Od dłuższego czasu nie mogę poradzić sobie z przeszłością seksualną partnera

Tak jak w temacie. Jesteśmy razem rok. Gdy się poznawaliśmy i nie wiedzieliśmy, że coś między nami będzie strasznie dużo mi mówił, aż za dużo. Chwalił się, że swój pierwszy raz miał w wieku 15 lat z młodszą ździrą, którą na dodatek znam. Oddaje się każdemu. To był seks napędzany popędem, bez uczuć. Byle wsadzić. Mówił o tym z taką dumą.. Pamiętam to. Opowiadał też o tym, jak robił jakiejś raszpli dobrze oralnie (cunnilingus) i także do niej nic nie czuł, nie chciał powiedzieć kto to był, ale to takie obrzydliwe.. Na jakiś czas o tym zapomnę a po jakimś czasie znowu to wszystko wraca, ja chyba cierpię na jakąś paranoje :( Mówił mi to dawno zanim cokolwiek między nami było, jakoś o tym zapomniałam kiedy się z nim związywałam, charakterystyczne klapki na oczach, no cóż.. Rozmawialiśmy o tym. Mówił, że tego seksu z nią załuję, że po tym się załamał i było mu wstyd ale to co mówił na poczatku związku koliduje z tym, co mówił później jak zobaczył, że mi ta jego przeszłość przeszkadza! Już nie wiem w co mam wierzyć.. Nawet szczegółowo pamiętał daty, kiedy i co jakiej raszpli wtedy robił.. To dla mnie jakieś dziwne, popadam w paranoję. ;( Czy to normalne, że tak schizuję?

Nienormalne. Również nienormalne jest chwalenie się przeszłością seksualną. Kim jesteś i z kim jesteś???

Teraz niby jest inny. Kochany, miły, czuły. Ale.. jakoś mnie to boli. Boli mnie też, że nie jestem jedyną, którą kochał. A z tymi które kochał to go nic nie łączyło fizycznie, a z tymi na raz to niestety tak.. To dla mnie jakieś chore.. Tak postępować..wynaturzenie...

Boze kazdy ma jakas przeszlosc i to hest normalne. Nie wiem dlaczego masz z tym problem. Natomiast nie powinien ci o tym opowiadac, bo to zwykle prostactwo. I to jest ohydne a nie sam fakt uprawiania seksu. Uprawianie seksu z jakas dziewczyna nie rozni sie niczym od uprawiania seksu z toba.

A on jest Twoim pierwszym? Jesteś kolejnym przykładem, którym pokazuje, że NIE wolno opowiadać o swojej seksualnej przeszłości.

Ale to seks bez uczuć, jeszcze w tak młodym wieku.. Skoro kiedyś tak szalał to jaką mam pewność, że w przyszłości nie będzie? Poza tym gorzej mnie te pieszczoty oralne byle komu robione obrzydzają. Chciałabym o tym nie wiedzieć. ;( A jak mówiłam, że mu nie wierzę, że miał przede mną partnerke seksualna, w tak młodym wieku na raz i nie chcę aby mnie uświadamiał to on na domiar złego złożył przysięgę, że ją..no sami wiecie. Totalna niedojrzałość.

Nie jest pierwszym, ale ja mu nie opowiadam co z kim kiedy robiłam.. A on nawet daty znał, że z tą peeting 24 października, a z tą seks 5 marca... No to jakieś chore.. Lata minęły a on dokładne daty zna. Ciekawe czy nasze rocznice będzie tak zawsze pamiętał.

To chore , ze on pamięta daty i ze Ci opowiada :) rzuć tą patologię.

Opowiadał przed tym jak zaczęliśmy się spotykać. Jesteśmy razem rok i nie tak łatwo odejść. Chyba, że ktoś mi skutecznie wyperswaduje ten związek...

O matulu, moja by była zachwycona gdybym jej opowiadał o akcjach z innymi co robiłem i jakiej i jak, miałaby orgazm za orgazmem. Niestety przeszłosci nie mam więc i opowiadać nie mam co

Sama musisz sobie wyperswadowac. Ja bym w taki związek w ogóle nie wchodziła, z seksmaniakiem i prostakiem.

Nie byłaby zachwycona, uwierz.

opowiadanie rujnuje,ja za coś takiego zostawiam a jak nie chce zostawić to odreaguję tym samym tylko w czasie teraźniejszym,zdradzam żeby odreagować wiec lepiej mordki w kubeł prymitywy

Bardzo wielu ludzi ma problem z przeszłością partnerów i to mimo nachalnej propagandy ze to świadczy o problemach z głową. Ludzie są różni więc według mnie to normalne że niektórzy nie umieją się pogodzić a innym nie przeszkadza.

Ameliniowa dziś To było do mnie?

każdy ma przeszlosc ma lub nie ma,opowiadanie jest fatalnym błędem,taka osoba zdradzi nie nie teraz ale za kilka lat tak

Tylko co w takiej sytuacji? Rozmawiać z partnerem? Dałoby to coś?

wiec dalej się chwalcie idioci

Zdradzi? Wszyscy tak uważacie? W sumie miał takich wybryków 4, ale wiem o wszystkich. To boli. Wolałabym nie wiedzieć..

ja zrobiłam awanture za opowiadanie ale i tak go zdradzę,przesadził

Też uważam, że chwalenie jest prymitywne.. Z resztą co ja się spodziewałam po kimś 2 lata ode mnie młodszym..

nie nie on,przeciez się już nar***** i pochwalil,teraz twoja kolej

Myślisz, że "Rachunki" zostaną wyrównane, gdy go zdradzisz? Nie uważam aby to była dobra koncepcja, ale jak ma Ci to pomóc to rób co uważasz za słuszne.

23.12. Generalizujesz. I nie ma związku. Bo zarówno zdradzają ci bez przeszłości seksualnej, po kilku latach związku, jak i ci z przeszloscią. To zależy od człowieka i jego zasad. Jeśli chodzi o sprawy z przeszłości, to opowiadanie nowemu partnerowi, chwalenie się, CHEŁPIENIE się, jest wulgarne i prostackie. Dżentelmen korzysta i milczy.

chwalenie się, CHEŁPIENIE się, jest wulgarne i prostackie. Dżentelmen korzysta i milczy. xxx Dokladnie. Trafione w sedno

Wolalabys kogos kto regularnie robi to z kim popadnie i chodzi na prostytutki byle by o tym nie wiedziec? Czyli mozna zdradzac kobiety byle by o tym nie wiedzialy tak?

Co mi radzicie drogie kafeterianki? Wczoraj mu napisałam, że ma mi powiedzieć całą prawdę o przeszłości a ja zdecyduję, czy chcę z nim być, bo nie radzę sobie.. Zmuszam się, by mu nie wierzyć w niektóre aspekty z przeszłości by być jakoś szczęśliwa.. Ale czasem nie daję rady. ;(

Autorko, po co Ci ta wiedza??? Czy nie rozumiesz, że nie chodzi o tę przeszłość, tylko o to JAK ten facet o niej mówi? I W ogóle PO CO Ci mówi???? Dla mnie osobiście byłby skreślony na starcie mężczyzna, który chwali się ze szczegółami o swojej intymnej przeszłości. Gdybym z nim była, o mnie TEŻ będzie potem klepał na lewo czy prawo. To jest tak obrzydliwe i chamskie, że nie mam slów. Ale...dam Ci radę- zrób, jak uwaźasz.