj maz powinien powiedzieć jej kilka słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj 22:44 i owszem, jakby moja matka wykręciła mi taki numer to bym jej zrobiła awanturę. Tak samo jak i teściowej. Tylko ktoś nieodpowiedzialny zachowuje się tak jak teściowa autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:44 autorka napisała ze wesele w jej rodzinie, wiec pewnie jej rodzice tez na wesele zaproszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to pokolenie jakies niepełnosprawne ? Co to znaczy ,nie poradze sobie z dzieckiem ? Pokolenia bez pomocy sobie radziły .Na wózku siedzisz ,nie widzisz ,głucha jesteś ? Nie ,to kurwa sama sobie poradzisz z meżem ,który nie pomaga a uczestniczy w procesie najpierw obsugującym ,a potem w wychowawczym .I nie ,nie pomaga a uczestniczy .I tego się nauczcie .Łaski nikt wam nie robi .Dziecko jest obojga rodziców .Nikt nikogo nie ma prosić o pomoc .Dziecko i dwoje rodzicow i nie ma upros ,że ten zapieprza po 12 godzin ,ma z dzieckem byc nawiazywać w wolne dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 20:03 sfrustrowana, wulgarna babo czytaj ze zrozumieniem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiecie z 20.03 dawno ktoś nie zrobił dobrze. Słuchaj wiem, że wypływa Ci z dziury flegma na starość, ale za kasę możesz mieć wszystko. Jeden numerek i będziesz kochającą babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ludźmi tak czasami jest. Najpierw coś obiecują, a potem nie dotrzymują słowa. Nieraz się tak zawiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja miałam podobną sytuację,ale właśnie z moją matką; od miesiąca byłyśmy umówione,że na 3 dni zostanie z 6-letnią córką,a ona dzień przed mi dzwoni i mówi,że jednak nie,bo ona chyba się źle czuje. Myślałam,że krew mnie zaleje,musiałam odwołać wyjazd,a bardzo mi na nim zależało,bo było to coś w rodzaju szkolenia. Pytałam kilkakrotnie czy na pewno z nią zostanie,zawsze było,że no pewnie,coś ty,z własną wnuczką nie zostanę? A potem taka wystawka... Obrażona byłam z miesiąc,no po prostu wściekłam się niesamowicie. Mąż nie mógł z nią zostać, bo urlop miał już wykorzystany,a wtedy jeszcze był okres,gdy w firmie jest sporo pracy i naprawdę musiał pracować,łącznie z nadgodzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko niewychowany cham robi awanturę. Ludzie inteligentni potrafią rozmawiać i argumentować.No ale...? jak ktoś jest prostakiem to najlepiej mu dać widły i niech wali. Mamusie nie zostały a lale miały przeciez planowany wypad,jak tak można zmieniać zdanie:):):) tylko wchodzi w grę awantura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko niewychowany cham robi awanturę. Ludzie inteligentni potrafią rozmawiać i argumentować.No ale...? jak ktoś jest prostakiem to najlepiej mu dać widły i niech wali. Mamusie nie zostały a lale miały przeciez planowany wypad,jak tak można zmieniać zdanieusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gif tylko wchodzi w grę awantura. X Tylko niewychowany cham umawia się, obiecuje i potem mówi, że "nie może", bo sobie wymyślił inne zajęcie. Dla mnie zachowanie teściowej autorki to chamstwo, a z takimi ludźmi nie ma co dyskutować. Zresztą o czym? Co autorka ma robić? Prosić ją? Argumentować, że już ktoś zapłacił za ich pobyt na weselu? Przecież każdy normalny człowiek to wie i nie robiłby takich numerów, teściowa widać ma problem z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz rządzą pieprzone katoliki pisowskie, dały wam za pieprzenie się 500+, także pielgrzymka jest najważniejsza i nie narzekać, bo zabiorą wam 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg,ciebie to nie jest chamstwo jeśli się robi z rodziców/teściów darmowych służących? Stać na imprezę to powinno być stać na opiekunkę.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POPIERAM ,tesciowa choć zmieniła zdanie,to miała widać ważniejszy powód niż czyjeś wesele i nie jest u synowej na etacie.Nie wierzę w to że wesele było bez dzieci,kazdy ma dziecko a nie kazdy ma z kim zostawić. Proste,lepiej jechać na nie bez balastu jakim jest dziecko i bawi się bez innych obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat wesela często są organizowane bez udziału dzieci na wyraźną prośbę państwa młodych. Także słabo... Nikt nie pisał o robieniu sobie darmowej służącej z teściowej,tylko o zostaniu z dzieckiem raz na ruski rok,przy czym druga strona deklaruje ,że zostanie i nie ma żadnego problemu,a na sam koniec,właściwie na zasadzie "last minute" wymyśla,że coś jej wypadło. Tak się nie robi. Przecież logiczne,że gdyby rodzice takiego dziecka wiedzieli wcześniej,że nie mogą liczyć na nikogo z rodziny, zorganizowaliby opiekunkę albo po prostu odmówiliby przyjścia na wesele. Teściowa to nie pani z warzywniaka, tylko babcia ,jakby nie było. Jeśli nie chce lub nie może się dzieckiem zająć, to każdy normalny człowiek to zrozumie i przyjmie do wiadomości,ale jeśli wykręca taki numer,to nie jest to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 01.41 masz calkowita racje. Tesciowa to nie pani z warzywniaka, tylko babcia. Problem w tym, ze te wszystkie co sie tu wymadrzaja przypomna sobie o tym fakcie dopiero, gdy znajda temat o tesciowej odwiedzajacej synowa po porodzie. Oooo wtedy bedzie wrzask, ze tesciowa ma prawo!!! widziec wnuka zaraz po porodzie, nawet mimo sprzeciwu synowej, ktora moze nie chciec odwiedzin. Wracajac do watku, baba zawalila, wystawila autorke a te szczekaczki jeszcze jej bronia-no bo wedlug nich babcia nie ma obowiazku pilnowac wnuka. Co ma piernik do wiartaka?? nie dotrzymanie umowy, zwlaszcza w takiej kwestii jest chamskie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01 Naucz się czytać ze zrozumieniem. Autorka pisała, że teściowa sama się zaoferowała do pomocy. Nikt z tej "biednej" teściowej nie robił darmowej opiekunki na siłę. A skoro się zaoferowała, umówiła, obiecała to wykręty jakąś pielgrzymką są zwyczajnie nie na miejscu. A kolejna rzecz: Każda tu pisze o opiekunce. Sorry, ale nie każdy ma sprawdzoną opiekunkę z którą zostawi dziecko. A z pierwszą lepszą z ogłoszenia to tylko idiota zostawi. Nie mówiąc już o tym, że tu nie chodzi o parę godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ze zrobicie tą pieprzoną awanture i co z tego ? Rozumiem ze dopiero wtedy wam ulży ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Poruszyłąs fajny temat,nawet mi do głowy nie przyszło by inspirować się tym w wypowiedzi odnoście pilnowania prze i to szczególnie teściową. Jak się rodzi dziecko to synowa sobie nie żałuje obelg żę"stara pcha się w odwiedziny bez zapowiedzi " że " wprasza się do domu by zobaczyć wnuka" że " dzwoni za często do swojego syna" i tak w kółko napierniczają debilki. Pózniej jak dziecko większe i trafiają się okoliczności i trzba komuś wypierdka zostawić to okazuje się że jes teściowa która jest babką i powinna bo to nie pani z warzywniaka:):):). Teraz nie pani to babia/opiekunka a wczesniej przeciez tylko pani bo to obca baba,nie rodzina etc etc.Jesteście świrami i leczcie się kretynki na swoje chore głowy a mężom wspólczuje życia z debilem,dzieciom również bo będą miały sprane mózgi przez chorą psychicznie mamusię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co inni robią awantury, ale ja bym zrobiła, bo to jedyne co może dotrze do takiego matoła jak teściowa autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tesciowa cię nie zrobiła,nie kazała ci robić dzieci.Dzieci ,wesele, to problem autorki a nie tesciowej . Awanturę możesz robić u swojej matki a dla tesciowej jestes i bedziesz obcą (same tak twierdzicie)i mozesz z domu wylecieć na kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 matkę też bym opieprzyła gdyby mi taki numer wywinęła, nie martw się. Tu nie chodzi o pokrewieństwo, ale o fakt składania obietnic bez pokrycia i robienia z kogoś głupka, a także narażania na koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×