Przerażająca równość między ludzmi

Są różnice między ludzmi, które są pożyteczne i ciekawe.Natomiast są też takie,które sprawiają,że kompletnie inna bajka.Przeraziłoby mnie gdyby niektórzy ludzie uznali,że mają prawo narzucić mi uznanie swoich poglądów i światopoglądów jako równych moim,albo wręcz lepszych.

Za bardzo zagmatwane. Rozrysuj to.

są ludzie nawet z innych środowisk społecznych,z którymi mógłbym się jakoś dogadać,nawet szukać wśród nich żony na resztę życia,natomiast są ludzie z tak kompletnie innych bajek,że przeraziłoby mnie gdyby uznali,że teraz się będziemy kumplować,jedziemy na jednym wózku,w ogóle równość i braterstwo

ja zareagowałbym czymś pomiędzy ucieczką i agresją gdybym musiał brać na poważnie ich poglądy na różne tematy od polityki po życie

Ok kogo tak się boisz? Podaj przykłady grup społecznych od, których przerażony stronisz. I wymień 3 podstawowe zasady w życiu, których przestrzegasz, a których nie pozwoliłbyś naruszyć/złamać innym/odmiennym ludziom. Na co nie mógłbyś dać zgody.

np.desperat lub desperatka brnący w związek ,z osobą która ich wkurwia,albo nie chce i jeszcze robiący w takich związkach,wolałbym jakiś fajny hiv od prostytutki,znam takiego głupka który dał się takiej naciągnąć na jakieś 50 tysięcy

BAnia luki

boję się też tak wariatów odlatujących od rzeczywistości,że pewne gazetowe, you tubowe czy facebookowe prawdy biorą na poważnie,jako wiedzę

A co ciebie obchodzą związki innych ludzi? Bo chyba nie mówisz o sobie.. a jesli tak to musisz być chory psychicznie ;) żeby zarywać do kogoś kto cię wkurza :D

jak kogoś spotykam i znam bardziej lub mniej jedziemy na jednym wózku ,to siłą rzeczy prędzej czy póżniej jakoś będzie mnie to dotyczyło

ksenofobia to piękna rzecz...Mnie przeraża, że ktoś może reagować agresją/ucieczką jak zoerientuje się, że jego poglądy są tak samo wazne jak kogos kto ma zupełnie przeciwne zdanie

można reagować agresją lub ucieczką,bo są ludzie z tak odmiennych bajek,że ktoś kogoś prędzej czy pózniej zarżnie

tylko jeżeli przez odmienną bajkę rozumiesz nieleczoną schozofrenię paranoidalną. Nie każdego musisz lubić, ale bez przesady

nie udowodni mi nikt,że np. poglądy Aleksandra Sołżenicyna czy Andrieja Sacharowa były tak samo dobre jak poglądy kremlowskich historyków piszących bajki o Komsomole i sukcesach rolnictwa w latach trzydziestych

ale ja jestem w stanie takich ludzi tolerować,mogę się do nich kurtuazyjnie uśmiechać,przytakiwać im,powiedzieć,że coś w tym jest ,jak żyją obok mnie,ale nie ze mną,ale jeżeli taki ktoś każe mi brać takie bajki na poważnie to żarty się kończą,ja raczej nie podejmę się udowadniać Arabowi,że niewiernej żony się kwasem nie polewa

a ja wychodzę z założenia, że do póki czyjeś poglądy nikogo nie krzywdzą to są tak samo istotne jak moje

i ta właśnie idea równości we wszelkich lewicowych ideach mnie przeraża,kwestie podatkowe mam gdzieś,ale,że ktoś z kompletnie nie z mojej bajki przyjdzie i powie,że jesteśmy sobie równi

20.59 no właśnie, tym bardziej, że ewidentnie nie dorastałbyś tej osobie do pięt. I nie łudź się, że twoje poglądy są najważniejsze i najbardziej racjonalne, z resztą wątpię by ktoś na siłę chciał mieć z tobą kontakt ;)

Jesteś płytkim i nieciekawym człowiekiem autorze. O ograniczonych horyzontach. Takim, takim malutkim ;)

są tacy co na siłę się na pakują,niekoniecznie do mnie,ale do pewnego mojego środowiska z tego nie ma nic dobrego,a może nawet tragedia będzie ,nie jestem ciekawy,ale chcę normalnie żyć,gdyby nie krzywdziły,nikt aż tak bardzo by nie uciekał

i naprawdę uważasz,że pogląd o tym,że niewierną żonę należy polewać kwasem zasługuje na szacunek

22.17 a cóż to za środowisko, że ktoś się wkrada tam w celu niszczenia? Czy jest aż tak wrażliwe, słabe, że aż musi być hermetyczne? I jeszcze jedno pytanie przed kim tak się broni to 'wyjątkowe' środowisko przed czym nie musi bronić się reszta społeczeństwa?