Gość gość Napisano Wrzesień 17, 2016 Witam. Odkąd pamiętam zawsze miałem problem w relacjach z dziewczynami. Gdy tylko zobacze moją koleżankę to od razu jakoś dziwnie się blokuję, boję rozłożyć ramiona do przytulenia, dziwnie zaczynam mówić, przez co rozmowa jest sztuczna i nic się nie klei. Czuje się jak ostatni tchórz. Nigdy nie miałem okazji poczuć się przyjemnie dzięki takiemu spotakniu lub rozmowie. Mam 18lat i nigdy nie miałem żadnej lepszej koleżanki, może dlatego tak jest mi źle w sercu, brakuje mi miłości i nie poczułem nigdy co to znaczy? A może dlatego, że jestem okropnie nieśmiały? Boję się, że nigdy nie znjade dziewczyny. Jak mógłbym się zmienić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach