prawie 40latek w klubie hahaha

ex szlaja się po klubach :D sperma chyba już uderza do głowy :D

mój Boże, przestaniesz kiedyś o nim jęczeć? :o weź sie zajmij sobą wreszcie bo żałosna jesteś podobno taka nawrócona, a ciągle tylko się na nim mścisz albo naśmiewasz się z niego albo oceniasz go oczywiście negatywnie "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni"

ogarnij sie wreszcie studzińska bo rzygać sie juz chce od tych twoich tematów, sam jad frustracja i desperacja sie z ciebei ciagle wylewa:o

Studzia a można wiedzieć co ty takiego widziałaś w takim starym dziadzie? czemu np rówieśnika 25letniego sobie nie mogłaś wziąć albo jakiegoś 28latka tylko od razu drugiego "tatusia" ? ojca ci brakowało w dzieciństwie czy co? bo zazwyczaj albo brak ojca albo po prostu na hajs lecicie, bo wiadomo że młodziak 22-23letni zazwyczaj jeszce g****o ma, mieszka z rodzicami itp a taki dziad pod 40stke to już ustawiony, kasa, fura, mieszkanko, oczywiśćie wy fałszywe materialistki nazywacie to "zaradnością i poczuciem bezpieczeństwa" :o nie wstyd ci?

Ja mam 37 i razem z kolegami co sobotę podbijamy warszawskie kluby.

podobno taka nawrócona, x to nie znaczy, że jestem święta :D x a ciągle tylko się na nim mścisz albo naśmiewasz się z niego albo oceniasz go oczywiście negatywnie x Nie mszczę się, a wyśmiewam owszem :D chyba nikt mi nie zabroni miec swojego zdania o innych osobach. A jego będę oceniać tak jak na to zasłużył :D

no dobrze... Ciebie też Bóg oceni i to bardzo szczegółowo :)

Wiem, że oceni. Nie rozumiem co jest złego w tym co napisałam? Moim zdaniem wychodzenie do klubów młodzieżowych nie jest stosowne w tym wieku i będę to krytykować zawsze :D a dlaczego? Dlatego właśnie, że pełno jest tam głupich gąsek, które mogłyby się nabrać na jego fantazje. Nie życzę żadnej kobiecie bliższej znajomości z takim typem człowieka. To dla ich dobra . A co w nim widziałam? Sama zadaję sobie te pytanie i nie umiem odpowiedzieć.

Studzia dziś nie dla ich dobra, tylko poczułabyś sie zazdrosna gdyby on był szczęśliwy i ułożył sobie życie z kimś innym, ale dalej oszukuj samą siebie. tez miałam faceta, który był dla mnie najważniejszy, ale miał pełno odchyleń i był raczej toksyczny. Po namowach i dzięki jego wytrwalosci, nachalności znowu sie z nim za godz spotykam(jak znajomi):)

16:07 a ta jeszcze tu gnije mialas isc popuszczac szpary wiesniaro

gość dziś żałosne. :D zazdrościsz? nie planuje sie z nim bzykać.;) o sobie piszesz(kompleksy?), bo ja ze wsią nie mam nic wspólnego, wychodzę a raczej ktoś przyjeżdża do mnie o 17, właśnie kończę sie malować.:)

do klubów chodzi sama licbaza. :o

Może liczy na stare wygłodniałe pudernice klubowe po 40

chłopakowi się ruch/ać poprostu chce pobawi się w tych klubach opróżni ja/ja jak się mu uda i będzie cie błagał o powrót. może ci się wydawać że dobrze się bawi jednak tak naprawdę cały czas o tobie myśli.

jest troche prawdy w tym co pisze ten idiota wszech.;) moj tez udawal ze sie swietnie bawi, spotykal sie z roznymi, ale jakos regularnie przez rok(bo ponad rok temu sie rozstaliśmy) sie do mnie odzywał, mowil od czasu do czasu ze teskni itp, ewidentnie chcial powrotu, ale ja nie, bo to naprawde ciezki czlowiek. Jak cie kocha to po jakims czasie bedzie chcial wrocic.;)

odpuszczę ci już tą obelgę w moja stronę i pozwól że to zignoruje. ;) no jest prawda to jest poprostu męska natura nie które samce chcieli by mieć "dziewczynę awaryjną" do której mogą w każdej chwili wracać po polowaniach godowych. świeżo po rozstaniach nie istnieje coś takiego jak dobra zabawa jednej czy drugiej strony lub obu dlatego że zawsze jedna czy druga połówka będą myśleć o sobie na wzajem chociaż może się wydawać że zapomnieli i naprawdę miło spędzają czas a trzecią opcją to jest poprostu wzbudzenie zazdrości w partnerce/rze lub wzbudzenie fałszywej dobrej zabawy. mogę śmiało stwierdzić że coś jak dobra zabawa bez drugiej połówki świeżo po rozstaniu nie istnieje.