to mnie zszokowalo

siedzialam sobie dzisiaj na ławce ze znajomymi i nagle szedł tamtędy mój ex z jakąś dziewczyna i grupka znajomych. Nie wiem czy mnie widział bo było ciemno a moje koleżanki dosyć mocno podpite zaczęły krzyczeć ze X tu jest! i zaczęły go wołać. Dodam ze miedzy nami jest dosyć niejasna syt. Niby zerwalismy ale po jakimś czasie zaczęliśmy gadac na nowo i przespalismy się parę razy. Ja to potraktowalam tak ze chcemy wrócić do siebie. On po tej syt spojrzał się powiedział ze zaraz przyjdzie...inie przyszedł tylko szwedal się w tamtej okolicy i nic. Poczulam się jak idiotka kompletnie... :( Proszę wesprzyjcie mnie jakos :(

wspieramy cię

koleżanki oczywiście dostały opierdziel za swoje zachowanie było mi bardzo glupio i wyglądało to jakbym to ja prosiła je aby go zawolaly. :( Wyszlam na kompletna wariatke :(

dzięki za odp można na was liczyc

Co tu gadać. Koleś zdradza obecna łaskę z byłą.