Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cięta riposta

Wasze cięte riposty

Polecane posty

Gość cięta riposta

Czy zdarzyło wam się komuś "dopiec" w ten sposób? Może ktoś będzie chciał opisać daną sytuację w tym wątku, zapraszam. Poniżej opiszę moją sytuację: Rozstałam się z chłopakiem, jego nowa dziewczyna pewnego dnia podeszła do mnie i zaczęła się chwalić jak to im jest razem cudownie: Ona:Jestem z T.taka szczęśliwa....(...)seks mamy cudowny,wspaniały itd Ja:Gratuluję..3minuty szczęścia:D Poszła sobie. Zapraszam do pisania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.31-"Ona:Jestem z T.taka szczęśliwa....(...)seks mamy cudowny,wspaniały itd Ja:Gratuluję..3minuty szczęścia" XXXXXXXXX Zapewne ta nowa "laska" Twojego byłego i tak z tego nic nie zrozumiała. Czasem warto zamilczeć i do pewnych sytuacji podejść "z klasą" niż "ciąć ripostami" takie idiotki. A tak na marginesie- dobrze się wiedzie Twojemu byłemu i tej "lasce"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra riposta do mężczyzn narzekających na fałdki i tłuszczyk u kobiet: ja zawsze mogę schudnąć ale tobie penis nie urośnie:d:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fany temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóśliwość świadczy o braku wyczucia, taktu a nawet kultury osobistej. Ironia, której celem jest wyrządzenie krzywdy drugiej osobie jest dowodem małości, kompleksów i słabego charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cięta riposta
Nie wiem jak im się wiedzie,bo to było bardzo dawno temu,wtedy nie mogłam się powstrzymać.I jak ktoś mi coś złośliwego mówi,to niestety ale cicho siedzieć nie będę,bo skutek jest odwrotny.A czy zrozumiała nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cięta riposta
Czasami siedzenie cicho ale" z klasą" nic nie daje,bo ludzie widzą,że nie reagujesz i "jadą po Tobie" dla zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje ulubione gdy ktos mowi coś aby mi zrobic na złość lub zagrać na nerwach. Np. Jestem o wiele lepsza od ciebie Ja: Skoro z tą myślą czujesz się lepiej to nich ci tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ciekawy topik. Ja osobiscie nie wyszukuje cietych ripost czy ripost w ogole. Czesto wlasnie odpuszczam. Mysle , ze tak jest zdrowiej - dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Do koksa na siłce: "Bica nie wsadzisz." :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm...ja jestem sama,i bardzo często odpuszczałam dla świętego spokoju jak znajomi z pracy się wyśmiewali z mojej samotności, czasami to odpuszczanie nie jest dobrym wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:58 dobre, choć to nie riposta, a raczej cięta zaczepka :P, a ciętą odpowiedzią na tą zaczepkę mogło by być: wsadzę co innego, a dzięki tym bickom mam z czego wybierać :P Cięte riposty są dla tych, którzy próbują nas w jakiś sposób obrazić lub dogryźć.. Są po to żeby nie zostać jak ta ciapa sprowadzona do parteru. To nie oznaka braku kultury, czy taktu, bo sam temat topiku mówi o ripoście tj. Odpowiedzi na zaczepkę kąśliwych, wrednych osobników ;) to doskonała forma rehabilitacji psychicznej, w świecie zazdrości, złośliwości i zawiści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym innym jest reagowanie na chamstwo a czym innym chamskie odzywki dla udowodnienia sobie rzekomej inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z 16 21
Ja się często spotykam z docinkami w pracy z powodu mojej samotności,inie jest to przyjemne.Odpuszczenie nic nie daje,jest jeszcze gorzej,także czasami trzeba rzucić jakąś ciętą riposta,aby się odczepili od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszcie bo fajny temacik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze riposty wychodzą mi przypadkiem. Mój facet jest mistrzem ciętej riposty i uwielbia mi dopiekać, wytykając wszystkie najmniejsze luki w argumentacji. W takich przypadkach oczywiście nie pozostaję dłużny. Pierwszą randkę spędziliśmy na wymianie nieuprzejmości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietttkaa
Jadę pociągiem.Czytam książkę,L.Tołstoja. DO przedziału wchodzi Pan,ok50tki,siada, co chwilę zerka w moją stronę ,widzę,że chce coś powiedzieć: On: Rzadko w dzisiejszych czasach można spotkać kogoś kto jeszcze książki czyta. Ja: JA zawsze czytam w podróży,aby czas szybciej zleciał, i podróż się nie nudziła. On: Co pani czyta? Ja: Anna Kareninę Tołstoja On: To wyjątkowo musi się pani nudzić,skoro po taką książkę Pani sięgnęła Ja: :O ON: JA w swoim życiu nic nie przeczytałem Ja; Widać. Już się nie odezwał.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałem w pracy taką sytuację:D Próbowali sobie robić ze mnie jaja, a finał był taki, że to ja zrobiłem - z jednej z nich. No więc zaczęli mi sugerować, że lecę na koleżankę, czy żeby brał się za koleżankę (już do końca nie pamiętam). A ona, raz była dzieciata, dwa miała taką urodę właśnie chłopięcą (brak wcięcia, fryzura na pazia, cycki nierzucające się w oczy)... No więc im powiedziałem, że koleżanka jest nie w moim typie. Ona na to: "kolega woli chłopców". Ja na to: "kolega właśnie nie woli chłopców. A koleżanka właśnie dlatego jest nie w moim typie, bo wygląda, jak chłopiec"... Jak ona się wtedy zagotowała i wkurwiła...:D Bezcenne...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś w pracy w nowej siedzibie odwiedzili nas inni z firmy, w tym jedna wkurzająca i bardzo nieuprzejma baba. Nie mieliśmy jeszcze oznaczeń damska-męska na drzwiach toalet. Podeszła akurat do mnie z pretensjami, mimo że byłam zajęta rozmową z innymi, dialog wyglądał mniej więcej tak: - która toalteta jest damska, a która męska, bo nie widać! - ja damską poznaję po tym, że nie ma pisuaru wróciła za kilka sekund jeszcze bardziej obrażona: -ale tam jest zamknięte -a Ty sikasz przy otwartych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×