Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaproszenie na ślub bez dziecko 8 miesięcznego sorry ale uważam ze to skandal

Polecane posty

Gość gość

jestesmy rodziną więc nie rozumiem takiego nie zapraszania wszystkich. Nie pójdziemy z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes durna!A moze dziecko powinno dostac osobne i moze jeszcze z osoba towarzyszaca???To,ze dla ciebie dziecko to pepek swiata,nie oznacza,ze wszyscy beda sie srali nad toba!Moze jeszcze on ma miec dodatkowy talerzyk,zeby ciebie nie urazic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację!! Skandal! Młodzi powinni dodatkowo zrobić dla waszego dziecka pokój zabawowo -rekreacyjny i załatwić opiekunkę. Jeszcze jakieś żądania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo to provo albo masz coś z głową. Weź dziecko i opiekunkę i niech siedzi z dzieckiem w hotelu tylko musisz jej zapłacić ze swoich pieniędzy i pokój tez. Ludzie! Ale wy wymagania macie. Nadal myślę że to provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niekoniecznie provo. Takie dziady zawsze mają wymagania a parę groszy dadzą do koperty i myślą że wszystko im się należy. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rodzinie mojego męża nie wpisuje się tak małych dzieci na zaproszenia i nikt dramatu nie robi, kto chce to dziecko zabiera, choć nie wiem co 8- miesięczne dziecko miałoby robić na ślubie czy weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. tez kiedys takie dostalismy. oczywiscie przeslalismy zyczenia, ale tego typu zaznaczenie ("prosimy o przybycie bez dzieci") w momencie, gdy 1) moje dzieci to moja najblizsza rodzina, jak i panstwo mlodzi - to dzien, ktory swietuje sie z najblizszymi....czy organizuje dla ciotek zeby zgarnac koperty i chwalic sie niczym niezmąconymi zdjeciami na fejsie? 2)nie mamy zwyczajnie nikogo do pomocy, zwlaszcza na caly wieczor i noc!!! proste wyjasnienie-nasi rodzice rowniez beda goscmi na tym weselu... uważam za mega nietakt. nigdy nie yłabym tak bezczelna, zeby zaprosic pol rodziny. dzieci swietnie sie odnajduja na takich imprezach, z reguly po 23 padają jak muchy-nie widze problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym nie poszla na takie 'wesele"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co ci 8 miesieczne dziecko na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takim dzieckiem na wesele to tylko męczarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.02 popłakałam się ze śmiechu czytając to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też sobie nie życzyłam na ślubie śmierdzącego, ryczącego gówniarza, przy którym ciągle by ktoś musiał ganiać. może jeszcze nianie miałam zatrudnić, żeby z nim siedziała, żeby dorośli mogli się pobawić? skończylo się na tym, że nie przyjęli zaproszenia (bo jak to tak bez ich brajana) i pogniewali się :) zabawa była świetna, nikt za nimi nie tęsknił, obsrane pieluchy się nigdzie nie walały,więc chuj im w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam ostatnio takie maluchy na weselu i utwierdziłam się w przekonaniu, że ten kto je zabiera ma coś z głową. Hałas, maluchy zmęczone, potem spały w takim hałasie w wózku. Rodzice się nawet nie pobawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszym roku mojego życia dostałam 2 zaproszenia na śluby z weselami. Na żadnym zaproszeniu nie było dopisane moje dziecko, ale dla młodych było oczywiste, że jest ono częścią naszej rodziny, w dodatku cały czas karmione piersią, więc jeśli przybędziemy, to z nim. Sami w zaproszeniu ustnym mówili o wzięciu maleństwa. Nie było dla mnie problemem, że nie było go na piśmie. Pierwsze wesele było u rodziny i wszyscy bliscy byli na weselu. Maluszek miał ok.7 miesięcy i albo leżał w gondoli postawionej obok stołu, albo był na rękach. Oprócz mnie i męża było mnóstwo osób, które niemal biły się, by się nim zająć. Każdy był zadowolony, my się pobawiliśmy. Maluch padł przed północą i najpierw ja z nim zostałam, potem mąż a niedługo potem babcia chciała iść spać i już z nim została. Jedzenie dla dziecka miałam swoje i zawsze przy sobie ;), do tego jakieś słoiczki. Łóżeczko wzięłam swoje, turystyczne. Pieluchy wyrzucałam do kosza na śmieci, dodatkowo owinięte w woreczek, żeby nie wydostawał się zapach, więc nic się nigdzie nie walało ani nie śmierdziało. Drugie wesele u znajomych, żadnej rodziny. Młody na piersi, nieumiejący pić z butli, więc zostawienie go na drugim końcu Polski z babcią nie wchodziło w grę. Okres intensywnego raczkowania powodowałby, że maluch albo byłby niezadowolony z unieruchomienia na rękach, albo byłby w niebezpieczeństwie, gdyby wszedł między tańczących, podpitych wujków. Mimo że młodzi zachęcali nas do wzięcia malucha, zrezygnowaliśmy z tej imprezy. To by było umordowanie i dla nas, i dla malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem autorko Twojego oburzenia. Sama jestem mama właśnie 8 miesięcznej dziewczynki i w ciagu tych 8 miesięcy właśnie byliśmy na 3 weselach. Nigdzie nie braliśmy dziecka,ja rozumiem ze ktoś nie chce mieć dzieci na weselu. Dzieci to obowiązek na weselu, poza tym ja wychodzę z założenia ze tam gdzie leje sie alkohol tam nie jest miejsce dla dzieci. Sama trzy lata temu brałam ślub i na wesele nie chcieliśmy dzieci,jednak zostawialiśmy gościom otwarta rękę,jak chcą to niech biorą,ale każdemu zaznaczyliśmy,ze nie życzymy sobie żeby dzieci latały gdzieś same. Nikt nie robił z tego dramatu,nikt z tego powodu nie odmówił nam przyjścia. Na weselu naszym nie było żadnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×