Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość N9596

Chcialabym miec faceta, jak to zrobic?

Polecane posty

Gość N9596

Hej, Moze zaczne od tego ze mam 20 lat i zadnego zwiazku za soba. (Dwa tygodniowe zwiazki chyba sie nie liczą). Nigdy nie robilam z facetem niczego innego poza calowaniem (jesli chodzi o blizszy kontakt). Moja przyjaciolka radzi abym zmienila prace i zaczela otaczac sie dojrzalszymi ludzmi. Pracuje w korporacji z ludzmi od 18 do mniej wiecej 30 roku zycia. Jest tez kobieta pod 60, z ktora bardzo sie trzymam. Ja pracuje tu od 18 roku zycia, wyjscia na piwo po pracy staly sie norma (zdarza mi sie to max 4 razy w miesiacu). Dla mojej przyjaciolki (ktora ma partnera) jest to dziwne. Uwaza ze u mnie w pracy to troche jak sekta itp. Tylko ze dopiero przy tych ludziach z pracy czuje ze zyje, z nimi zaczelam wychodzic (tak siedzialam w domu u siebie albo przyjaciolki), smieje sie i przede wszystkim chce mi sie zyc. Wydaje mi sie ze to powinno mi pomoc w znaleznieniu drugiej polowki, tzn to ze wychodze z domu, to ze sie usmiecham i stalam sie optymistka. Jednak mimo wszystko, nic. Boje sie kontaktu z facetami przez trudne dziecinstwo jednak jestem gotowa sie przelamac. Czy zmiana pracy na taka w ktorej pracuja mezatki z innymi problemami pomoze mi w tym? Boje sie ze to spowoduje ze powroci mi depresja. Bo znowu zostane zupelnie sama. Jestem w totalnej rozsypce. Nie wiem jak powinnam postapic. Nie jestem jeszcze zdesperowana chociaz chyba napisalam w taki sposob. Po prostu potrzebuje kogos kochac i czuc sie kochana. Co zrobilybyscie na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym chciala :( probowalam portal randkowy, ale nie podobalo mi sie. Czulam sie jak jakis przedmiot, ze musze sie "sprzedac" itp., faceci gadali mi tam o trojkatach... skasowalam konto, probuje wiecej wychodzic, ale chyba moj smutek odpycha mezczyzn, trudno poddaje sie jak narazie bo szukajac na sile tylko pewnie odpycham :( latwiej jak nie widze kandydata na zwiazek w kazdym napotkanym wolnym mezczyznie :D staram sie wyluzowac no ale wiecie, jestem jednak wyglodniala bliskosci, milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×