Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko a wyjście do szkoły

Polecane posty

Gość gość

Od jakiego wieku można puszczac dzieciaka samego do szkoły. Chodzi tu o jazde autobusem 25 minut w jedna strone mam 3 miesieczne niemowle i musze je ubierac rano i z wózkiem do autobusu zeby zawiezc 6latka do szkoly a potem wrocic i znowu za kilka godzin jechac odebrac a jak to bedzie zimą? jak to jest u was kto zawozi dziecko do szkoly a kto zostaje z drugim mlodszym bo ja mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżdżę autem wiec nie mam problemu. Kup auto dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stac nas na auto.. po wszystkich opłatach zostaje nam na zycie 2 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 8 lat można puszczac samemu. Ale Ty, nie szkola, bierzesz odpowiedzialnosc za droge do i ze szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. Wczoraj tu byl temat, ze siostra meza wozi dziecko do szkoly z niemowlakiem. Prowokacje to trzeba umiec zrobic lala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg prawa dziecko może poruszać się po drogach po ukończeniu 7 r. ż. ale szczerze nie wyobrażam sobie takiego malucha w komunikacji miejskiej. Sama mam córkę 6-letnią. Prowadzamy ją na zmianę do przedszkola, odbieramy też na zmianę. Nie mam młodszego dziecka, jedynie starszą córkę, która już sama jeździ kiedy trzeba, czasami ją też podrzucamy. Autobusem ciężko... Nie masz szkoły bliżej domu? Strasznie daleko tak jeździć codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pisała tu mama ze jej syn ma 9 lat i odbiera go ze szkoły :/ to ja juz nie wiem kiedy moje dziecko bedzie samo jechało do szkoły :/ twoje dziecko ma 6 lat i chodzi jeszcze do przedszkola? to czemu moje poszło do zerówki? nigdzie bliżej nie ma szkoły dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje ja bym autobusem nie pojechałą z wózkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wspolczuje szczerze. Ale jak nie wymyslisz nic lepszego (moze maz moglby odprowadzac chociaz rano albo babcia) to moze kup chuste lub jakies nosidlo dla malucha? Zawsze to lepiej niz tarabanic sie z wozkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż nie da rady, pracuje własnie nie wiem jak ja mam z wózkiem w zimie po sniegu jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nikt tym autobusem nie dojeżdża ze znajomych? Albo jakieś starsze dzieci które mają ponad 10 lat? 6-latek może pozostawać pod opieką osoby która ma co najmniej 10 lat może mógłby dojeżdżać z dziećmi i z nimi iść do szkoły? Porozmawiaj z nimi i z ich rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie nie ma takiej możliwosci nie zostawie dziecka pod opieka 10 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ojeju przesadzasz, moja córka prowadzała mojego syna jak miał 6 lat, to jest zgodne z prawem. To nie jest już takie małe dziecko, powinno się uczyć samodzielności, a 10-latki to już starsze ogarnięte dzieciaki. To znajdź 12-latkę, jak boisz się z 10-latką. Napisałam tak bo od tego wieku już można, możesz zawsze jednak znaleźć kogoś starszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego zrobilas drugie dziecko jak nie stac was na nie? egoistko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz od kiedy może chodzić dzieciak sam, a boisz się go puścić ze starszym dzieckiem to o co ci chodzi? O zgodność z prawem czy o co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poproś jakaś sąsiadkę o pomoc, moze za niedużą opłatą ktoś się zgodzi. a moze zamiast wózka kup jakieś nosidełko, bedzie wygodniej. Wg prawa dziecko do skończenia 7 lat nie może samo chodzić po ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut autobusem to długo.... a jak się w drodze autobus zepsuje... co zrobi? co zrobić? trzeba wozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ja mam zrobic ? jak bedzie śnieg? a co ja zrobie jak mały zachoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
snieg nie stanowi problemu, a jak dziecko bedzie chore to nie poślesz starszego albo mąż pójdzie później do roboty aby najpierw zaprowadzić dziecko. A po co wysłałaś 6 latko w ogóle do szkoły? nie musiałaś przecież!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę że nie ma na tej twojej wsi jakiejś babci która by sobie chciała ze 200 zł dorobić i wozić twoje dziecko. Poszukaj, popytaj a nie lamentuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to od ilu lat posyła sie dziecko do zerówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było zostawić w zerówce w przedszkolu... ale pewnie płacić się nie chciało... to teraz się martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dajesz rady to po wuj rodziłaś drugie dziecko, jakieś głupia i sama siebie wpieprzyłaś to twój problem, oddaj młodsze albo starsze do rodziny zastępczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu, niepokoi mnie twoja bezmyślność. Stawiasz sprawę tak, jakbyś zakładała, że skoro masz młodsze dziecko, to starsze może iść na straty bo liczba sztuk przerasta twoje możliwości. Co ty miałaś w głowie, zachodząc w kolejną ciążę, skoro nie ogarniasz dowożenia dziecka do szkoły? Jestem matką sześciolatki, wielokrotnie też opiekowałam się też innymi dziećmi w tym wieku na wycieczkach czy na wypadach z dziećmi znajomych i wiem że to absolutnie nie jest wiek gdy można dziecko puścić samo na ulicę czy do komunikacji miejskiej. Takie dzieci nie mają podzielności uwagi, nie przewidują, nie rozumieją zagrożeń. Byle gapowaty dorosły może zepchnąć malucha pod koła nadjeżdżającego pojazdu. Każdy zwyrodnialec łatwo też wytypuje dziecko bez opieki, będzie obserwował aż porwie i będziesz całe życie się zastanawiać co się z dzieckiem stało: czy je pokrojono na kawałki, czy tylko uduszono i zakopano. Nienormalna jesteś? Przy takiej ociężałości umysłowej, to nie powinnaś się rozmnażać i cud, jeśli te nieszczęsne dzieciska odchowasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako mama jedynaka, mam jedno i nie mam problemu, także warto mieć jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram gościa z 21:59 to nie wina starszego że jest młodsze dziecko, twoja decyzja więc musisz wozić albo znaleźć kogoś kto to zrobi za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli synek był w przedszkolu, mogłaś zostawić go w zerówce przedszkolnej, pewnie miał bliżej. Prawnie dziecko siedmioletnie może poruszać się po drogach publicznych. Wątpię czy 6-latek może już z 10-latkiem, zresztą co to za pomysł, na drugiego dzieciaka zwalać odpowiedzialność... Próbowałaś w ogóle pogadać z którąś znajomą mamą z jego klasy? Moja mama też miała niemowlę w domu jak ja poszłam do zerówki, nie było mowy żebym chodziła sama bo droga niebezpieczna, ale umawiała się z innymi mamami na ulicy i każdej wypadał tylko dzień albo dwa w tygodniu, zawsze ktoś się znalazł na zastępstwo jak w domu inne chore leżały i któraś z mam musiała zostać. Fajne to było w sumie, taka babska solidarność. Jeżeli macie blisko na przystanek, a potem również ma bezpośrednio pod szkołą, i pamięta dokładnie gdzie ma wysiadać, to już za rok czy kiedy tam 7 skończy, będziesz go mogła puścić, tyle musicie dawać radę. Nieważne czy jedzie 5 min czy 25 przecież, o ile wie czym i dokąd, pamięta nazwę przystanku, swojej szkoły, numer autobusu. W ogóle dziwna sytuacja, bo u mnie w mieście gmina ma obowiązek zapewnić dowóz jeśli dziecko z zerówki ma najbliższe przedszkole/szkołę w odległości 2 km i powyżej- myślałam że to ogólnopolska ustawa, upewnij się czy u ciebie tego nie ma. No chyba że jednak masz gdzieś miejsca bliżej tylko z takiego powodu zdecydowałaś że tam, ale to już twój wybór. Zapytaj w wydziale oświaty, bo na bank macie więcej niż te 2 km. Na razie problemu nie ma, bo i nie ma śniegu, maluch może wcale nie będzie jakoś strasznie chorować-mój w pierwszym roku raptem raz był "uziemiony" z powodu trzydniówki, starszy ze szkoły też mniej paskudztw przywlecze niż z przedszkola czy żłobka, nie ma co martwić się na zapas. A co do śniegu... a czemu masz nie przejechać? Naprawdę masz zamiar całą zimę nie wychodzić na spacery? Parasolką fakt, trudno, ale porządna spacerówka z dużymi kołami przejedzie. Popróbuj z nosidłem też, ja tak wolałam. Pogadaj z jakąś sąsiadką żeby dwa razy dziennie, za opłatą, została na tą godzinę z maluchem, jeśli branie go to taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz dla 500+ dopiero bezmózgowia się będą rozmnażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale syn chodzi do zerówki wszystkie dzieci maja blisko i nie musza dojezdzac , chyba tylko my tak dojezdzamy daleko maż może mógłby zawiezc dzieciaka do szkoły ale juz go nie odbierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, o to musi byc prowo. Az dziwne zeby idetyczna sytuacja byla opisana wczoraj ,tez ten sam problem jak dziecko mlodsze zachoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×