Gość ona24megan Napisano Wrzesień 19, 2016 Dobry wieczór, Nigdy nie zaczynałam wątku na forum, ale rozpocznę prosto z mostu...Zauroczyłam się w 44 letnim mężczyźnie (od razu ostrzegam: nie chodzi o jego status, pozycję zawodową, czy domniemaną kasę) chodzi o chemię, która prawie ścina mnie z nóg jak go widzę (widujemy się parę razy w tygodniu od około 2 miesięcy). Nigdy wcześniej nie podobał mi się starszy mężczyzna, od 4 lat mam cudownego chłopaka, który obecnie ma 28 lat. Jednak ta chemia nie daje mi spokoju... a sytuacja wygląda tak: na początku uśmiechał się do mnie, gapił się na mnie, był czarujący, przyjacielski, wesoły w moim towarzystwie. Po około 2 tygodniach jego zaczepek wzrokowych i uśmiechów zaczęłam to odwzajemniać, ale nie nachalnie, on wyglądał wtedy kwitnąco... jednak po kolejnych 2 tygodniach zaczął mnie celowo ignorować, na zmianę z gapieniem się (najczęściej z ukrycia)... a od jakiegoś czasu jest naprawdę źle... jak mnie widzi staje przerażony jak słup soli... przeszywa mnie wzrokiem, gapi mi się w oczy, ale ogólnie to zaczął mnie unikać. Na początku kręcił się koło mnie jak tylko mógł, pod byle jakim pretekstem. Teraz stara się mnie unikać jak ognia, jednak kiedy przypadkiem na siebie wpadniemy wygląda jak 'wryty', świdruje mi oczy i nawet się nie uśmiecha.. po kilku sekundach jak dojdzie do siebie to próbuje się sztywno uśmiechnąć. Dodam jeszcze, że w swoim biurze biurko obstawił zdjęciami dzieci... więc prawdopodobnie i ma żonę, o czym wcześniej nawet nie myślałam. Zauroczyłam się nim dopiero w momencie, w którym stosował na przemienną ignorancję z łowieniem wzrokiem. Chciałabym sprowokować go do jakiegoś ruchu... tylko nie wiem co mam teraz o tym myśleć, nie zachowuje się normalnie :( Dodam, że widujemy się w pracy, gdzie często spędzam czas z chłopakami w moim wieku mniej więcej, bo takich mam w zespole, on pracuje w innym dziale. Jestem bardzo atrakcyjna, miałam już w pracy dziwne propozycje matrymonialne, czuje się pewną siebie, szczęśliwą, atrakcyjną 24 latką, tylko ta znajomość mnie zasmuca, myślę jak go sprowokować i co mogło mu się stać, że tak nagle się zmienił :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach