Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wg was to dobra decyzja? Siedze i sie martwie.

Polecane posty

Gość gość

Jestem mama blizniat, maja nieco ponad półtora roku (bardzo kumate i sprytne). Jedna z nich jest bardzo chora, wysoka goraczka, biegunka. Cała noc przepłakała, a ta druga (zdrowa - ona juz przechorowala, ale duzo duzo lzej) razem z nia sie budziła i był istny hardcore i horror. Dzisiaj moja mama była u nas, pomagała mi przy nich, i po południu maz zawiózł ja razem ze zdrowa dziewczynka do ich domu (czyli domu dziadków). Doradzili mi, zebym zostawiła ja dzis u nich na noc, to wszyscy lepiej wypoczniemy (tej nocy spałam GODZINE...). Martwie sie, ze mała bedzie sie bac i płakac. Jest bardzo zzyta z dziadkami i juz dwa razy zostały z nimi na noc, ale zawsze u nas w domu. Pierwszy raz w zyciu bedzie spac poza domem, w innym łózku niz swoje lub nasze (oczywiscie dom dziadków bardzo dobrze zna). Umówiłam sie z rodzicami, ze ja wykapia, nakarmia i sprobuja polozyc spac. Jak nie usnie do 22 max, to po nia przyjedziemy. Czy dobrze zrobiłam? Serio nie chodzi mi o wlasna wygode, bo ja jestem skłonna nie spac nawet tydzien, ale o druga, chora bardzo i klejaca sie do mnie non stop. Ale martwie sie, ze ta druga bedzie tesknic i sie stresowac :( Przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, przesadzasz :) zajmij sie chorą córcią i odpocznij choc troche jesli ci sie uda. Zdrowa corka jest w dobrych rekach, spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie przesadzasz. Masz chore Male dzieci i mama mogla ci pomoc ale zostawiłaś je chore na cala noc,kiedy najbardziej sie zle czuja. Powinnaś w takich chwilach myśleć o nich s nie o sobie. Szczególnie ze maja półtora roku. Tyle co moj syn i nie wyobrażam sobie go zostawić gdy ms gorsczkw bo ja chce się wyspac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Boze, czytaj ze zrozumieniem. Zdrowa córeczka jest u dziadków. Chora oczywiscie została ze mna, w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się. Córka jest w dobrych rękach, ta noc minie jej o wiele spokojniej, niż przy chorej siostrze i umęczonej, zestresowanej mamie. A druga córka teraz najbardziej potrzebuje Ciebie. To troszkę tak, jak pobyt w szptalu z jednym dzieckiem. Czasem trzeba się skupić na tym, które bardziej Ciebie teraz potrzebuje. A babcia na pewno kocha i będzie cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 20:24 Czytaj ze zrozumieniem bo belkoczesz. Autorko dobrze zrobilas, w razie co maz po małą pojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przesadzasz, a tak co czytać nie potrafi, proponuję wrócić do podstawówki a nie plesc bzdury na forach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Wam za dobre słowo. Naprawde ciezko jest byc mama blizniat, zwlaszcza ze to moje jedyne dzieci. Człowiek ciagle czuje, ze cos robi niesprawiedliwie, niewłasciwie, chociaz kocha tak samo i wychodzi codziennie ze skóry, zeby obie pociechy czuły sie tak samo uwielbiane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, pocieszam sie tym, ze w razie czego pojedzie tam maz i albo zostanie tam z mała, albo zabierze ja do nas z powrotem (w zaleznosci od pory nocy). Moi rodzice mieszkaja 5 minut samochodem od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno jak to 5 min od Was, to idź spokojnie spać póki możesz, dziecku nic nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sshhdhds
DO gość dziś "Nie nie przesadzasz"....... HEEEE??? Jakby przeszlas testy gimnazalne ,ze na podstawie kilku linijek takie fanstasty wyczytalas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzwonia na razie. Moze usnie tam :( Ja nie dzwonie, bo nie chce jej obudzic jakby co. Moi rodzice maja zawsze okropnie głosno nastawione dzwonki w komórkach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobilas. Nie martw sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jak fajnie, ze jest jakas normalna mama,.) Ja tez bym sie zamartwiala strasznie, ale w opisanej przez Ciebie sytuacji oddalabym na noc coreczke dziadkom. Trzymalabym sie mysli, ze zawsze moge ja odebrac. Wlasnie wyobraziam sobie, ze moj (tez)poltoraroczny synek spi bez nas i... no ciezko bardzo by bylo ale sa sytuacje rozne, skup sie na chorej malej, teraz jest priorytetem zeby wyzdrowiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo słusznie postąpiłaś. Sama mam dwoje małych dzieci . Obydwoje musiałam na jakiś czas zostawić bo raz jedno raz drugie bylo w szpitalu a ja z nimi. Chore dziecko bardzo potrzebuje mamy. To drugie chociaż male też to gdzieś podświadomie rozumie i akceptuje taki stan rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×