Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od poniedzialku ochlodzenie,jak ubierzecie przedszkolaki do przedszkola??

Polecane posty

Gość gość

Moja byla tydzień chora wczesniej smigala w bluzie rano a po poludniu krótki rękaw. Dzisiaj jest tak zimno ze wyszłam w kurtce. Ona to samo. Wieje lodowaty wiatr. Zapowiadali u nas 12-15 na przyszły tydzien max w południe. Ale jak dzieci wychodzą o10 na dwór to jest zimniej. Dajecie cienkie czapki i kurtki z polarem??. Boje sie zeby moja znow sie nie dorobiła i zeby nie przesadzic w zadna stronę. Przepraszam wogole moze dla kogoś to oczywiste ale moja poszla od sierpnia dopiero (ma2l11m) i może troche sie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale głupie pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spodnie dresowe, Koszulka z krótkim rękawem, na to bluza z długim, a na dwór ocieplany bezrękawnik. Żadnej czapki, przecież to 15 stopni! Dziecko - chłopiec 3-letni, dość często ma infekcje oskrzeli, ale nie jest jakimś chorowitkiem. Podawaj dużo owoców i warzyw, to wspomoże naturalną odporność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde nie dajecie czapek dzieciom?? Ja swojemu daje i we wrześniu w tamtym roku od polowy to juz wszystkie w bawelnianych czapkach. Ja idąc do pracy rano marznę strasznie w głowę. Te 15 to jest dopiero o 15. Dzieci wychodzac przed obiadem na dwór maja w cieniu 9-11 stopni. To jest ciepło? Dzisiaj o 10 u mnie 9 stopni i wieje tak ze sama w kapturze bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spodnie dresowe,podkoszulek na ramiaczka,cienka bluzka z dlugim rekawem, softshell. Nie bede dawac czapki raczej. Chyba ze rzeczywiscie bedzie zimny wiatr to jakas cieniutka. Ale tez watpie bo dojezdzamy samochodem. Na spacerjak bedzie potrzeba to ma kaptur.wiem ze niektorzy czapki wala od razu jak ochlodzi sie odrobine. Sama bylam w polowie sierpnia na wyjezdzie ze znajomymi z malym i moja kolezanka jak bylo 16-18 stopni to kladla swojemu 5 latkowi czape bluze i softshell :o dla mnie to chore. Moj i tak do zmarzlakow nalezy, lubi dlugie rekawy i spodnie, cale lato spi w dlugich pizamach,poza temperaturami +30 w nocy. Na razie z rana jak bylo 10-15 stopni czapki nie dostawal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wy gdzies z okolic Wrocławia bo u mnie w Siedlcach od kilku dni o 7rano jest 5-6 stopni. A teraz będzie okolo 3-4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, z Wrocławia właśnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam na wschodzi i nie bo u nas 4-5stopni a ok 15. Teraz ma byc 10 z rana. Najwyzej ciebka czapeczka, jednowarstwowa cienka bawelna z rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady z tymi czapkami ! 10 stopni i ty już marzniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja marznę przy mniej jak 10 w glowestrasznie!!! Teraz po tym tygodniu gdzie rankami bylo 7-10stopni od razu zatoki mam zawalone i boli mnie czolo:(. Corka byla chora i dlatego sie zastanawiam nad ubiorem. Zeby nie bylo ani za lekko ani za dużo tych ubrań. Ja tez mieszkam na wschodzie pod średnim miastem i u nas od 2 dni po 6 rano jest 4 stopnie. Sama w kapturze wyszłam na podwórko. Corka dopiero po chorobie i sie martwię. Czapki niw mowila od kwietnia dlatego tak dziwnie mi założyć. A dzisiaj poprostu tak wialo ze po 20 minutach zimne strasznie lapska miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden z najgłupszych tematów jakie tu można zobaczyć. Autorko, nie wierzę że twoje trzyletnie dziecko do tej pory nigdy nie wychodziło przy takiej temperaturze. Skąd problem jak je ubrać? Inaczej ubierzesz na spacer w taką pogodę, inaczej do przedszkola, inaczej do sklepu? I co za różnica jak ubierają inni? Kiedy jest 0 st mój mąż zakłada czapkę, kalesony i rękawiczki, bo tak, bo lubi, bo ma słabe krążenie i marznie. Ja muszę mieć min. -10 żeby sięgnąć po takie akcesoria. Chorujemy oboje mniej więcej raz do roku. Żadne z nas ani nie przegrzewa się, ani nie marznie. Dziecku też pozwalamy chodzić tak jak lubi. Przeważnie przy 10 st ma ciepłe buty (typu trzewiki) i nieraz rękawiczki (narzeka że marzną mu rączki), za to nie ma mowy o czapce, zwłaszcza że ma grube, gęste włosy. Choruje mniej więcej tak jak my. Dzisiaj przy 10 st miał kalosze z wkładką, dżinsy, bluzke z długim rękawem i kurtkę nieprzemakalną, wiatroszczelną ale nie ocieplaną. Tyle że twojemu dziecku mogłoby być w takim ubraniu zimno albo ciepło, zależy jak lubi. Do tej pory pamiętam jak byłam opatulana w dzieciństwie, obowiązkowo ciepłe rajstopy, legginsy, spodnie, bluzka z długim rękawem, sweterek, kurtka, czapka, szalik, chodziłam jak bałwanek i mieli w nosie moje samopoczucie. A byłam opatulana bo "ciągle chorowałam". Trudno inaczej, jak chodziłam zgrzana non stop... Naprawdę to problem sprawdzić czy dziecko nie ma zmarzniętych albo zgrzanych pleców, nóg, rąk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jeśli tak u was zimno i mała niedawno była chora, to faktycznie daj jej tę czapkę i polarową bluzę. Tu we Wro niby 14 stopni, a zimno jak diabli, więc u was te 9 stopni to już w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja będzie tak jak dzisiaj (w Gdańsku ) to krótkie spodenki koszulka i na to bluza .Jak zimniej długie spodnie cienkie dresowe reszta zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie głupie pytanie, też się zastanawiam w co jutro ubrać córkę. Szczerze to ciągle mam takie dylematy, bo pogoda zmienna bardzo... Na pewno ubiorę "na cebulkę", bo rano jest zimno, w dzień cieplej a po południu już może być zupełnie inaczej. Myślę, że założę bluzeczkę cieńszą, na to bluzę i albo bezrękawnik albo cienką szwedkę. Czapkę na pewno dam, taką cieniutką bawełnianą, moja nawet latem jak wieje prosi o czapkę, bo marzną jej uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mama z Mazur
Nie wiem...Zobaczę jutro, dzisiaj do 18 w stroju kąpielowym dziecko mi biegało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu autorka. To raczej dylemat: Czy jak rano dam bluzę i kurtkę plus bawelniana czaPke to w razie cieplejszej pogody w czasie spaceru pani naubiera córkę we wszystko czy inteligentnie do pogody. Jutro maz pogada bo on odprowadza. Przedszkole prywatne grupy po 14 osób wiec moze pani zapamięta jak powiem ze byla chora i w razie jak jej bedzie za ciepło to niech idzie w bluzie a nie kurtce. Ale pewnie będzie zimno bardziej niz dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rano sprawdzam jaka jest prognoza na popołudnie, mam dość dokładną, wiadomo że może się troszkę zmienić ale nie jakos drastycznie. Jak ma być rano 15 st, a koło południa (spacer mają przed obiadem) 20, to daję rano bluzę na drogę, a potem zwykle biorę ją ze sobą, chyba że mi nieporęcznie to składam i "chowam" pod innymi, zapasowymi ubrankami, dziecku przypominając że na spacer nie będzie już nic dodatkowo zakładać. Panie, stety czy niestety, nie zakładają dziecku ubranek stosownie do pogody (czy raczej swojego widzimisię- każdy inaczej pogodę ocenia) tylko zakładają dziecku to co ma zostawione w szafce, kurtkę/bluzę, czapkę, buty. A raczej dziecko samo sobie zakłada a panie pomagają, i nie za bardzo słuchają uwag że któremuś tam jest za gorąco czy za zimno, tzn. słuchają ale tyle że potem przekazują rodzicom- bo w innym przypadku afera czemu Krzysiu po zapaleniu ucha wyszedł bez czapki, albo Kasia ze skłonnością do przeziębień nie miała polarku, w szafce wisiał. Więc do rodziców należy dobór stroju, ani do pani, ani do dziecka. I rodzice byli proszeni o przemyślenie rano tej kwestii, bo potem nagłe oburzenie że maluch w polarowych dresikach wyszedł na spacer z tarzaniem się w śniegu i spodnie całe mokre czekały, albo z kolei w takich samych na ostre, majowe słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×