Nie wiem czy jestescie az tak inteligentni na ta rozmowe, ale co mi tam.

Zauwazyliscie, ze im bardziej technologicznie zawansowane spoleczenstwo, tym szybciej wymiera? Tym nizszy ma przyrost naturalny? To tak jak by wszystkie relacje miedzyludzkie przeosily sie do wirtualnego swiata, a jak wiadomo z wirtualnego seksu dzieci nie ma. Do tego dochodza takie wynalazki jak: antykoncepcja, aborcje (kiedys mozna bylo zabic dziecko dopiero po porodzie), latwosc przemieszczania sie (i nagle okazuje sie, ze zwiedzanie swiata jest ciekawsze niz zalozenie rodziny). Co wy o tym myslicie?

Ty przygłup jestes wiesz

Myslimy ze musisz byc totalnym nieudacznikiem życiowym skoro siedzisz tu os rana do nocy i wpisujesz ze farmazony. Kaleko zyciowa dam ci dobra rade . Wsadz swój pusty łep do kibla i spuśc wodę . Świat oczyści się z kolejnego kretyna na tej ziemi !!!

taka prawda,Japończycy już tylko ze smartfonami się bzykają,nie chodzi tylko o technologię,ale ogólnie o poziom dobrobytu,z jednej strony ludziom jest za dobrze,a z drugiej strony po co robić dzieci jak mogą nie mieć co ze sobą zrobić,bo z jednej strony rozwinięta gospodarka a z drugiej rynek pracy obsadzony bo ludzie długo żyją

jak chcesz ze mna pogadać to pisz na e-mail motyl.4@tlen.pl

i tak niedługo zdechniesz.

Dzis przyrost nat w rozwinietych krajach jest niski pon posiadanie dzieci sie nie oplaca. Kiedys wiele dzieci sie oplacalo rodzic poniewaz wartosci byly inne- dzieciaki kiedy dorosly, zajmowaly sie rodzicami i zachowywaly spadki po rodzicach przekazujac je pozniej swojemu potomstwu. W dzisiejszych czasach to rodzice nawet do puznej starosci pracuja na swoje potomstwo ktoremu siagle jest malo. Ja sama zadnych darmozjadow nie mam i nie planuje bo po co? Wole sobie na wycieczki jezdzic i zyc beztrosko.